Skocz do zawartości
Nerwica.com

optymistyc

Użytkownik
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez optymistyc

  1. no dokładnie tak samo ja mam ostatnimi czasy. W tym roku epizod depresyjny złapał mnie między latem a wiosną i do tej pory walczę. cudak sauna jeszcze moze byc ale solarium hmm sam nie wiem. Teraz to bede się łapał wszystkiego co może pomóc.
  2. wykończony no właśnie też mi się tak wydaje bo sam po sobie czuję że jestem zwolniony często jestem w łóżku i tylko czasami mam lepsze dni a Anafranil już tez sam doczytałem ze to jest stary lek no ale dr powiedział że on jest mocny i powinien zadziałac tylko ze jak ma działać jak Sulpiryd mnie spowalnia. Bede we wtorek na wizycie to pogadam z doktorkiem. err Na wizycie pogadam o jakimś leku aktywizującym. Łazarz Suplementowałem sie do niedawno pewnym tonikiem ziołowym (z 16 rodzaji ziół) i było dobrze tylko jak zacząłem przyjmowac te leki swoje to wiesz pewnie one mnie spowalniają
  3. optymistyc

    Depresja objawy

    Zauwarzylem ostatnio ze codziennie spie do poludnia (13-15) tzn. budze sie rano zalozmy o 8 czy 9 zjem sniadanie wezme tabletki i klade sie spowrotem do lozka, tak jakby moj dzien zaczynal sie o 15 godz dopiero. Czy miał ktos z Was cos takiego?
  4. Mi osobiście wiara w boga pomaga i to bardzo. Zawsze jak tylko poczuje sie gorzej to zwracam sie do Boga i przyznaje że jest mi lepiej wtedy.
  5. optymistyc

    Depresja objawy

    Moje objawy są od kilku miesięcy takie same : brak energii, entuzjazmu , chęci do pracy, to co zawsze mnie interesowało zeszło na szary koniec. Bardzo mnie to męczy na co dzień a do kolejnej wizyty u lekarza nie mogę się doczekać (16.10.)i liczę że w końcu trafię z leczeniem i zacznę normalnie funkcjonować.
  6. Nie jest tak łatwo zmienić myślenie (jak pewnie wiesz sam) na ,,zdrowe,, jeżeli to dzieje się poza moją kontrolą, tzn wiem że jestem chory ale nie mogę się temu przeciwstawić dlatego ja osobiście uważa że leki też w jakiś sposób ,,kreują" myśli (tak mi się wydaje)
  7. Witam. Mam 29 lat i to kolejny epizod depresyjny mój i nie dość że najdłuższy to w dodatku nie chce ,,odpuścić" bo trwa 5 miesięcy. Piszę tego posta gdyż zależy mi na waszej opinii w tym temacie. Jest to o tyle dla mnie ważne bo chcę w końcu się ,,uwolnić z tej pułapki". Biorę: rano - Sulpiryd 100mg i Anafranil 75sg popołudnie - Sulpiryd 50mg I chcę zmienić leki. Problem polega na tym że mój lekarz trzyma się ich cały czas i to Sulpirydu (od początku). Kiedyś brałem Parogen rano i Doxepin na wieczór i było super. Może skonsultuje to ze swoim lekarzem i wróce do tych starych leków jak myślicie można wracać do starych leków?? Dzięki i czekam na odpowiedzi...
  8. właśnie się nad tym zastanawiam...
  9. optymistyc

    helou. debiut na forum!

    Wiem co myślisz bo sam tak mam a ostatnio moja depresja nie chce dać mi za wygraną ale ja i tak się nie poddam i tego Tobie również życzę
  10. Nie wątpie. Depresja w moim również nie należy do przyjemności jeszcze w tak długim wydaniu.
  11. Dlaczego odrazu w piekle :) -- 06 paź 2012, 22:54 -- Witaj Witaj odległe miasto kiedyś tam byłem :)
  12. optymistyc

    helou. debiut na forum!

    Hey Jestem tu nowy (dopiero co się zarejestrowałem) i wydaje mi się że dobrze robimy pisząc tu o naszych problemach. Na pewno będziemy wspólnie konwersować i dzielić się własnymi opowieściami. Pozdrawiam
  13. Witam serdecznie Normalnie aż chce mi się napisać ,,wreszcie". Tylko nie wiem dlaczego a jednak po dłuższym namyśle dochodzę do wniosku, że całe szerokie grono tu jest szczerze otwarte na wspólne konwersacje na tematy jakże dla Nas ważne a mianowicie - Depresja. Cierpię na nią już dobrych parę lat (oczywiście z przerwami). Ostatni rzut miałem na przełomie wiosna-lato tego roku i po dziś dzień walczę z tą jakże powszechną chorobą. Różnica polega na tym że tym razem depresja nie daje mi za wygraną co nie ukrywam cholernie mnie męczy. Nawet zmieniłem lekarza tym razem (na polecenie bliskich) w co wierzyłem mocno optymistycznie. No i muszę przyznać że moje leczenie trwa trwa i trwa z nowym lekarzem. Rzekomo tym razem choroba objawiła się ,,dwubiegunowa" ale ja w to osobiście nie aż tak wierzę. Jedyna co może to potwierdzić to że trwa to tak długo (5 miesięcy) ale ja osobiście jestem niemalże przekonany że mam do czynienia z Depresją. Ciekawostką jest to że stary mój lekarz (pani dr) za każdym razem trafiała z lekami z doborem a tutaj nowy (pan dr) nie może ,,trafić" i co gorsza trzyma się stale jednego leku (Sulpiryd) a zmienia tylko dodatkowe jak Anafranil (ostatnio) . I teraz można powiedzieć że stoję w miejscu. Dobra będzie jeszcze nie jedna okazja żeby się tematom bliżej przyjrzeć a tymczasem po prostu się z Wami przywitać Pozdrawiam
×