Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stifler19

Użytkownik
  • Postów

    381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stifler19

  1. magmara tak, ja tak mam po paro od zawsze....po 16 albo po 18 zaczynam czuć taką lekką kruchość emocjonalną, ciężko to zdefiniować ale to jest taki płaczliwy troche stan, melancholijny, wrażliwszym sie jest emocjonalnie...właśnie zastanawiałem sie wiele razy czy to tylko ja tak mam heh :)
  2. Kalebx3 mam w planie zmniejszenie bo drżenie mi jednak istotnie przeszkadza a więc napisze mój plan w formie może nie do końca poprawnej składniowo: jeśli zmniejsze stopniowo czyli 5 mg(ćwiartka tabletki), to będzie 35 mg, i powiedzmy przez 5 dni będe tyle brał, to pewnie minimalnie tylko może sie obniżyć nastrój, więc po 5 dniach o kolejne pięć zmniejsze, też najwyżej delikatnie sie może o te 15% zmniejszyc poziom nastroju, i pewnie poczekam przy półtora troche dłużej żeby dać organizmowi czas żeby sie przyzwyczaił do 1,5 tabletki i zaczął sam wytwarzać spowrotem własną serotonine(bo sztucznej już nie dostaje w postaci 40 mg tylko 30 mg)....na początku organizm może delikatnie odczuwać spadek dostarczanej mu serotoniny więc może reagować lekko obniżonym nastrojem czy też lekkim lękiem, ale myśle że po tygodniu góra dwóch wszystko powinno wrócić do normy...przy takim wolnym zmniejszaniu dawki myśle że jakiegos nawrotu choroby nie powinno być....organizm dostaje lek tylko troche mniej więc nie powinien reagować zbyt agresywnie :) dodam że 2 lata temu obniżyłem z dawki 40 do 10 mg, już nie pamiętam w jaki sposób dokładnie, miałem wtedy lepszy czas jeśli chodzi o prace itp. więc codzienność była też spoko i dlatego obniżyłem i udało sie i sporo czasu byłem na 10 mg czyli połówce tabletki i czułem sie dobrze:) szczerze mówiąc teraz na tej 40 mg czuje sie gorzej niż wtedy na tej 10 mg, to wszystko przez zime, brak aktywności, a wtedy byłem aktywny ciągle coś robiłem, pracowałem i był maj, czerwiec i dobrze sie czułem na 10 mg, drżenie już było o wiele mniejsze, wtedy wystarczyło okazjonalnie propranolol, coca cola ;D i aktywność w ciągu dnia...potliwość też była mniejsza ale jeszcze zauważalna szczególnie w te 26,28,30 stopni C'' , a odkąd zacząłem imprezować, spać do 15,16, ograniczając maksymalnie aktywność, ograniczając maksymalnie przebywanie na słońcu tak powoli zacząłem zwiększac dawke aż wróciłem do 40 mg ;[ -- 20 mar 2013, 19:05 -- Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) Leki te nasilają transmisję 5-HT w OUN poprzez blokadę transporterów 5-HT. blokowanie wychwytu zwrotnego serotoniny, pośrednia stymulacja 5-HT1A efekt przeciwdepresyjny zwiększoną aktywność serotoninergiczna w zwojach podstawy poprzez 5-HT2 akatyzja i niepokój ruchowy nasilenie przewodnictwa serotoninergicznego w hipokampie i w korze limnicznej poprzez 5-HT2 doznania lękowe nasilenie przewodnictwa serotoninergicznego w pniu mózgu poprzez 5-HT2 bezsenność nasilenie aktywności 5-HT w układzie mezolimbicznym i w neuronach w rdzeniu kręgowym poprzez 5-HT2 zaburzenia seksualne pobudzenie receptorów 5-HT3 w ośrodku wymiotnym w mózgu i w przewodzie pokarmowym nudności, wymioty i biegunkę PAROKSETYNA Trzeci SSRI dopuszczony do kliniki – szczególnie skuteczny w niwelowaniu objawów lękowych. W porównaniu z fluoksetyną, paroksetyna jest bardziej selektywna w blokowaniu transporterów 