
ktoś77
Użytkownik-
Postów
156 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ktoś77
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Monika sama się prosisz o kompromitacje .Wiadomo o tym że nikt nie skupia się na badaniu nieskuteczności terapi ,jesli są badania to mają na celu wykazac jej skuteczność . Jest jednak na to sposób ,wystarczy ukazac wyniki badań innych sposobów leczenia niż psychoterapia ,dodam że chodzi o wyniki potwierdzające efektywność takich metod.
-
I wcale nie zamierzam czegokolwiek zmieniac . Wystarczy jeden konkretny argument ,taki nie do odparcia i zmienie zdanie ,żaden problem . W klinice byłem nieraz tyle że nie w ostatnim czasie.
-
I wcale nie zamierzam czegokolwiek zmieniac . Wystarczy jeden konkretny argument ,taki nie do odparcia i zmienie zdanie ,żaden problem . W klinice byłem nieraz tyle że nie w ostatnim czasie.
-
Na poziomie rozpatrywania że komus pomogła terapia a innemu nie pomogła nie ma żadnej dyskusji a przynajmniej do niczego nie prowadzi taka dyskusja. -- 10 lip 2012, 23:14 -- Ja nie pisze że mi nie pomogła ,ja nie używam takiego argumentu na poparcie tezy o nieskuteczności psychoterapi ,w ogóle nie uważam ułomności charakteru jak nieśmialośc brak asertywności itp za chorobę .Na takie dolegliwości terapia może pomóc ale nie tylko terapia są i inne metody. -- 10 lip 2012, 23:25 -- A żeby było na temat terapia może zaszkodzić pomijając nerwice i nasze sporne kwestie np w depresji psychoterapia może odwlec w czasie właściwe leczenie a poprzez to choroba jest cięższa do leczenia ,zwiększa cierpienia pacjenta i naraża na niebezpieczeństwo smierci samobójczej . W depresji im wcześniej rozpoczęte leczenie tym lepiej.
-
Na poziomie rozpatrywania że komus pomogła terapia a innemu nie pomogła nie ma żadnej dyskusji a przynajmniej do niczego nie prowadzi taka dyskusja. -- 10 lip 2012, 23:14 -- Ja nie pisze że mi nie pomogła ,ja nie używam takiego argumentu na poparcie tezy o nieskuteczności psychoterapi ,w ogóle nie uważam ułomności charakteru jak nieśmialośc brak asertywności itp za chorobę .Na takie dolegliwości terapia może pomóc ale nie tylko terapia są i inne metody. -- 10 lip 2012, 23:25 -- A żeby było na temat terapia może zaszkodzić pomijając nerwice i nasze sporne kwestie np w depresji psychoterapia może odwlec w czasie właściwe leczenie a poprzez to choroba jest cięższa do leczenia ,zwiększa cierpienia pacjenta i naraża na niebezpieczeństwo smierci samobójczej . W depresji im wcześniej rozpoczęte leczenie tym lepiej.
-
Dyskusja? Dyskusja polega na argumentacji a póki co candy jesteś głucha na argumenty i dążysz do przekonania innych o słuszności twojej racji .Ja niejedną psychoterapie przeszedłem i wiem o co w nich chodzi tylko przeciwnie do ciebie nie łykam tych bzdur tylko racjonalnie oceniam i wychodzi mi że to zwykła sciema i nie metoda leczenia chorych tylko sposób na zmiane charakteru i umiejętności człowieka .Inaczej mówiąc nauka dostosowania się do trudnych sytuacji . Prosciej powiem jeśli mam złamany kręgosłup i proteza mi go usztywni a ja w tym czasie zbuduje silne mięśnie trzymajace ten krgosłup to mi to pomoże ale kregosłupa do stanu przedzłamaniowego nie przywróci.
-
Dyskusja? Dyskusja polega na argumentacji a póki co candy jesteś głucha na argumenty i dążysz do przekonania innych o słuszności twojej racji .Ja niejedną psychoterapie przeszedłem i wiem o co w nich chodzi tylko przeciwnie do ciebie nie łykam tych bzdur tylko racjonalnie oceniam i wychodzi mi że to zwykła sciema i nie metoda leczenia chorych tylko sposób na zmiane charakteru i umiejętności człowieka .Inaczej mówiąc nauka dostosowania się do trudnych sytuacji . Prosciej powiem jeśli mam złamany kręgosłup i proteza mi go usztywni a ja w tym czasie zbuduje silne mięśnie trzymajace ten krgosłup to mi to pomoże ale kregosłupa do stanu przedzłamaniowego nie przywróci.
