Skocz do zawartości
Nerwica.com

jeraha

Użytkownik
  • Postów

    267
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jeraha

  1. a ja mam dalej chore gardło pomimo ze została mi ostatnia tebletka antybiotyku, oczywiscie do tego zazywam jeszcze biostymine, omega3 i witamine A i nic, jak bylo tak jest, moze ciut mi migdały zmalały jak ja sie stresuje oprocz tego mam biały jezyk i ciagle mi sie odbija:(( nie mam problemow z polykaniem jedzenia ani mnie nigdzie nie kluje w brzuchu ani nic, a ja sie tak strasznie stresuje, ze chyba pojde prywatnie do lekarza i znowu 100 w powietrze jeszcze jak jest taga pogoda jak dzis, to juz w ogole mam doła ja juz nawet nie mowie nikomu o swoich lekach bo to nie ma sensu:(( -- 06 wrz 2012, 09:26 -- i znowu 100 w powietrz tzn nie zeby to byl dla mnie problem, bede skakac z radosci jak mi niec nie bedzie ale wiecie o co chodzi, o to ze wydałam juz na lekarzy zbyt duzo w ciagu tych wakacji... -- 06 wrz 2012, 09:29 -- niestety ale znam to, ja tez juz pare fajnych imprez i wyjazdow zepsulam sobie swoim zamartwianiem sie, wszyscy sie bawili i smiali, a ja siedzialam jakby mnie z krzyza zdjeli jak ja zazdrosze tym wszystkim mlodym ludziom, ktorzy ciesza sie i korzystaja z tego ze sa mlodzi a nie tak jak ja, ja sie czuje jakbym byla stara nie wiadomo jak schorowana -- 06 wrz 2012, 09:31 -- jak wy chodzicie do psychologów czy do psychiatrów? prywatnie? jak moge isc nie prywatnie? w ogole nie wiem jak sie takie rzeczy zalatwia -- 06 wrz 2012, 09:33 -- tez sie tak panicznie boicie smierci jak ja?
  2. a ja sobie tak wyobraziłam w głowie, jakby to bylo gdyby tak urzadzic spotkanie osób z tego forum ( czasem takie zjazdy sa orgaznizowane) i zaczełam sie smiac z tego co by pewnie wyniklo z naszych rozmow i doswiadczen:)))
  3. nie ogladałam i dobrze... zawsze mi zal tych ludzi co cierpia i znowu bym w sobie czegos szukala... ale oprocz zapalenia gardla nic mi nie dolega, czasem mi sie tylko odbija, bylam u laryngologa i jakbym miala cos podejrzanego to mysle ze by mnie poinformował, a tak dał mi antybiotyk i kazał zglosic sie do gastro bo to moze byc od refluksu:/ najchetniej w ogole bym zaprzestala chodzenia po lekarzach bo to taki lancuszek sie tworzy: rodzinny - jeden specjalista, ktory odsyla do innego... jak nie przejdzie mi gardlo to prawdopodobnie pojde:/
  4. a ja sobie znowu wkrecam raka gardła pomimo ze byłam u laryngologa, a wszystko przez to ze wyczytałam ze rak gardła daje na poczatku takie same objawy jak zapalenie.. ja juz nie moge sama ze sobą... caly czas zastanawiam sie czy mam isc na gastroskopie czy nie... jak nie pojde to bede zalowac, a jak pojde to umre ze strachu ze mi cos wykryja czemu to znowu wraca:(((
  5. paulag24 - niestety zycie z hipochondria jest trudne, mnie to meczy od stycznia a zaczeło sie od kulki pod pacha, potem ból oka, potem znowy jakies wezly a to w ogole nie byly wezly chlonne i tak w kolko, teraz bylo gardło a teraz aktualnie zoladek, bo tez mi sie ciagle odbija ( moze to z nerwow?)... najtgorzej to wpasc w tłok własnych mysli... nie wolno za duzo mysle a tym bardziej czytac stron internetowych... tam wszystko wskazuje na jedno - raka. A najgorsze jest to ze nikt z nas nie zwraca uwagi na milion innych chorob, na ktore moga wskazywac nasze dolegliwosci, a kazdy na raka. A ja zauwazylam ze jak nie mysle o ty (tak, czasem mam takie chwile) to mnie nic nie boli, ale jak zaczne to momentalnie tu mnie kłuje tam mnie boli, to mam chrypke a to to a to tamto... w domu sie juz ze mnie smieja, bo przez to nie mam na nic ochoty na jakies wyjscia ze znajomymi itp. Brat mi ostatnio powiedział, ze jak sie tak umartwiam, to jakis worek po ziemniakach sie znajdzie jako worek pokutny rozumiem ich, ale szkoda ze nikt nie wie i nie zdaje sobie sprawy co ja tak naprawde przezywam w srodku i ze walka z tym jest cholernie trudna to jak rzucanie palenia, trzeba tego chciec i miec silna wole i chec do walki z samym soba... ja juz pisalam jak sie czyje w wieku 23 lat...szkoda gadac... mam nadzieje ze jak zacznie sie rok akademicki to mi to przejdzie...oby... -- 04 wrz 2012, 12:42 -- przepraszam za chaotyczna wypowiedz...