5-HT. U części chorych działanie sedatywne. Spośród wszystkich SSRI, paroksetyna najbardziej jest kojarzona z występowaniem psychoz, zespołu serotoninowego i zespołu odstawienia – najsilniejszy broker wychwytu 5-HT + jakaś (?????) selektywność w stymulacji 5-HT2 SSRI – działania niepożądane: nudności, wymioty biegunka utrata łaknienia, spadek masy ciała niepokój, lęk zaburzenia seksualne zatrucia – rzadko, mało groźne Działanie niepożądanie Paroksetyny według angielskiej wikipedi tłumaczone zwykłym translatorem z angielskiego na polski: Wśród wspólnych działań niepożądanych związanych z paroksetyny w leczeniu depresji i wymienione w informacji o leku, tych o największej różnicy w porównaniu do placebo są nudności (26% na paroksetynę 9 vs% w grupie placebo), senność (23% vs 9% w grupie placebo) , zaburzenia wytrysku (13% vs 0% w grupie placebo), inne zaburzenia płciowe męskie (10% vs 0% w grupie placebo), osłabienie (15% vs 6% w grupie placebo), pocenie się (11% vs 2% na placebo), zawroty głowy (13% vs 6% w grupie placebo), bezsenność (13% vs 6% w grupie placebo), suchość w ustach (18% vs 12% w grupie placebo), zaparcia (14% vs 9% w grupie placebo ) i drżenia (8% vs 2% w grupie placebo). [29] Inne działania niepożądane to wysokie ciśnienie krwi , bóle głowy , pobudzenie , zwiększenie masy ciała , zaburzenia pamięci oraz parestezje , zmniejszenie płodności.
  3. zzonda przez tydzień tak będzie ;D trzeba wytrwać, któregoś dnia obudzisz sie w cudownym stanie, ja tak miałem po kilkunastu dniach, pozniej było coraz lepiej, ale pierwszy tydzień trzeba sie męczyć, skutki uboczne wkońcu miną....na swoim przykładzie moge powiedziec że zawsze miałem ciężkie początki z lekami tego typu, ale też zawsze przychodziła nagła przepiękna poprawa po kilkunastu dniach....po fluoksetynie to prawie wogóle nie mogłem jeść przez pierwsze dni, nie byłęm w stanie sie uśmiechnąć i nic mi przyjemności nie sprawiało, ale warto przetrwac początek, od zawsze to wiem....
  4. widze że nie tylko ja mam drżenia po paroksetynie....biore ponad 3 lata 40 mg i drżenie rąk to norma na codzien....sztywność mięśni też jest, troche nawet nogi sie trzęsą...czym mniejsza dawka tym mniejsze drżenia.....przy 10 mg są już do zniesienia, minimalne...a jak zapale pierwszą fajke z rana to mam drżenie zwiększone jeszcze bardziej o 30% albo więcej jedyny sposób to zmniejszenie dawki albo okazjonalnie propranolol(lek na nadciśnienie, bardzo dobrze radzi sobie z drżeniem i świetnie nadaje sie do dni w których mamy więcej rzeczy do załatwienia, ma jeszcze więcej zalet otóż dzięki niemu głos staje sie czystszy i wyraźniejszy i skupiamy sie na tym co mamy do powiedzenia, koncentracja na myśli, świetnie sprawdza sie na występowanie w tłumie, gdzie mamy cos do powiedzenia większej grupie osób i z tego względu stosują go aktorzy, wykładowcy, muzycy itp.) ma niewiele skutków ubocznych i nie wykazuje jakiegokolwiek uzależnienia
  5. depas Ty masz doświadczenie już widze z tym lekiem, ja brałem go 1 x 5mg przez 10 dni jako dodatek do paroksetyny i u mnie pogarszał sen, spłycał go wyraźnie, no i troche zmulony sie czułem. Na plus było to że nie czułem sie zmęczony jak na samej paroksetynie i zmniejszał też męczące myśli. Mam ochote znowu spróbować ten lek. Czy problemy ze snem minęłyby z czasem? Bo na samej paro sie spoko spi. I czy warto czekać na ten efekt przeciwlękowy?
