Skocz do zawartości
Nerwica.com

bvb25

Użytkownik
  • Postów

    567
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bvb25

  1. Kurde od wczoraj mam zatkane lewe ucho przez co jestem bardziej oszołomiony, zajebiście ciekawe czy to też nerwica czy zbieg okoliczności...? -- 08 sie 2012, 12:51 -- Jak tam Krystian zdrowie? Ja jutro ide na zabieg z tym uchem bo juz mam całkowicie zatkane i nie wytrzymuje już:/
  2. Ogólnie to przypomniała mi się 1 rzecz: Jakoś od pół roku, czasami miałem dziwne problemy ze snem głownie z drzemką w ciągu dnia, że często jak spałem to miałem takie dziwne wrażenie jakbym niby spał, a jednocześnie czułem swoje ciało i jakbym sie widział leżącego na łóżku. Dziwne to było max uczucie bo za wszelką cenę próbowałem się wtedy obudzić, że dopstawałem takich dziwnych zawrotów głowy ale po czasię się budziłem jeszcze bardziej zmęczony niz przed drzemką. Nie przejmowałem sie wtedy zbytnio tym ale teraz sobię myślę, że juz wtedy może to miało jakiś związek z nerwicą...? Przypomniało mi sie to bo dzisiaj miałem to jak sobie zrobiłem drzemke w ciągu dnia.
  3. Krystian, a nie myślałeś o psychoterapii? -- 06 sie 2012, 10:50 -- bo może faktycznie warto by było pojechać na ten wyjazd terapeutyczny?
  4. a ktos leczył derealizacje bez leków antydepresyjnych? Ja mam nerwice od 3 miesięcy i zero poprawy(otępienie/zamroczenie, problemy z koncentracją i myśleniem). Nie zażywam narazie żadnych leków antydepresyjnych ale chyba jednak będę musiał. Psychiatra, przepisał mi Tianesal(coaxil) w dawce 12,5mg 1-0-1
  5. jechałem fura z kolega więc nie widze żadnego problemu, wczoraj po alku czułem się jak dawniej tym bardziej, że cały czas cos się działo i nie było praktycznie czasu na rozmyślanie o zdrowiu. Czułem sie nawet bardziej normalny od niektórych co popili za bardzo;) A co do Twoich dolegliwosci to mówiłem żebyś jeszcze poczekał no ale trudno pare dni możesz się teraz pomęczyć potem powinno być lepiej
  6. Ja wróciłem z wyjazdu. Popiłem trochę do tego wysiłek fizyczny(dużo łażenia) = łep mnie boli jak cholera do tego wszystkie pozostałe objawy nasilone ale nie żałuje bo chociaż wczoraj po pijaku czułem się normalnie i nie myślałem o tym:)
  7. zaraz jade na woodstock, a co mi tam!, nie mozna tyle czasu siedzieć na chacie i sie dołować. Może mi sie poprawi:) pozdro
  8. Nie no u mnie z tym kołataniem serca relanium załatwia sprawe;) ale staram się go ograniczać i zażywac tylko awaryjnie, zresztą jak się teraz wyciszyłem na chacie i zjadłem obiadokolacje to przeszło. Kurde tak sobie patrze w necie na przystanek woodstock i tak sobie wspominam jak to w zeszłym roku camperem z kumplami bylismy i jak było zajebiscie, teraz siedze sam w domu nie pewny o swoja przyszłosc:( do tego jeszcze ekipa ode mnie tam pojechała - strasznie to wszystko boli...(
  9. U mnie było to samo ręce miałem poprzebijane jak narkoman po jakiś szczykawkach, nie było juz za bardzo gdzie wbijac igły;) -- 03 sie 2012, 13:04 -- Krystian ten lek to się zażywa czasmi 2-3 miesiące nie masz żadnych skutków ubocznych to zostań przy nim daj mu czas tamte może Ci zaszkodzić -- 03 sie 2012, 16:33 -- kurde dzisiaj coś się słaby i zmęczony czuje, do tego lekkie kołatanie serca, sprawdzałem ciśnienie 110/71 tętno 80 niby w normie więc niewiem o co chodzi z tym kołataniem...? -- 03 sie 2012, 17:24 -- tianeptyna-coaxil-stablon-tatinol-t781-182.html przeczytaj wypowiedz sew333
  10. Kurde wkurza mnie moja Matka, która przychodzi niby wziaść jakieś kubki po melisie z mojego biurka, a tak naprawde przychodzi zobaczyć o czym pisze aktualnie na forum xd -- 03 sie 2012, 13:00 -- No niewiem bo po rozmowie z Psychiatrą to miałem wrażenie, że niechce mnie juz tam więcej widzieć bo powiedział, że po miesiącu będzie ok i nie będziemy musieli sie juz widzieć, ja oczywiście dodałem, że mam taką nadziej ale zaraz 100 pytań co będzie jak mi po tym miesiącu nie przejdzie. Aha powiedział mi żebym się nie wysilał i jako jedyny narazie miał w tej kwesti racje bo po wysiłku objawy mi sie nasilaja nie tylko zaraz po ale nawet na 2 dzień powiedział tez, że mało alkoholu o używkach nie musił juz nic mówić bo widziałpo mnie, że niema juz tematu. Zapytałem się Go co z dietą czy sobie coś odpuścić i jeśc jakies wynalazki, powiedział, żebym jadł to co najbardziej lubię ale oczywiście żeby to nie było codziennie jakiś Mcdonald's
  11. a ja sobie dzisiaj poczytałem o moim leku tianesalu i większosc opini była taka, że szybko zaczyna działać. Chyba po tym urlopie zacznę go zażywać bo juz jestem za bardzo wymęczony tym wszystkim... -- 03 sie 2012, 12:44 -- Zobacz Krystian niby mamy to samo ale lekarze nam co innego przepisali ile to zależy od człowieka...
