-
Postów
130 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Patrycha23
-
Moj facet pije, a spodziewam sie jego dziecka.
Patrycha23 odpowiedział(a) na Patrycha23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
człowiek nerwica, widze ze lubisz sie tak bawic, cytujac tekst, ktory po wyrwaniu z kontekstu ma zupelnie inne znaczenie niz w jako caloksztalt. Przeczytaj jeszcze raz, albo nawet kilka razy to moze za ktoryms z kolei zrozumiesz, ze to bylo ironiczne. Poza tym najwyrazniej przegapiles moj ostatni post w ktorym napisalam jak sobie to wyobrazam. Moze wg Ciebie moja odpowiedzialnosc powinna sie objawic aborcja albo oddaniem dziecka do adopcji?? Wybacz ale jesli zmierzasz do tego, to moja dyskusja z Toba na tym sie konczy. -
realizm - nurt artystyczny
-
prawdziwy woda gazowana czy bez bąbelków?
-
korporacja
-
kaja123, moim zdaniem niepotrzebnie sie tak przyczepiasz, troszke przesadzasz. Chlopak ma pozytywna energie to na pewno, jesli ktos chce czytac jego posty to na pewno bedzie, jesli chce sie nimi kierowac, jego sprawa, kazdy ma prawo pisac co chce i inni beda to czytac, wszyscy tutaj sa dorosli i kazdy robi to co uwaza biorac odpowiedzialnosc na siebie tylko i wylacznie. Uwazam, ze brakuje takich pogodnych i optymistycznych ludzi na tym forum, zreszta nie tylko tutaj. To akurat jest ok. I mysle ze nie jest najwazniejsze takie policyjne wnikanie w to czy to co pisze ciacho7891, jest prawda czy nie. ja nie widze problemu, chyba ze zacznie nas namawiac do sekty ktora tak naprawde prowadzi albo czarnej magii, wtedy zwroce Ci honory. Poki co, nie czepiajmy sie tak
-
To, że nie muszę się już martwić o pewną bardzo ważną sprawę
-
Moj facet pije, a spodziewam sie jego dziecka.
Patrycha23 odpowiedział(a) na Patrycha23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
blue space years, chyba powinienes zmienic leki, paroksetyna jest ok, ale najwyrazniej nie dla Ciebie -- 03 lut 2013, 18:30 -- freda, majcyk30, dziekuje Wam za to co napisaliscie. Co do mnie i calej tej sytuacji nie wiem jeszcze jak to wszystko sie ulozy. Myslac o tym wielokrotniew kazdym razie doszlam do wniosku, ze jesli dalej bedzie tak jak teraz to odejde, nawet jesli nie na zawsze to zrobie to bez wzgledu na to co do niego czuje i to ze bedzie ojcem. Bede musiala sobie jakos poradzic bez niego, choc wolalabym oczywiscie zeby dziecko mialo tate przy sobie od poczatku, ale nie bede pierwsza ani nie ostatnia w takiej sytuacji. W kazdym razie P. wie co sie z nim dzieje i z tego sie najbardziej ciesze. Bo to jest duzy krok do tego zeby sobie pomogl. Nie wiem czy jest alkoholikiem, w kazdym razie wiele wskazuje na to ze pic nie moze w ogole. Dlatego zobaczymy co z tego wyjdzie. Z kazdej sytuacji sa conajmniej dwa wyjscia :) -
Moj facet pije, a spodziewam sie jego dziecka.
Patrycha23 odpowiedział(a) na Patrycha23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wiecie co, widze ze niektorzy z Was kompletnie nie wiedza co pisza, nie znaja sie na temacie albo po psostu nie potrafia czytac ze zrozumieniem, no coz nie bede po raz kolejny wyjasniac tego co juz napisalam, bo mam wrazenie ze niektorzy w dalszym ciagu tego nie zrozumieja. Szanuje zdanie kazdego z Was, ale ze wzfledu na to ze najbardziej zalezy mi na wypowiedziach osob ktore znaja temat z wlasnego doswiadczenia, prosze zeby one pisaly, oczywiscie wiem, ze to FORUM PUBLICZNE, nikt nie musi mi tego przypominac, i kazdy moze napisac co chce oczywiscie nikomu nie zabraniam, chce tylko zaznaczyc, ze niektore wypowiedzi kompletnie nie maja sensu. -- 28 sty 2013, 20:02 -- kaja123, podobnie jak ja pozwolilam sobie owszem ocenic czyjas sytuacje, glownie ze wgledu na to ze sama bylam w takiej sytuacji i przezylam cos bardzo podobnego - zwroc na to uwage -- 28 sty 2013, 20:04 -- agusiaww, skad wiesz czego oczekiwalam? -
Moj facet pije, a spodziewam sie jego dziecka.