  6. u mnie np. paroksetyna od 30 mg powodowała kiedys hipomanie, niesamowity stan szczęścia, z czasem to znikło ale po podwyższeniu zawsze miałem 2 tygodnie super nastroju, czytałem też ostatnio że między 20 mg a 40 mg jest kolosalna różnica no ale wiadomo że też skutki uboczne sie zwiększają, pomiedzy 40 mg a 60 mg już ponoć jest mała różnica moim zdaniem przeciwlękowy potencjał paroksetyny jest wyśmienity jeśli chodzi o skutki uboczne to troche jednak zamula i powoduje taką lekką anhedonie, zmniejszenie motywacji, rozleniwienie, długie spanie, lekką senność no i oprócz tego drżenie, zwiększone pocenie sie, a jeśli chodzi o apetyt to z biegiem czasu sie wyrównuje przynajmniej u mnie z plusów to jak już wspomniałem działa bardzo dobrze przeciwlękowo co do łączenia z innymi lekami to moge powiedziec na swoim przypadku: 1>Propranolol-lek obniżający ciśnienie, ale również zmniejszający drżenie, treme, stosowany przez aktorów, muzyków, wykładowców - z paroksetyną dobrze współgra lecz tylko doraźnie od czasu do czasu jak sie ma cos ważnego do załatwienia, wówczas głos staje sie wyraźniejszy, lepiej jest myśleć i jest dosyć bezpieczny, ale najlepiej doraźnie bo na codzien brany to wydaje mi sie że pozniej troche melancholijnie sie czuje 2>Bromazepam-benzodiazepina średnio, długo działająca, zarzucam dwa razy w tygodniu żeby sie nie uzależnić, bardzo przyjemny przeciwlękowy stan po dodaniu do paro 3>Hydroxyzyna-zwykłe antyhistaminowe uspokojenie, otumania 4>Buspiron-brałem łącznie z paro przez 10 dni ale jakis słaby efekt jak placebo 5>Alkohol-nasila skutki uboczne paro, ja mam bezsenność lub bardzo płytki sen, nie polecam, rozmontowuje równage samopoczucia moim zdaniem na kilka dni, pozniej wszystko wraca do normy 6>Papierosy-zwiększenie pobudzenia, ale również zmęczenie, senność, zamulenie(z tego względu rzucam palenie) 7>Pernazyna-neuroleptyk, dodany do paroksetyny(przez lekarza) w niektórych przypadkach aby jeszcze bardziej uspokoić pacjenta, bądź spowolnić myślenie, bądź poprawić sen, bądź zniwelować resztki niepokoju....dodawana w małych ilościach przy stanach lękowych, skutków ubocznych takiego mixu jest sporo np. jeszcze większe zamulenie, zwiększenie drżenia i inne znane skutki uboczne neuroleptyków....moim zdaniem dorby lek, świetnie wycisza i uspokaja, likwiduje męczące myśli...wydaje mi sie że zwiększa efekt przeciwlękowy paroksetyny w pewnym nieokreślonym stopniu podsumowując dodatkowa substancja dodana do leku ma określony wpływ na proces leczenia tym lekiem, dodaje cos od siebie co może być pomocne lub szkodliwe
  7. u mnie np. paroksetyna od 30 mg powodowała kiedys hipomanie, niesamowity stan szczęścia, z czasem to znikło ale po podwyższeniu zawsze miałem 2 tygodnie super nastroju, czytałem też ostatnio że między 20 mg a 40 mg jest kolosalna różnica no ale wiadomo że też skutki uboczne sie zwiększają, pomiedzy 40 mg a 60 mg już ponoć jest mała różnica moim zdaniem przeciwlękowy potencjał paroksetyny jest wyśmienity jeśli chodzi o skutki uboczne to troche jednak zamula i powoduje taką lekką anhedonie, zmniejszenie motywacji, rozleniwienie, długie spanie, lekką senność no i oprócz tego drżenie, zwiększone pocenie sie, a jeśli chodzi o apetyt to z biegiem czasu sie wyrównuje przynajmniej u mnie z plusów to jak już wspomniałem działa bardzo dobrze przeciwlękowo co do łączenia z innymi lekami to moge powiedziec na swoim