-
Są lepsze ; skoro jezus każe bogatemu oddac na rzecz biednego ok ale wówczas biedny staje sie bogatszy a jak wiadomo predzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niz bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego .Wniosek stąd że jezus namawiał do zbawienia siebie kosztem innych itd
-
Są lepsze ; skoro jezus każe bogatemu oddac na rzecz biednego ok ale wówczas biedny staje sie bogatszy a jak wiadomo predzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niz bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego .Wniosek stąd że jezus namawiał do zbawienia siebie kosztem innych itd
-
Akurat leki mają mechanizmy działania twarde i niepodważalne .Terapia też ma tylko że patykiem na wodzie pisane.
-
Akurat leki mają mechanizmy działania twarde i niepodważalne .Terapia też ma tylko że patykiem na wodzie pisane.
-
Nic nie wychodzi ,żeby wiedzieć o przyczynach i bezspornie je wiązać z objawami trzeba mieć dowody a nie tylko przekonanie subiektywne .Gdy kapniemy na skórę żrącą krople kwasu i np zapomnimy o tym to będziemy winę składać na ukąszenie komara np . Ale to nasze subiektywne przekonanie będzie tylko.Nikt dowodów na powiązanie przyczyn z choroba nie znalazł są tylko hipotezy .hIPOTEZY NA KTÓRYCH ŻERUJA TERAPEUCI.
-
Nic nie wychodzi ,żeby wiedzieć o przyczynach i bezspornie je wiązać z objawami trzeba mieć dowody a nie tylko przekonanie subiektywne .Gdy kapniemy na skórę żrącą krople kwasu i np zapomnimy o tym to będziemy winę składać na ukąszenie komara np . Ale to nasze subiektywne przekonanie będzie tylko.Nikt dowodów na powiązanie przyczyn z choroba nie znalazł są tylko hipotezy .hIPOTEZY NA KTÓRYCH ŻERUJA TERAPEUCI.
-
Dam przykład np terapia analityczna polega na swobodnym kojarzeniu .Jak do chole.... swobodnym ? przecież wiadomo ze osoba znerwicowana nie czuje się swobodnie wiec jak swobodnie ma kojarzyc .Gdy boli ząb nie czujemy sie swobodnie ,tak samo w depresji czy nerwicy. To na samym poczatku bezczelna manipulacja. Czytając mam wrażenie że osoby znerwicowane a więc np nieśmiałe ,zalęknione itp owszem odczuwaja napiecie gdy muszą wyjść z domu narazić sie na ryzyko wyśmiania ,oceny itp ale to są cechy ich charakteru i bez terapeuty wiedza/czują gdzie problem leży i co musiały by zmienić .Problem widze inny ,dlaczego odczucie lęku ,napięcia jest obecne cały czas .Wreszcie najważniejsze ; nie jest to dla mnie żadna choroba . Chorym jest osoba mająca normalne życie normalnie funkcjonujaca żyjąca pełnia życia i nagle lub w ciągu miesiąca niezzdolna do życia samodzielnie .Wydaje się że tu leży różnica miedzy mną a oponentami moimi.
-
Dam przykład np terapia analityczna polega na swobodnym kojarzeniu .Jak do chole.... swobodnym ? przecież wiadomo ze osoba znerwicowana nie czuje się swobodnie wiec jak swobodnie ma kojarzyc .Gdy boli ząb nie czujemy sie swobodnie ,tak samo w depresji czy nerwicy. To na samym poczatku bezczelna manipulacja. Czytając mam wrażenie że osoby znerwicowane a więc np nieśmiałe ,zalęknione itp owszem odczuwaja napiecie gdy muszą wyjść z domu narazić sie na ryzyko wyśmiania ,oceny itp ale to są cechy ich charakteru i bez terapeuty wiedza/czują gdzie problem leży i co musiały by zmienić .Problem widze inny ,dlaczego odczucie lęku ,napięcia jest obecne cały czas .Wreszcie najważniejsze ; nie jest to dla mnie żadna choroba . Chorym jest osoba mająca normalne życie normalnie funkcjonujaca żyjąca pełnia życia i nagle lub w ciągu miesiąca niezzdolna do życia samodzielnie .Wydaje się że tu leży różnica miedzy mną a oponentami moimi.
-
A ja uważam że nie doszłaś przyczyny a tylko masz takie wrażenie . Zakładajac że miały miejsce jakieś wydarzenia być może spowodowały one rozregulowanie funkcj mózgu i teraz sa tego objawy.
