Skocz do zawartości
Nerwica.com

ona*

Użytkownik
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ona*

  1. obojetnie, kazdy dziala tak samo jak ma w skladzie tylko mirtazapine, bralam kilka roznych i efekt ten sam
  2. Hej, od kilku lat biore mirtazapine najmniejsza dawke 15, od dluzszego czasu (ze 3 m-ce) bralam polowke tej 15 a teraz od tygodnia cwiartke 15. Czuje sie ok i zastanawiam sie czy ja sie wyleczylam czy sam fakt przyjmowania czegos tam sprawia, ze czuje sie ok. Boje sie odstawic zupelnie bo kiedys juz w taki sposob ja odstawialam i objawy wrocily (lęki brak snu). Gdy poprzednio probowalam odstawic to ta cwiartke bralam przez pol roku! Czy to jest mozliwe, ze nawet cwiartka najnizszej dawki ma dzialanie?
  3. Brak asertywnosci?! prosze Cie..... wzajemnie, wszystkiego dobrego! -- 29 wrz 2017, 18:25 -- 300?? lol, sorry ale to troche jak terapia elektrowstrzasami... No ale skoro tak musisz to coz... zdrowia zycze !
  4. cos Ty taki nerowy, do jakiego widzenia ? ;p teorie i zrodla to jedno a reakcja czlowieka na lek to drugie. Zalezy co komu dolega i z jakiego powodu bierze leki. mirtazapina jest zwana antydepresantem a swietnie leczy (moze lepiej - zamiata pod dywan bezsennosc i jadlowstret czy lęki np. ) Poza tym jestem zywym dowodem na to, ze poprawa przy objawach fizycznych jest zdecydowanie wieksza przy braniu 15 niz 7,5. !mg nie zrobi roznicy ale polowa dawki na pewno tak. Wszystko tez zalezy od podejscia do leczenia, dla niektorych sama swiadomosc brania czegokolwiek powoduje lepsze samopoczucie. a tak na marginesie wszystkie leki tego typu to po prostu legalne narkotyki o czym w zadnych "naukowych zrodlach" nie przeczytasz.
  5. Grabarz666, napisal, ze dawki ponizej 15 sa stosowane nasennie, subtelna roznica. Zgodze sie z tym, ze 15 jest skutecza dawka antydepr... Bralam takze wenlafaksyne w dawce 75. a lecze sie juz dobre 10 lat
  6. Nic nie zaszkodzi, może jedynie powodować niewystarczający efekt przeciwdepresyjny. tak sie jeszcze zastanawiam odnosnie powyzszego ... czy mozliwe jest powstanie lekoopornosci przy takim roznym stosowaniu? -- 29 wrz 2017, 11:14 -- w ogole co za shit, za kazdym razem gdy cos pisze to mnie wywala z forum
  7. dzieki Wam za odpowiedzi, co sie dzieje z tym forum, ze niby strona nie istnieje?
  8. Czesc, szczerze mowiac ja mirtazapine biore z innych powodow niz typowy dol-zly nastroj. Wiecej na objawy fizyczne -bezsennosc i brak apetytu - dlatego ja biore, bardzo mnie uspakaja, tlumi lęki, ktore wynikaja z nakrecania sie gdy np. chudne. Czy biore 15 czy 7,5 czy cwiartke to na ogolny nastroj nie ma u mnie jakiegos wiekszego wplywu.