  6. no niestety ale jest to prawda nie podważalna.. a jak tam George u Ciebie z lękami?? ja myslałam ze jak wyklucze jedno to bedzie ok, a tu 2 i 3 i 4..... ja juz czasem odnosze wrażenie, ze bóle jakie odczuwam, czy chrypka to może być objaw mojej nerwicy? byłam u laryngologa wiec pewnie by mi powiedział jakby było cos nie tak... teraz sie boje ze mam wrzody żołądka albo raka żołądka...tragrdia
  7. joasia1973 a jak ci stwierdzili ten refluks? nie zrobili od razu gastroskopii? tez mialas od tego zapalenie gardła i chrypke?
  8. bylam u laryngologa i mam zapelenie gardła, prawdopodobnie od refluksu zoladkowego...czy ma ktos z was cos takiego??( musze isc do gastrologa na badanie:(
  9. a wy tez macie tak ze boicie sie isc do lekarza:(( ja sie boje ze rzeczywicie cos bedzie nie tak:(( poszłabym do larygologa ale boje sie jak cholera, ja juz pomalu nie wytrzymuje, mam koszmary, jakies leki glupie co ja mam robic:(
  10. U mnie podobnie.. też był spokój, a od wczoraj znowu myśle o moim gardle i chrypce:( nie stac mnie juz tez na wizyty u lekarzy..a z drugiej strony życie w stresie nie ma sensu także:(( ja juz nie wiem co mam robic i myslec ja juz mam dosc tych stresów, nie potrafie sie cieszyc z niczego, boje sie jutra, nie umiem juz patrzec w przyszlosc bo sie jej boje;(( jestem zalamana:(( nie mam z kim nawet na ten temat porozmawiac bo mi wstyd, na psychologów też już nie mam kasy, jak narazie wegetuje, nie chodze do doktorow, z gardłem byłam u rodzinnego tylko.. -- 27 sie 2012, 12:31 -- dla swietego spokoju idz,ale ppotem znajdziesz cos nowego...ja narazie nie ide i powstrzymuje sie od tego sila ale nie wiem jak to dlugo potrwa.. zazdroszcze ludziom, moim kolezanka ktore mowia o sobie "jestem młoda i zdrowa", ja chcialabym tak powiedzieć z przekonaniem....
  11. ja staram sie sama sobie pomóc...osobiście uważam, że hipochondrie także można sobie wmówić, najważniejsze to nie tracić zdrowego rozsądku, a to czego nam brakuje to możliwości wygadania się.. mnie pomogła pewna wypowiedź, że niestety ale hipo wynika z innych naszych problemów i trzeba je w sobie znaleść i stawić im czoła:)
  12. ja bym chciała tylko zeby sie choc troche zainteresowal o czym mowie i znalazl te argumenty ktore przemawiaja ze mi nic nie ma...