Patrycha23 odpowiedział(a) na Patrycha23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
bittersweet, ciezko mi pisac W OGOLE na ten temat, ale nawiazalam tez i do tego, ze gdyby sytuacja byla taka prosta to nie musialabym w ogole poruszac tematu i zakladac watku bo juz bym to zrobila, nie napisalam tego wszystkiego po to, zeby dowiedziec sie ze 80% bedzie doradzac mi rozstanie. -- 28 sty 2013, 18:51 -- Po pierwsze - lekcewazy, zlewa, klamie - ok zgadza sie, ale robi to wtedy kiedy jest pijany, kiedy nie jest soba, nie kontroluje tego co robi, mowi i nawet mysli. A nie dodatkowo do tego ze pije. Gdy jest trzezwy nie robi tego. I nie traktuj tego w katogoriach tlumaczenia i usprawiedliwiania go przeze mnie bo o to mi chodzi. Chce sprostowac Twoje slowa ktorymi opisalas zachowanie P., bo za bardzo je uogolnilas przez co zupelnie zmienilas fakty. Jakis czas temu skonczylam resocjalizacje, mialam wiele do czynienia z ludzmi pijacymi i sama tez mialam z tym problem swego czasu (nawet jeszcze w trakcie studiow). Dlatego alkoholu nie pije w ogole i doskonale rozumiem co sie dzieje z P. I wiem ze najpierw samemu trzeba zrozumiec co sie dzieje i ze picie jest dla mnie i innych szkodliwe. Cieszy mnie ze on to juz zrozumial, ale przykro mi, ze mimo tego, nie potrafie mu pomoc wtedy kiedy widze ze nieuchronnie nadchodzi ten moment kiedy zaczyna sie cos niedobrego dziac. -
Moj facet pije, a spodziewam sie jego dziecka.
Patrycha23 odpowiedział(a) na Patrycha23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Michuj, dzięki, że jako jeden z niewielu dostrzegasz ze w sytuacjach tego typu oprocz czarnego i bialego rowniez barwy pomiedzy, i to, ze czesto nie jest takim prostym po prostu "zabrac dupe w troki i uciekac jak najdalej" czy po prostu ot tak zaczac nowe zycie gdzie indziej i najlepiej od razu z kims innym. Po pierwsze nie mam zamiaru tlumaczyc sie, po drugie nie lubie oceniania (zreszta moim zdaniem nikt nie powienien nikogo oceniac, bo nie ma takiego prawa) w stylu ze zjebie dziecku zycie bo nie tego oczekiwalam po zakladaniu watku, nie potrzebuje rowniez kopania mnie w tylek i tekstow w stylu ze dawno powinnam go zostawic, na co ja w ogole licze itp itd. Nie wiem dokladnie czego oczekiwalam od Was i od tego ze wylalam tu swoje obawy i opisalam sytuiacje z ktora mam problem. Wiem, dlaczego to zrobilam ale nie wiem po co. Po drugie eFki w tym momencie nie maja najmniejszego znaczenia, bo lecze nerwice od dlugiego czasu z coraz lepszym skutkiem, choc przyznaje, ze w takiej sytuacji ciezko mi zachowywac czasem rownowage i spokoj ktorego teraz mi trzeba, nie tylko w tym stanie, ale chyba kazdy tego wlasnie potrzebuje i w zyciu dazy, jesli ma podobne problemy psychosomatyczne. Poza tym umiescilam je dawno i podejrzewam ze polowa z nich jest nieaktualna, bo jest ze mna o wiele lepiej niz w momencie zakladania konta na forum. Dlugo rowniez tu nie zagladam. I nie mialam glowy ani nie mam w tym momencie do tego zeby bawic sie teraz w edytowanie i modyfikowanie opisu pod avatarem. To do tych ktorzy strasznie sie uczepili tych paradoksalnie kolorowych eFek. kaja123, Mateusz Żabka, Candy14. To trudny temat i narazie chyba nie mam nic wiecej do dodania bo widze ze niektorych strasznie zbulwersowal fakt, ze bedac z czlowiekiem ktory ma problem ( najwazniejszego chyba nie