przypadku: 1>Propranolol-lek obniżający ciśnienie, ale również zmniejszający drżenie, treme, stosowany przez aktorów, muzyków, wykładowców - z paroksetyną dobrze współgra lecz tylko doraźnie od czasu do czasu jak sie ma cos ważnego do załatwienia, wówczas głos staje sie wyraźniejszy, lepiej jest myśleć i jest dosyć bezpieczny, ale najlepiej doraźnie bo na codzien brany to wydaje mi sie że pozniej troche melancholijnie sie czuje 2>Bromazepam-benzodiazepina średnio, długo działająca, zarzucam dwa razy w tygodniu żeby sie nie uzależnić, bardzo przyjemny przeciwlękowy stan po dodaniu do paro 3>Hydroxyzyna-zwykłe antyhistaminowe uspokojenie, otumania 4>Buspiron-brałem łącznie z paro przez 10 dni ale jakis słaby efekt jak placebo 5>Alkohol-nasila skutki uboczne paro, ja mam bezsenność lub bardzo płytki sen, nie polecam, rozmontowuje równage samopoczucia moim zdaniem na kilka dni, pozniej wszystko wraca do normy 6>Papierosy-zwiększenie pobudzenia, ale również zmęczenie, senność, zamulenie(z tego względu rzucam palenie) 7>Pernazyna-neuroleptyk, dodany do paroksetyny(przez lekarza) w niektórych przypadkach aby jeszcze bardziej uspokoić pacjenta, bądź spowolnić myślenie, bądź poprawić sen, bądź zniwelować resztki niepokoju....dodawana w małych ilościach przy stanach lękowych, skutków ubocznych takiego mixu jest sporo np. jeszcze większe zamulenie, zwiększenie drżenia i inne znane skutki uboczne neuroleptyków....moim zdaniem dorby lek, świetnie wycisza i uspokaja, likwiduje męczące myśli...wydaje mi sie że zwiększa efekt przeciwlękowy paroksetyny w pewnym nieokreślonym stopniu podsumowując dodatkowa substancja dodana do leku ma określony wpływ na proces leczenia tym lekiem, dodaje cos od siebie co może być pomocne lub szkodliwe
  8. wiadomo że benzo fajne, ale od czasu do czasu....jecie to jak cukierki, a tym samym na dłuższą mete pogarszacie swój stan... ja kiedyś nie wiedziałem co to benzo i chyba dobrze bo paroksetyna sie w 10 dni rozkręcała i czułem sie idealnie już po 10 dniach powinno sie jeden lek brać jak chcecie żeby dobrze sie rozkręcił, a dodawanie jak wy to mówicie "na rozkręcenie" benzo to tak na prawde wydłużenie czasu tego procesu benzodiazepiny brane z rozwagą powinny być brane moim zdaniem tylko w bardzo ciężkich dniach, mi np. bromazepam 30 tabletek 3mg starcza zawsze na pół roku dzięki temu nie uzależniłem sie i paroksetyna na codzien spełnia swoją rolę i mam poziom lęku na minimalnym poziomie, jak będziecie jeść benzo to będziecie musieli leczyć kolejny lęk, tym razem odstawienny, polekowy... myśle że miesiąc góra dwa stosowania benzodiazepiny to gwarancja uzależnienia i zwiększenia lęku po odstawieniu, trzeba pamiętać że to silne leki przeciwlękowe
  9. wiadomo że benzo fajne, ale od czasu do czasu....jecie to jak cukierki, a tym samym na dłuższą mete pogarszacie swój stan... ja kiedyś nie wiedziałem co to benzo i chyba dobrze bo paroksetyna sie w 10 dni rozkręcała i czułem sie idealnie już po 10 dniach powinno sie jeden lek brać jak chcecie żeby dobrze sie rozkręcił, a dodawanie jak wy to mówicie "na rozkręcenie" benzo to tak na prawde wydłużenie czasu tego procesu benzodiazepiny brane z rozwagą powinny być brane moim zdaniem tylko w bardzo ciężkich dniach, mi np. bromazepam 30 tabletek 3mg starcza zawsze na pół roku dzięki temu nie uzależniłem sie i paroksetyna na codzien spełnia swoją rolę i mam poziom lęku na minimalnym poziomie, jak będziecie jeść benzo to będziecie musieli leczyć kolejny lęk, tym razem odstawienny, polekowy... myśle że miesiąc góra dwa stosowania benzodiazepiny to gwarancja uzależnienia i zwiększenia lęku po odstawieniu, trzeba pamiętać że to silne leki przeciwlękowe