  9. Witam, takie pytanko, czy mozna brac np. jedna tabletke 15 mg na zmiane z 7mg? W jeden dzien 15 a w drugi 7mg. Czy wtedy jest inne dzialanie leku? Bralam caly rok cwiartke 15 i bylo ok a teraz musze sie podleczyc ale nie chce znowu sie wpakowac w wyzsze dawki. Z gory dzieki za odp. pozdrawiam
  10. U mnie proces odstawienny wygladal tak: bralam polowe 15 mg mirty przez jakies pol roku, (czyli 7,5) pozniej przez 3 m-ce cwiartke a gdy odstawilam zupelnie to z miejsca pojawila sie bezsennosc i gorszy apetyt. Bujalam sie z tym pare tygodni z nadzieja, ze to zespol odstawienny mnie dopadl (mimo wszystko) ale po dwoch miesiacach sie poddalam bo schudlam 2 kg i ciagle nie spalam lub bardzo zle spalam. Wyjechalam nawet na urlop z nadzieja, ze mozg sam zaskoczy i bedzie ok. Niestety... Wrocilam do swojej psych, ktora powiedziala, ze nie ma co tego odstawiac bo moj mozg tego potrzbuje ( i ze to nie jest uzaleznienie psychiczne czy fizyczne) tylko, ze leczenie dziala jak u cukrzyka -podajesz insuline i jest ok przestajesz i jest zle. Mysle, ze po tylu latach brania psychotropow mozg jest bardzo uspiony i nie potrafi sam wskoczyc na obroty. Ostatnio czytalam, ze leki antydepr. powoduja powstawanie nowych zrodel neoroprzekaznikow i ze niejako naprawiaja te obszary mozgu (raczej w to watpie). Po niemalze 9 latach brania lekow bylabym zdrowa a tu jest jak jest. Dodam, ze przez caly okres leczenia biore najmniejsza dawke z mozliwych... Zycze powodzenia w kazdym razie!
  11. mysle, ze na 99% tak. tez mialam rozne jazdy z cyklem podczas przyjmowania wenli
  12. Czesc, rzadko tu bywam a co jestem to inna strona forum. Nie wiem gdzie pytac, odstawial ktos z Was mirtazapine? O mamo...tego nie idzie odstawic. O tygodnia jestem "czysta" ale juz pojawia sie bezsennosc, w nocy walenie serducha, gorszy apetyt. Jak dlugo to moze potrwac? Dodam, ze odstwialam baaardzo dlugo...3 lata najmniejsza dawka, pozniej pol roku polowa tej najmniejszej, pozniej 3 miesiace cwiartka i obecnie nie biore nic ale od kilku dni jakies dziwne jazdy. Psych. powiedzial co do odstawienia: co drugi dzien pobrac przez tydzien najmniejsza dawke i odstawic...bardzo smieszne. Oni oprocz teorii w ogole nie maja wyobrazni jak te leki dzialaja w praktyce na czlowieka. Uwazam, ze wszystkie psychotropowe/psychoaktywne to legalny narkotyk na recepte i chyba zdania nie zmienie.
  13. Czesc, nie wiem gdzie pytac a przeszukiwac forum mi sie nie chce. Odstawial ktos z was mirte? Od roku biore 7,5 i jest ok ale gdy chce brac cwierc to wraca caly szajs. Nie mowie o jakichs pierdolach typu zawroty glowy czy lekkie mdlosci. Przez dwa dni bralam cwiartke i po tych dwoch dniach polecialam do tylu 1 kg (jadlowstret) policzki na twarzy zaczely mi sie zapadac i pojawil sie problem ze snem... (Po dwoch dniach brania mniejszej dawki!) Chyba faktycznie tak jak ktos na forum napisal, po kilku latach (u mnie 5-7) brania psychotropow nastapily jakies kuzwa nieodwracalne zmiany w neuroprzekaznictwie w mozgu i chyba bedzie bardzo ciezko wrocic do stanu "normalnosci" . Jesli komus z was udalo sie odstawic mirte to prosze o rady jak to zrobic... A tak w ogole znacie kogos kto odstawil psychotropy i wyleczyl depresje? bo ja nie...
  14. Czesc od jakichs 6-7 lat jade na mirtazapinie, zawsze byla to najmniejsza dawka, od roku-dwoch polowka tej najmniejszej dawki. Czuje sie ogolnie ok. Psychiatra powidzial, ze moge sprobowac odstawic. (pobrac przez tydzien co drugi dzien, potem raz w tygodniu i odstawic) tiaa, very funny ... Probowal ktos z Was to odstawic? Tego sie chyba nie da odstawic. Mozg jest tak uzalezniony albo uszkodzony, ze bez leku od razu jest bezsennosc. Znacie jakies sposoby na lagodne odstawienie tego dziadostwa i jak pomoc sobie z bezsennoscia? pozdrawiam
  15. Anna P., Twoj opis pasuje do uzaleznienia psychicznego od lekow/ ....w sumie do fizycznego tez pasuje
  16. warrior11, uzalezniaja jak diabli, widze sama po sobie. Niby te nowej generacji maja nie uzalezniac, moim skromnym zdaniem uzalezniaja tak samo mocno. Jedyna roznica to mniej skutkow ubocznych.