dodalam, ze poszedl na terapie bo wie, ze ma problem, tylko najwiekszy problem w tym ze ciezko mu wytrwac), zrobilam sobie z nim dziecko zamiast juz dawno go zostawic. Wspominalam juz ze nie bylo to zaplanowane, a odejsc od niego mialam zamiar, ale byl okres kiedy nie mialam nawet czasu o tym myslec, zajmowalam sie praca, szkola, domem, swoim zdrowiem nie tylko psychicznym, pojawily sie inne problemy), a z P. tez bylo jakis czas ok. I chcialabym Was rowniez uswiadomic ze dobrze wiem co to jest bezpieczny seks, nie kazdy jednak moze uzywac niezawodnych srodkow antykoncepcji, poza tym doroslym ludziom rowniez wpadki sie zdarzaja, a mimo wszystko nie podoba mi sie ze ktos z Was okreslil mnie jako osobe nieodpowiedzialna, bo sie za taka nie uwazam. Miedzy innymi moze dlatego tez jestem na tym forum i chce wysluchac Waszych propozycji lub podobnych doswiadczen, niekoniecznie ocen. -
Moj facet pije, a spodziewam sie jego dziecka.
Patrycha23 opublikował(a) temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Witam zalozylam nowy watek, chcialam zwrocic wasza uwage na to co napisze bo nie potrafie sobie juz sama poradzic i jestem w potwornej kropce. Nie mam pojecia co robic. Jestem juz zdesperowana dlatego o tym pisze. P. jest moim facetem i mieszkamy razem od dwoch lat. Od pewnego czasu, w zasadzie juz od jakiegos roku od czasu do czasu (wczesniej to bylo raz w miesiacu teraz w zasadzie juz nawet raz w tyg) P. zaczyna pic i nie przestaje. Z roznym skutkiem ale nigdy jeszcze nic dobrego z tego nie wyniklo. Doszlo do tego ze w zasadzie chcialam juz zakonczyc ten zwiazek i okazalo sie wtedy ze jestem w ciazy (calkiem niedawno). Oczywiscie nie bylam zadowolona i w dalszym ciagu nie jestem. Przez to jak zachowuje sie P. jest niewiele momentow zebym sie z tego cieszyla. Mieszkamy w jego rodzinnym miescie gdzie on ma znajomych a ja jestem calkiem sama, w dodatku od stycznia jestem na zwolnieniu ze wzgl na ciaze i siedze caly czas w domu, co dodatkowo mnie doluje. najgorsze jest to ze ciagle nie ma pieniedzy mimo ze pracuje, malo tego ciagle od wszystkich pozycza, ciagle brakuje nam na wszystko pomimo ze oboje mamy pensje. Nawet nie potrafie sobie wyobrazic co bedzie jak bedzie nas troje i w ogole jak to bedzie. Wychodzi z domu niby po piwo, o co oczywiscie wczesniej jest klotnia i prosby i grozby i i tak nic nie pomaga, bo jak mu sie umysli to i tak wychodzi. Najgorsze jest to ze nigdy nie wiem gdzie jest i czy wroci na noc do domu (niby zawsze laduje u mamusi albo siostry, ale i tak nigdy nie wiem co tak naorawde robi-on sam siebie przeciez nie kontroluje, a czesto wielu rzeczy nie pamieta). Nie odbiera telefonu jak dzwonie albo zupelnie go wylacza i do rana albo do poludnia dopoki nie wstanie ja nie wiem co sie z nim dzieje i nie potreafie wtedy zmruzyc oka. Nie moge sie nawet uspokoic bo ciaza nie pozwala na branie jakichkolwiek lekow wiec siedze cala noc i mysle. Wychodzi z domu nawet bez grosza a i tak nie wraca. I znowu nadszedl ten wieczor ze P. powiedzial ze musi isc po piwo (juz wczesniej byl podchmielony po powrocie z pracy) i ze zaraz wroci bo ma tylko jakies grosze przy sobie. Oczywiscie minelo pol godziny (sklep jest zaraz za blokiem, nastepny 5 min dalej) i jak zadzwonilam mowil ze zaraz bedzie i zebym nie dzwonila, minelo kolejne pol i juz nie odbiera, wylaczyl telefon, a jak tylko wlaczy i ja probuje sie dodzwonic to nie odbiera albo odrzuca. Meczy mnie to psychicznie potwornie i nie wiem ile mi jeszcze zostalo sily. Wiem jedno - nie chce tak dalej zyc bo jestem nieszczesliwa i boje sie ze nie zmieni go tez dziecko skoro teraz potrafi mnie w ciazy zostawic na cala noc i nie obchodzi go co sie ze mna dzieje. Pewnie cholernie chaotyczne to co napisalam bo w pospiechu. -