  10. co z tym buspironem? działa ten lek? brałem kiedyś 10 dni, gorzej mi sie spało, za to mniej zmęczony byłem i mniej męczących myśli było...zastanawiam sie czy nie dać mu drugiej szansy jako dodatek do paroksetyny:)
  11. co z tym buspironem? działa ten lek? brałem kiedyś 10 dni, gorzej mi sie spało, za to mniej zmęczony byłem i mniej męczących myśli było...zastanawiam sie czy nie dać mu drugiej szansy jako dodatek do paroksetyny:)
  12. a jak pernazyna sprawdza sie w obsesyjnych myślach?
  13. a jak pernazyna sprawdza sie w obsesyjnych myślach?
  14. no napewno na 40 czuć większą senność, spałem po kilkanaście godzin, ale ja lubie tą taką lekką zamułke w przeciwieństwie do tej zamułki którą teraz mam podczas zwiększania do 45 mg, czuć że ta większa dawka sie dopiero przystosowuje do organizmu bo mam zwiększone skutki uboczne, delikatny lęk i depresyjnie sie czuje... a dla znawców porównanie hamowania wychwytu serotoniny jak również dopaminy i noradrenaliny paroksetyny i sertraliny znalezione na angielskiej wikipedii: Paroksetyna: SERT K i = 0.04nM SERT K i = 3.3nM NET K i = 90nm DAT K i = 315nM DAT K i = 400nm *czym mniejsza liczba tym silniejsze działanie Znalazłem również ogólne porównanie SSRI: CITALOPRAM głównie depresje bez objawów psychotycznych, o nasileniu łagodnym lub umiarkowanym; mniej interakcji niż w pozostałych SSRI; może wywoływać lęk i niepokój FLUOKSETYNA depresje łagodne lub umiarkowane, bez lęku i objawów psychotycznych; długi okres półtrwania; liczne interakcje; czasem lękorodne FLUWOKSAMINA depresje z lękiem i niepokojem oraz objawami psychotycznymi; u niektórych wyraźny wpływ anksjolityczno-sedatywny PAROKSETYNA łagodne lub umiarkowane depresje bez objawów psychotycznych; u niektórych działanie anksjolityczno-sedatywne SERTRALINA łagodne lub umiarkowane depresje bez objawów psychotycznych 3. Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) Leki te nasilają transmisję 5-HT w OUN poprzez blokadę transporterów 5-HT. Przykłady SSRI: sertralina, paroksetyna, citalopram, fluwoksamina, fluoksetyna. blokowanie wychwytu zwrotnego serotoniny, pośrednia stymulacja 5-HT1A efekt przeciwdepresyjny zwiększoną aktywność serotoninergiczna w zwojach podstawy poprzez 5-HT2 akatyzja i niepokój ruchowy nasilenie przewodnictwa serotoninergicznego w hipokampie i w korze limnicznej poprzez 5-HT2 doznania lękowe nasilenie przewodnictwa serotoninergicznego w pniu mózgu poprzez 5-HT2 bezsenność nasilenie aktywności 5-HT w układzie mezolimbicznym i w neuronach w rdzeniu kręgowym poprzez 5-HT2 zaburzenia seksualne pobudzenie receptorów 5-HT3 w ośrodku wymiotnym w mózgu i w przewodzie pokarmowym nudności, wymioty i biegunkę 2. Down-regulacja 1 i 5-HT2 pojawia się po 3-5 dniach podawania antydepresantów; efekt terapeutyczny antydepresantów pojawia się po kilku tygodniach a nawet miesiącach
  15. jakieś 1,5 roku albo 2.....pomęcze sie jeszcze z tydzień a jak nie zadziała to wracam do 40
  16. zwiększyłem paro z 40mg do 45mg i już 5 dzień zmuły, tak jakby sie na nowo wkręcała....czy to normalne? przy zwiększaniu dawek też trzeba sporo czekać na poprawe? ehh..