  13. tsh - 3,17 wiec masz w górnej normie bo jest od 0,4 do 4, ft4 - 1,23 - norma, i ft3 - 3,70 - norma gornej granicy... ja mam podobne wyniki tarczycy wiec sugeruje się moimi, na każdym wydruku z wynikami masz napisana normę więc porównaj czy się w niej mieścisz... możesz mieć lekką niedoczynność, ale ze mnie taki lekarz że poczekaj spokojnie na wizyte i się nie stresuj bo nie jest żle patrzac na moje normy na wydruku:)
  14. u mnie narazie nie jest żle pod tym względem... i oby jak najdłużej... dziewczyny nigdy nasi mezowie czy inne bliskie nam osoby nie beda z nami rozmawiac na takie tematy i wysluchiwac, bo oni nie rozumieja co my czujemy... musimy sie nauczyc z tym zyc i radzic sobie same..dobrze ze jest takie forum gdzie mozna sie wygadac
  15. Karolcia, potwierdzam słowa chrupka, coco - jumbo i do przodu, bo jak sama napisałaś to nie jest nowotwór złośliwy nie mozesz mysliec tak pesymistycznie ( to też nerwica ), trzymam kciuki napewno bedzie dobrze:) -- 20 sie 2012, 20:10 -- zapomniałam dodac, że również te objawy (serce, nic nie robienie, zmeczenie itd.) świadczą o nadczynności bądź niedoczynności tarczycy. Moja mama ma nadczynność i miała kołatania serca, była nerwowa, drżały jej dłonie, była zmęczona, a ja przy niedoczynności wiecznie bym spała, szybko się denerwowałam itp. także nic nie jest przesądzone i głowa do góry:)
  16. ale wiesz ze tam nic nie ma, mozesz byc spokojny:) -- 14 sie 2012, 23:11 -- wypij sobie cos na uspokojenie
  17. jezeli byles u trzech laryngologów to daj sobie spokoj... trzech nic nie zobaczyło to i czwarty tez nie zobaczy, bo nic tam nie masz tylko szkoda twojej kasy i czasu... jak widac - nie radzimy sobie ja tez mam teraz cos z gardlem i zapieram sie rekami i nogami zeby nie isc, ale pewnie pojde bo zwariuje...i zawsze sie boje ze jednak cos moze tam byc ale mi jeden lekarz wystarcza. -- 14 sie 2012, 22:24 -- pewnie wszystkie objawy jakie czujesz to przez twoja nerwice...
  18. zmianny miekkie, galaretkowany czesto wskazuja na łagodne zmiany mastopatyczne.. -- 14 sie 2012, 21:49 -- Ania, ja tez mam czarne wizje, miewam koszmary, w sennikach doszukuje sie czegos i sama siebie napedzam i swoja psychike. To jest straszne Mam tez bardzo niska samoocene, nie wierze w siebie, do wszystkiego mam słomiany zapał, mam mnostwo kompleksow i coraz mi trudniej z tym wszystkim... Teraz jeszcze ta hipochondria, ktora pojawila sie nagle... Nigdy nie mialam z tym problemow. Ale ja panicznie boje raka i smierci -- 14 sie 2012, 21:59 -- Rozgladam sie w koło i zazdrosze dziewczynom w moim wieku radosci, tego ze wierza w siebie, ze sa ladne, i znaja swoja wartosc...Ja nie cierpie poznawac ludzi, mam swoich paru przyjaciol i to mi wystarcza... A czemu? Moze to glupie ale mam wrazenie ze jestem gorsza, ze wszyscy na mnie krzywo patrza, mąż nie może tego zrozumiec, ze tak zamykam sie na ludzi, a ja nie umiem i nie potrafie mu powiedziec o co tak naprawde mi chodzi... Jestesmy rok po slubie, a jakos to nie tak... Ja nie potrafie sie z tego cieszyc i to sie tez odbija na nas, moj maz zawsze byl oszczedny w komplementach itp i brakuje mi tego podbudowania, a co najgorsze czasem nachodzi mnie taka mysl - nie mowi ze ladnie wygladam, bo pewnie tak nie jest... A przeciez nie bede go prosic o komplementy, wiem ze jak chce to potrafi. Dalej mam chrype i nic oprocz niej... I sama juz nie wim co robic PS chyba mam depresje
  19. najgorzej jest wpasc w kłąb własnych myśli o czymś. Ja też walcze z moją psychiką - powstrzymuje się od wizyty u lekarza. Jak pytasz o rade dr google to skup sie moze na objawach, których nie masz ( ale badz szczera ze soba). Ja np czytałam ze przy raku krtani boli ucho - i mnie bolało, ale kiedy zaczełam sobie wmawiac ze to moja nerwica i nic mnie nie boli, ucho przestało bolec. Jedyne co mnie martwi to moja chrypka. Jak narazie mam postanowienie zapisac sie na silownie, rzucic palenie i zmienic swoj tryb zycia na zdrowszy. Ktos kiedys napisał na tym forum, ze kazda nerwica wystepuje w nastepstwie jakiegos problemu. Zastanow sie nad tym. Ja znalazłam swój problem - tak mi sie wydaje i bede chciała najpierw sie go pozbyc choc to nie bedzie latwe. Ale trzeba chciec cos zrobic ze soba. NIKT W LABORATORIUM SIE NIE POMYLIL. Zrób sobie OB i CRP. Przy raku piersi występuja inne fizyczne objawy widoczne gołym okiem, których napewno nie masz. -- 14 sie 2012, 10:36 -- Jezeli nie wierzysz sobie ze nic ci nie ma, nie wierzysz znajomym i rodzinie to uwierz komus kto sie na tym zna - lekarzom. Ja jak mi lekarz powie, ze jest OK to jest OK. Napewno jest lepszym diagnosta i specjalista niz google. Lekarze maja niezly pozywek z nas hipochondryków.