-
A ja uważam że nie doszłaś przyczyny a tylko masz takie wrażenie . Zakładajac że miały miejsce jakieś wydarzenia być może spowodowały one rozregulowanie funkcj mózgu i teraz sa tego objawy.
-
Ja nie mam problemu z wyrażaniem emocji a jakie to ma przełożenie na real taka grupowa terapia masz świadomość że jest bezpiecznie .Po terapi powiedz szefowi np że jest debilem i dupkiem i ze cie wqur....odczujesz pozytyw terapi.
-
Ja nie mam problemu z wyrażaniem emocji a jakie to ma przełożenie na real taka grupowa terapia masz świadomość że jest bezpiecznie .Po terapi powiedz szefowi np że jest debilem i dupkiem i ze cie wqur....odczujesz pozytyw terapi.
-
Weżmy np spadochroniarza przyszłego ma lęk przed skokiem choć tego chce przyczyną lęku jest wyobrażenie o konsekwencji gdy coś pójdzie nie tak . Wiadomym jest że pierwszy skok zapoczątkowuje grupa osób która wyrzuca delikwenta i wówczas lęk ustępuje i pojawia się skupienie nad tym co zrobić aby sie nie zabić czyli wszystkie czynności aby rozłożyc spadochron i wyladować .Tu mamy do czynienia ze swiadomym lękiem jest znana przyczyna .W sytuacji gdy lęk czujemy a przyczyny nie znamy jest to lęk spowodowany neurochemią a dokładniej jej zaburzeniem . Wykażcie istnienie podświadomości w takiej postaci aby było bezspornie wiadomo ze jest i działa .
-
Weżmy np spadochroniarza przyszłego ma lęk przed skokiem choć tego chce przyczyną lęku jest wyobrażenie o konsekwencji gdy coś pójdzie nie tak . Wiadomym jest że pierwszy skok zapoczątkowuje grupa osób która wyrzuca delikwenta i wówczas lęk ustępuje i pojawia się skupienie nad tym co zrobić aby sie nie zabić czyli wszystkie czynności aby rozłożyc spadochron i wyladować .Tu mamy do czynienia ze swiadomym lękiem jest znana przyczyna .W sytuacji gdy lęk czujemy a przyczyny nie znamy jest to lęk spowodowany neurochemią a dokładniej jej zaburzeniem . Wykażcie istnienie podświadomości w takiej postaci aby było bezspornie wiadomo ze jest i działa .
-
TAK TAK po terapi mamy być supermenem ,hero ,alfą i omegą. Tylko w imie czego mam wierzyc terapeucie że zmiana siebie w jakimś aspekcie będzie zmiana na lepsze i pomoże .Co wtedy gdy zrobię to co rzekomo ma mi pomóc a nie pomoże? Przecież od dawna wiadomo że główną rolę sprawczą pełnią wyobrażenia .Co z tego że zacznę obiektywnie patrzeć na swiat gdy to ani o krok nie powoduje bycia zdrowszym.
-
TAK TAK po terapi mamy być supermenem ,hero ,alfą i omegą. Tylko w imie czego mam wierzyc terapeucie że zmiana siebie w jakimś aspekcie będzie zmiana na lepsze i pomoże .Co wtedy gdy zrobię to co rzekomo ma mi pomóc a nie pomoże? Przecież od dawna wiadomo że główną rolę sprawczą pełnią wyobrażenia .Co z tego że zacznę obiektywnie patrzeć na swiat gdy to ani o krok nie powoduje bycia zdrowszym.
-
A co tu rozumieć to jak w lotka masz trafić załóżmy liczbę pieć a zakreślajac 4,6,7,9czy 25 nie trafiasz w nią .Więc jesli masz kilka nurtów każdy widzi przyczyny gdzie indziej a wiadomym jest że przyczyna ma jakąś lokalizacje to oczywiste jest że tylko jedna lub żadna jest właściwa. Skoro nie wiadomo która i zgodności co do tego nie ma to co pozostaje ? Celować na ślepo? To nazywa ktoś nauką ?
-
A co tu rozumieć to jak w lotka masz trafić załóżmy liczbę pieć a zakreślajac 4,6,7,9czy 25 nie trafiasz w nią .Więc jesli masz kilka nurtów każdy widzi przyczyny gdzie indziej a wiadomym jest że przyczyna ma jakąś lokalizacje to oczywiste jest że tylko jedna lub żadna jest właściwa. Skoro nie wiadomo która i zgodności co do tego nie ma to co pozostaje ? Celować na ślepo? To nazywa ktoś nauką ?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7