  12. I jak tam pomaga coś ten tianesal? Ja mam od prawie 3 miesięcy stan otepienia/zamroczenia, brak koncentracji, problemy z myśleniem i lekkie problemy z pamięcią(taki stan jak po 2 piwach ale jednocześnie trzeźwy hu***e uczucie maxxx) Wczesniej jakies kołatania serca i zawroty głowy ale to juz przeszło. Psychiatra miesiąc temu przepisał mi tianesal ale Pani Psycholog powiedziała żebym spróbował walczyć z nerwica bez takich leków tylko jakieś witaminy: magnezy, potasy, vigory melisy itp. Ten tianesal nawet kupiłem ale bardzo sie zastanawiam czy go zaczac zazywać. Aha Psychiatra przepisał mi dawkę12,5mg 1-0-1 przez miesiąc
  13. wydaję mi się, że masz i nerwicę i nadczynność. Wiadomo, że skoro masz nadczynnosc to trzeba ja leczyć w końcu co innego miał powiedzieć. polecam: http://moja-nerwica.republika.pl/ -- 02 sie 2012, 22:21 -- Ja bym nie zmieniał leku tylko cierpliwie bym czekał zwróć tez uwagę na to, że im mocniejszy tym bardziej ryje banie, mi psychiatra powiedział, że też mi delikatny da żebym jakos żył
  14. U mnie jakby dzisiaj troche lepiej ale sie juz przyzwyczaiłem, że są lepsze dni, a po nich są te gorsze więc sie nie podniecam, ale zauważyłem, że moge juz grac w gry bo wcześniej sie zbyt stresowałem i nie miałem cierpliwości, a teraz sobie naparzam 3 dzień w tropico 4 i dzieki temu mniej mysle o tym;) -- 02 sie 2012, 16:30 -- Krystian poczekaj z ta zmiana leku, naprawde potrzeba czasu
  15. Moim zdaniem to nie jest derealizacja tylko nerwica neurasteniczna. Nasze zamroczenie/otępienie można zakwalifikować, spowolnienie procesów poznawczych czyli taka nadwrażliwość na wysyłane bodźce wzrokowe. Jakby to była derealizacja to byśmy ją mieli co najwyżej dość delikatną(fajnie brzmi), a ja nie słyszałem żeby ktoś tak miał. Poza tym reszta objawów idealnie pasuje pod nerwice neurasteniczną ale uważam, że niema co tu polemizować bo wiem, że jest to nerwica, a każdą nerwice się tak samo leczy. Dużo spokoju, relaksu, witamin, magnezu, opcjonalnie antydepresant i psychoterapia:) Madzialenka opisz dokładniej swoje odrealnienie tzn. jak mocno, kiedy masz najsiliniejsze/najsłabsze objawy itp. U mnie w niedziele pyknie 3 miesiąc ale Ja przez 1 miesiąc praktycznie się cofałem w leczeniu bo latałem spanikowany co mi jest itp. ,cały czas pracuje(stresujaca i nerwowa praca) i do tego nie zażywam żadnego antydepresanta, a moja psycholog jest od 2 tyg na urlopie i najblizsze spotkanie z nią mam dopiero 14 sierpnia ale do końca sierpnia mam zlecenia potem jak to skończe odcinam się od wszystkiego i skupiam się tylko na Sobie. pozdro
  16. Po naprawde głębszej analizie stwierdzam, że to nie jest derealizacja, moja psycholog jest tego samego zdania ale jutro o tym pogadamy bo jade zaraz do znajomego sie wyluzowac troche. Krystian spoko-loko;)
  17. mayarex, Po pierwsze Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzin;) Po drugie Gratulacje wygrywania walki z nerwicą, nie raz jest tak, że u nie których nerwica przechodzi z dnia na dzień może u Ciebie tak jest i Tobie tego życzę
  18. Jak najbardziej witaminy, żadnej kofeiny, dzisiaj sobie znowu pojade na gokarty, a wieczorem pójde do znajomego;) Powiem Ci, że niedługo możliwe, że pojade do trójmiasta bo będę musiał odebrac patant na motorówkę to jakbym jechał to sie odezwę, może sie spotkamy;)
