
omeeena
Użytkownik-
Postów
6 031 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez omeeena
-
Aranjani, oczywiście! Ja zawsze dzień wcześniej caaaaaałą dobę myślę o obiedzie!!!
-
Aranjani, oczywiście! Ja zawsze dzień wcześniej caaaaaałą dobę myślę o obiedzie!!!
-
Człowiek się uczy całe życie. Jak byłam piękna i młoda (teraz już tylko "i" zostało...), to nie wyobrażałam sobie, żeby męża nie było całymi dniami. Wraca do domu zaraz po pracy, wspólny obiad, igraszki z dzieckiem, wyjście do znajomych, gorąca noc... Jednym z powodów rozwodu było właśnie to, że mąż to widział inaczej. Teraz nie miałabym nic przeciwko, żeby mąż wracał pod wieczór, zjadł kolację i szedł spać, a życie rodzinne toczyło się w weekend.
-
Człowiek się uczy całe życie. Jak byłam piękna i młoda (teraz już tylko "i" zostało...), to nie wyobrażałam sobie, żeby męża nie było całymi dniami. Wraca do domu zaraz po pracy, wspólny obiad, igraszki z dzieckiem, wyjście do znajomych, gorąca noc... Jednym z powodów rozwodu było właśnie to, że mąż to widział inaczej. Teraz nie miałabym nic przeciwko, żeby mąż wracał pod wieczór, zjadł kolację i szedł spać, a życie rodzinne toczyło się w weekend.
-
Aranjani, zgadnij. Masz jedną szansę!
-
Aranjani, zgadnij. Masz jedną szansę!
-
inbvo, ....znaleźć chłopaka???!!!
-
inbvo, ....znaleźć chłopaka???!!!
-
Aranjani, tak? Nie zauważyłam... Co innego mi myśli zajmowało
-
Aranjani, tak? Nie zauważyłam... Co innego mi myśli zajmowało
-
A wczoraj to w Nocnych awaria prądu była, że taki pustostan?!
-
A wczoraj to w Nocnych awaria prądu była, że taki pustostan?!
-
Candy14, ale nie chodziło o kasę, bo raz jest, raz nie ma! Ale on się tak rękami i nogami trzymał swojej teorii, że już się bałam pytać o inne!!! A jeśli chodzi o zasobność portfela i pochodzenie, to wiesz, w jakiej sytuacji jest wiadomy Ci osobnik, a mimo to wiele bym dała, żeby go mieć przy sobie dłużej niż raz czy dwa w tygodniu! Nie tylko ze względu na walory.....fizyczne
-
Candy14, ale nie chodziło o kasę, bo raz jest, raz nie ma! Ale on się tak rękami i nogami trzymał swojej teorii, że już się bałam pytać o inne!!! A jeśli chodzi o zasobność portfela i pochodzenie, to wiesz, w jakiej sytuacji jest wiadomy Ci osobnik, a mimo to wiele bym dała, żeby go mieć przy sobie dłużej niż raz czy dwa w tygodniu! Nie tylko ze względu na walory.....fizyczne
-
inbvo, nie!!! Ja w życiu nie spotkałam takiego dziwaka! A młody człowiek był! Nie wytrzymałam i zapytałam się potem, o co chodzi. Przecież nie można się ruszać z domu, jak się nie ma przy sobie żadnej kasy. Zwłaszcza samochodem! Więc można! Nawet idąc na dyskotekę ze znajomymi! Bo pieniądze to nie wszystko i można się doskonale bawić bez kasy, a laski wyrywać na urok osobisty, a nie na drinki. A samemu napić się z kranu, jak mocno przyciśnie, ale on to w ogóle dużo nie pije!!! A najeść się można w domu, przed imprą!!! -- 26 lut 2013, 15:35 -- Aaaaa, a jak się już pod klubem okaże, że wstęp jest płatny, to wraca do domu!!!!!!
-
inbvo, nie!!! Ja w życiu nie spotkałam takiego dziwaka! A młody człowiek był! Nie wytrzymałam i zapytałam się potem, o co chodzi. Przecież nie można się ruszać z domu, jak się nie ma przy sobie żadnej kasy. Zwłaszcza samochodem! Więc można! Nawet idąc na dyskotekę ze znajomymi! Bo pieniądze to nie wszystko i można się doskonale bawić bez kasy, a laski wyrywać na urok osobisty, a nie na drinki. A samemu napić się z kranu, jak mocno przyciśnie, ale on to w ogóle dużo nie pije!!! A najeść się można w domu, przed imprą!!! -- 26 lut 2013, 15:35 -- Aaaaa, a jak się już pod klubem okaże, że wstęp jest płatny, to wraca do domu!!!!!!
-
Candy14, starcze uderzenia gorąca wykorzystuję
-
Candy14, starcze uderzenia gorąca wykorzystuję
-
Candy14, hahahhaaaa, kiedyś się z takim umówiłam! Siedzieliśmy nad pustym stolikiem. A potem się okazało, że nie mógł postawić kawy, bo wszystko, co miał, wydał na kwiatka!!!
-
Candy14, hahahhaaaa, kiedyś się z takim umówiłam! Siedzieliśmy nad pustym stolikiem. A potem się okazało, że nie mógł postawić kawy, bo wszystko, co miał, wydał na kwiatka!!!
-
wykończony, do następnego!
-
wykończony, do następnego!
-
Koszmarnie ciężko było wstać, niewidzialny głaz mnie przygniatał. Ale nad czym się tu rozwodzić, skoro w końcu wstałam (na lekko trzęsące się nogi) i jest dobrze.
-
Koszmarnie ciężko było wstać, niewidzialny głaz mnie przygniatał. Ale nad czym się tu rozwodzić, skoro w końcu wstałam (na lekko trzęsące się nogi) i jest dobrze.
-
*Wiola*,