  17. tylko pamiętajcie z tym bupropionem(wellbutrin) że to mocno pobudza, dodaje wam jakieś 100-150% dopaminy, więc ze spaniem będzie z pewnością ciężej znając tylko w teori ten lek, w szczególności odradzam osobom z lękami bo bardzo prawdopodobne że zwiększy u nich lęk, z tego względu nigdy go nie próbowałem, bo wydaje mi sie że to jak koka działa ;p paroksetyna to mega fajny lek, podwyższam dzis z 40 mg do 45 mg :) od 3 lat jestem na paro i moge powiedziec że z czasem działanie jest słabsze ale daje rade skutki uboczne no to wiadomo że libido jest obniżone, drugi ważny skutek uboczny który najbardziej mi przeszkadza to również drżenie, większa potliwość po 3 latach moge powiedziec że nastrój umiarkowany, lęk na najniższym poziomie, spanie-długie, apatia, mniejsze wyrażanie emocji, towarzyskość w miare :)
  18. senność to skutek uboczny paroksetyny a w szczególności w takich dużych dawkach...paroksetyna jest bardziej sedatywna niż np. sertralina sertralina, wenlafaksyna to leki bardziej pobudzające aktywność, jak również fluoksetyna paroksetyna jest uważana za taki tłumiący antydepresant i lekko pobudzający, ale to pobudzenie jest lekkie i lajtowe, przyjemne bo dzięki paro jest dużo serotoniny która rozleniwia masz po prostu stan rozleniwienia, senności po paro, jeśli chcesz być wydajna w pracy to lepiej brać taką dawke jaką lekarz kazał i wtedy zapytać o możliwość dołączenia czegoś pobudzającego a w tej roli sprawdza sie jako dodatek Bupropion. Wtedy będzie mniejsza senność, większe pobudzenie, ale jeśli masz problem z lękami to może on troche powodować stan poddenerwowania, coś za coś inna opcja to zmiana z paro na sertraline która jest bardziej pobudzająca, ale przy takiej dawce jak obecnie paroksetyny zmiana byłaby mozolna i trudna
  19. ja biore 40 mg i mam ochote na 50 albo 60^^ chciałbym sie zapytać czy jest duża różnica miedzy 40 mg 50 mg lub 60 mg :)
  20. ja przywykłem do myśli że przynajmniej jeden lek będe zawsze brał paroksetyne(xetanor), wiem że zawsze depresja wróci bez leku, narazie nie chce mi sie pracować psychologicznie nad sobą i dlatego tak myśle, ale wiem że terapia psychologiczna to jedyna droga do wyzdrowienia, bo leki same leczą ale w większości przypadków bez terapi sie niepowiedzie pernazyna z alkoholem nasilają na wzajem swoje działanie, w większych dawkach połączenie z alkoholem może niezbyt dobrze sie skonczyc rada: jak pić to na pewno nie po wzięciu, albo jak sie idzie pić to pominąć dawke jedną no na xetanorze to nic, nie gryzie sie z alkoholem