  19. No dokładnie to jest to co Ci mówiłem, że wyjscie z domu pomaga ale tylko do fajnych miejsc. Ja lubie sie spotykac ze znajomymi, rozmawiać z nimi(najlepiej żebym dużo mówił) szkoda, że bliżej nie mieszkamy bo pewnie fajnie było by sie spotkac bo co jak co ale My mamy wspólne tematy;) Ale z drugiej strony jak Ja pracuje i niestety wciaz mam stycznosc ze stresami to czasami lubie posiedziec w domu jak mam doła i zupełnie nic nie robić. Wczoraj wieczorem mnie dopadł znowu dół to sobie wziałem relanium i wypiłem 2 melisy to mnie ścieło, że o 21.00 już spałem i się o 8:30 obudziłem ale nie żałuje bo chyba lepiej tego doła przespać -- 01 sie 2012, 10:12 -- podobne dolegliwości: http://commed.pl/nerwica-neurasteniczna-ktos-sie-podzieli-doswiadczeniemi-vt14672.html
  20. krystian2222, no z tym basenem się dostosuje do Twoich zaleceń bo wiem, że taki relaks tylko pomoże, ogólnie to mi się przypomniało, że w domu mam jakuzzi z którego jeszcze nigdy nie korzystałem, w mieście mamy aqua park i basen sportowy, do tego w okolicy w Uniejowie są te słynne termy. Już raz tam byłem jak mam te dolegliwości ale to było jak jeszcze chodziłem mocno wystraszony moimi dolegliwościami, i przyjemność była praktycznie żadna... Jak Ci ten ból głowy i ucisk zszedł to jak tam z zamroczeniem/otępieniem czyli z tym co chyba najbardziej przeszkadza? Ja tak miałem, że jak mi nachodził ból głowy to było gorzej. Aha ostatni ból głowy to miałem w sobotę po piątkowym piciu na kacu+upał35'C ale spacer+aspirin effect załatwiły sprawę -- 01 sie 2012, 09:34 -- Te zaburzenia widzenia to nieostre widzenie, jakieś takie rozmyte no i takie mroczki migające przed oczami szczególnie rano. lekkie piski w uszach pewnie też?
  21. ten żeń-szeń sobie kupię, nie wiedziałem, że Cię wciaż boli głowa, mnie praktycznie wcale może czasmi lekko no ale to przed moimi dolegliwościami tez miałem, ucisku też nie mam i chyba nie miałem, może czasami jak wysilam mózg to mam lekkie wrażenie jakby ktos dotykał mózg w miejsc czoła i góry. Ja juz coraz mniej o tym myślę mimo, że to sie utrzymuje cały czas tak samo np dzisiaj na tych zawodach w ogóle o tym nie myślałem bo byłem zbyt przejety zawodami
  22. Ja juz pisałem że próbuje przejsc to bez psychotropów. Nie da sie od tak nabyc nerwicy, trzeba być na to podatnym. terapia w szpiatlu...hmm terapia to chyba musi byc w miejscu gdzie sie dobrze czujesz, a niewiem jak Ty ale Szpital to jest ostatnie miejsce gdzie chciałłbym sie teraz znaleść. Nie prościej było sobie pojechać na terapie na wieś, cisza spokój no i nie na tak długo bo to tez męczy człowieka.
  23. No to wiemy, że to napewno nerwica bo wydaję mi sie, że jest to dziedziczne No dobra to są leki(zapewne źle dobrane) przepisane u 1 psychiatry czy wielu? Czy chodziłes na psychoterapię? Czy masz dobrą sytułację w domu, czy Ojciec Cie nie denerwuje zbytnio?
  24. Ogólnie polecałbym przeczytanie ostatnich 10-20 stron;) Krytsian zażywa od 5 tyg(narazie bez poprawy), ja narazie nie No my mamy zaburzenia widzenia ale niewiem czy dokładnie to samo co Ty, opisz bardziej objawy
×