ani to ani to psycholog czy psychiatra?
-
Witam wszystkich zainteresowanych. Jesli ktokolwiek z Was chce poznac kogos z podobnym lub calkiem innym zaburzeniem mozgu / zyciowym problem, chce po prostu pogadac, oderwac sie od swojej rzeczywistosci lub po prostu poznac kogos nowego, znajomego, przyjaciela i bratnia dusze, to piszcie na forum lub prywatnie. Zaczynam wątek bo rozpaczliwie potrzebuje wokol siebie ludzi w podobnym wieku (24), z podobna wrazliwoscia lub zupelnie innych ale chetnych do wysluchania, wspolnego posmiamnia sie, pogadania, pomilczenia, poplakania, spokojnego wypicia piwka (alkoholikom dziekuje z gory bo mam uraz). Zapraszam wszystkich chetnych, tych mniej smialych tez, ja sama dlugo sie zbieralam ale w koncu jestem gotowa :) Piszcie i spotykajmy sie! *nie jest to ogloszenie matrymonialne!
-
Witam, chetnie spotkam sie z kims z forum (nie w celu matrymonialnym oczywiscie). Mieszkam w okolicach Warszawy dlatego tutaj piszę. -- 07 lis 2012, 15:06 -- secretladykkk, moj dwuletni tez sie wali i mysle ze niekoniecznie warto rozlewac nad tym lzy ale na pewno warto sie spotkac i pogadac :) -- 07 lis 2012, 15:21 -- Jak ktos jest zainteresowany spotkaniem, poznaniem się i rozmowa to piszcie na priv albo na forum.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Patrycha23 odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
bohdan30, ja się nie zadaję już z degeneratami więc adios :) -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Patrycha23 odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
bohdan30, a Ty co tu tak dziewczyny nam do złego namawiasz -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Patrycha23 odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Czesc wszystkim. Szukam pocieszenia albo ukojenia albo nie wiem sama czego. Nie mogę się uspokoić i żadna zolsana mi nawet nie pomoże. Czuję, że jak zaraz mi nie przejdzie to powyrzucam przez okno coś ciężkiego albo zrobię coś złego kotowi, albo sobie albo sąsiadce albo noie wiem co mogę jeszcze zrobić żeby ukoić gniew i chociaż troche się uspokoić, mam w sobie tyle złości że zaraz zrobię coś bardzo złego!!!!! -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Patrycha23 odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
dominika92, była rozmowa z chłopem (albo chociaż kolejne podejście) ? -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Patrycha23 odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Laima, ano sporo, mocno po***przona moja głowa niestety -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Patrycha23 odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Villain, aż się miło zrobiło I ja Was witam wszystkich buziakami i uściskami - korzystajcie, bo to od święta się zdarza albo i rzadziej. -
U mnie dzisiaj z braku pomysłu spaghetti bolognese bez makaronu do spaghetti, ale penne już sprawdziłam do tego jedzonka i nie wiem czy nie lepsze