  21. ja brałem pernazyne przez 2 lata w najniżyszch dawkach, uspokaja, wycisza...bardzo dobry lek podsumowując...z pewnością pewien potencjał przeciwlękowy też ma... Majkel86 - a czy lekarz kazał Ci odstawić Xetanor?? ja biore go od 3 lat obecnie bez żadnego innego leku i ani myśle odstawiac spoko lek... pernazyny teraz nie biore ale kiedys byłem w identycznej sytuacji jak Ty, brałem xetanor i lekarka dała mi do tego pernazyne i okazała sie to najlepsza opcja... pernazyna z xetanorem(paroksetyną) moim zdaniem doskonale sie sprawdza w celu osiągnięcia spokoju wewnętrznego, zwalczania dodatkowo niepokoju i krzywych myśli... Majkel86 - co do xetanoru to moge powiedziec że to jest najcięższy do odstawienia lek z SSRI, nic dziwnego że gorzej sie czujesz... wróciłeś do 20 i lada dzien powinno wrócić wszystko do normy, musisz dać organizmowi kilka dni żeby spowrotem sie przestawił na 20 mg, znam doskonale ten lek i wiem że przy modyfikacjach dawkowania trzeba kilka dni poczekac, ja zazwyczaj w połowie 3 doby już czuje ustabilizowanie leku..... na te objawy co piszesz pernazyna powinna sie sprawdzić idealnie....ale zanim zacznie działać trzeba jakiś tydzien poczekać, senność na początku będzie większa uspokojenie również, dlatego pernazyne najlepiej brać na noc, ze skutków ubocznych obniżenie libido, większa potliwość, zwiększone drżenia... co do odstawienia to nie jest trudne, ale trzeba sie liczyć z tym że objawy sprzed brania(przynajmniej niektóre mogą wrócić...ale niektóre mogą być wyleczone... ja czuje że troche mnie wyleczyła pernazyna i xetatnor z niepokoju i lęków.... po odstawieniu czułem i czuje na codzien przyspieszenie myślenia, większą stymulacje, pozostał jeszcze delikatny niepokój, obsesyjne myśli i mam ochote jeszcze spróbować dorzucić do xetanoru jak kiedys pernazynke^^ trzeba też pamiętać że trzeba dać pernazynie na pełen efekt zadziałania 3 tygodnie bo po tym czasie ponoć zaczyna działać przeciwpsychotycznie
  22. też mieliście tak że na początku ileś dni sie gorzej czuliście na początku kuracji?
  23. Witam serdecznie. Ja również biore paro i też po 3 latach brania działanie bardzo słabo odczuwam podobnie jak Abrado. Próbowałem Buspironu przez 10 dni w dawce 1x 5mg w połączeniu oczywiście z paro. Plusy były takie że troche tak jakby osłabiał przewodzenie lęku, spłycał go, ale to mało wyczuwalne, dostrzegłem lekką poprawe w zakresie emocjonalności/kruchości emocjonalnej/załamywania sie - w tym aspekcie zadziałał na plus, byłem też mniej zmęczony, myśli delikatnie uspokajał, pewnie dlatego że troche zmniejsza dopamine jak neuroleptyk. No a z minusów to właśnie tej dopaminy troche odczuwałem brak, tak jakos troche zmulony sie czułem, pozatym płytki sen miałem, na samej paroksetynie to po 14 godzin moge spac a jak wezme buspiron to jakos płytko sie śpi. Przypominam że brałem tylko 10 dni a więc lek raczej sie nie rozkręcił. Z tego co czytałem na różnych forach to na pełne działane buspironu trzeba poczekać, niektórym nawet po miesiącu dopiero zaczynał pomagać. I dlatego za jakiś czas spróbuje go znów dodać do paroksetyny ale tym razem na dłuższy czas(4-5 tygodni) :)
  24. czy po Pernazynie jest sie bardziej wyluzowanym? moje objawy to napięcie, ciężko mi sie zrelaksowac, nerwica....biore seroxat ale już słabo pomaga...czy pernazyna działa jakoś fajnie przeciwlękowo? jak na was działa?
×