  20. jak widzisz wiekszosc z nas ma podobne problemy i podobnie reaguja nasi bliscy, mysle ze psychiatra albo psycholog sa najlepszym wyjsciem. Trudno powiedziec zebys sie nie stresowala wynikami biopsji, bo kazdy by sie stresował, wiem ze to nic nie da, ale trzeba myslec dobrze. Moze zajmij sie czyms przyjemnym, wyjdz ze znajomymi, z mezem i nie mysl o tym o tyle.. znajdz sobie zajecie. Moj maz tez jest na mnie zly za moje choroby - juz mu nie mowie o tym, bo to nie ma sensu. Bedzie dobrze! Trzymam kciuki
  21. a moja chrypka raz jest a raz nie... moze to tylko moje urojenia? Jak narazie powstrzymuje sie z pojsciem do laryngologa... a wy tez macie bardziej czerwone gardlo w okolicach migdalków niz np w ok podniebienia?? ja mam troche bardziej czerwone a nie wiem czy to normalne czy nie?
  22. pisze tam, ze jesli nie ma zaczerwienienia, nie swedzi, nie ma podejrzanego koloru to nalezy to olac. Wiem, bo ja tez walcze z nerwica, olalabym moje gardlo i pewnie gdybym nie byla przewrazliwiona, to nie zwracalabym uwagi na chrypka, na to ze jest czerwone, ze czasem mnie drapie... Hipochondrycy maja przesrane, nie potrafia cieszyc sie chwila i "kochaja" lekarzy... -- 12 sie 2012, 19:00 -- mnie juz tez trafia szlak z maja nerwica, ja juz nie mowie w domu jak mi cos jest bo wszyscy tylko przewracaja oczami.. a mi naprawde jest ciezko z moimi lekami -- 12 sie 2012, 19:25 -- mam schiza ze mam raka krtani, pomocy -- 12 sie 2012, 19:29 -- Dla wszystkich:) Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi: - Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi. - Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie. - Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.
  23. na pewnej madrzejszej stronie internetowej pisze: - Na naszej skórze regularnie powstają nowe znamiona różnej wielkości i kształtu. To absolutnie normalne. - Niepokojące jest natomiast znamię, które się zmienia. Pieprzyk, który zmienia kształt i kolor, to powód do wizyty u dermatologa. - Pieprzyki jasnobrązowe i brązowe, niezmienne od lat, są normalne. Pieprzyk, który ciemnieje lub jaśnieje, robi się czarny, a nawet niebieskawy, to ostrzegawczy sygnał. - Pieprzyk o średnicy powyżej 5 mm powinien być przez nas regularnie oglądany. Każda zmiana kształtu lub koloru powinna być niepokojąca. - Jeśli pieprzyk swędzi, boli i powoduje dyskomfort, jeśli pojawia się wokół niego czerwona obwódka – należy udać się do lekarza. mysle ze z twoja plamka jest wszystko ok -- 12 sie 2012, 17:07 -- a ja dalej stersuje sie maim gardłem i krtania
  24. świeta racja, tak to niestety wyglada... dzieki Kinga za wsparcie:) nikt nie zrozumie hipochondryka, tak jak drugi hipochondryk ja mam jeszcze nadzieje ze jak od pazdziernika zaczne studia to nie bede miala czasu myslec o pierdołach, choc pewnie psychiatra lub psycholog jest nieunikniony ja nie lubie jak mi ktos mowi, ze nic mi nie ma, a nie wie nawet o czym mowie... na szczescie lekarzom jeszcze wierze.. ale trudno wymagac od najblizszych zeby sledzili w internecie nasze objawy i uspakajali nasze lęki..
  25. tak umrzemy, ale ja chce jeszcze pozyc, zalozyc rodzine itp., ryczec mi sie chce jak slysze ze umieraja mlodzi ludzie i dzieci:( znajac mnie pewnie bedzie tak jak mowisz, pojde do laryngologa (oby nic nie wybadal strasznego) i znajde cos nowego. Ale zawsze sie łudze, ze jednak nie znajde i bedzie ok... a poza tym wszystkim mam jeszcze jedna schize - panicznie boje sie nie tylko raka, ale tez smierci -- 10 sie 2012, 15:24 -- poczekam jak najdluzej choc wiem ze to nie bedzie latwe, perspektywa weekendu jest dla mnie koszmarem, bo wtedy lekarze nie przyjmuja w razie czego...
×