  17. hashim, ulala, a ten donezepil i wit C to Twoj patent czy lekarz tak Cie probuje? suwak, ojj dac sobie miesiac na detox, troche dlugo..lęki, bezsennosc i brak apetytu jednoczesnie - boje sie, ze to wroci. Wg ulotek i opinii lekarskiej po wyleczeniu mozna lek odstawic (sprobowac) i logicznie powinno to przebiegac lagodniej a nie tak hardcorowo. Swoja droga znacie kogos kto wyszedl z depersji i juz do niej nie wrocil? bo ja nie...Mysle, ze jestesmy skazani na leki do konca zycia..ciezki to fakt.
  18. Hej wszystkim, wpadam tu rzadko bo miewam sie calkiem ok. Jestem na mirtazapinie ze 3 lata a od roku na polowie 15 mg (po prostu przekrawam tabletke na pol i biore taka dawke) Uwazam, ze to jest naprawde malutko w porownaniu z osobami, ktore maja 3 rozne leki skojarzone np. Niepokoi mnie jedno..mianowicie...tego sie kuzwa nie da odstawic! Tej malutkiej zakichanej dawki...Wystarczy, ze raz nie wezme i nocka z glowy (bezsennosc z lękami) Nie wiem o co chodzi, te leki powoduja chyba jakies nieodwracalne zmiany w mozgu. Odstawialiscie mirte kiedys po kilkuletnim okresie przyjmowania? (nie pytam o zamiane na cos innego, tylko o to zeby byc czystym) pozdrawiam
  19. depresyjny no podobno psychoterapia ma pomoc sie pozbierac i poukladac pewne sprawy. Inni ludzie (bez depresji) tez maja problemy czy inne tragiczne wydarzenia w zyciu i proszkow nie lykaja. Mysle, ze wszystko jest kwestia odpowiedniego nastawienia czy wyuczenia tego nastawienia do problemow, ktorych w zyciu pelno ale ok. juz nic nie pisze bo widze, ze tu tylko jest rozmowa o tym czy SSRI czy SNRI Zdrowka zycze Wam wszystkim! apap
  20. elfrid endogenna znaczy sie jaka dokladnie ? nie mow, ze wrodzona...bo jakos to podejrzanie zabrzmialo, w necie czytam, ze uwarunkowana biologicznie ..tzn ? Rozwazalam psychoterapie jednak moj psych. stwierdzil, ze musiala by ona byc dluga i "porzadna" cokolwiekby to mialo znaczyc -- 11 sty 2014, 23:07 -- A wlasnie, probowal ktos z Was psychoterapii ? ok, samo to slowo zniecheca do dalszego dzialania ale moze wystarczyloby kilka sesji zeby cos w czlowieku moglo sie odblokowac czy zablokowac zeby moc inaczej spojrzec na swiat.
  21. Tańczący z lękami, widze, ze mirtazapina u Ciebie tez dziala nie no fajnie, nie mowie, czuje sie ok i wygladam tez ok. O mojej chorobie wiedza tylko domownicy i psych. bo nie widac, ze choruje a nie mowie o tym nikomu bo po co.. Wiadomo, ze lepiej na lekach i czuc sie ok niz bez i wygladac jak zombie i slyszec co chwile np: ale schudlas Tylko mysle troche przyszlosciowo no i warto by motywowac ten organizm do walki czy umiejetnosci zycia bez lekow. No ale grunt to optymizm, nie mozna miec wszystkiego
  22. Diagnoza: depresja z lękami. Biore mirte bo oprocz malo nasilonych lęków mam problem z apetytem i snem i na mnie dziala ona bardzo dobrze. Spie jak dziecko i jem ze smakiem. (przed leczeniem bywalo, ze nie spalam przez kilka tygodni i przy wzroscie 164 wazylam 43 kg) Postanowilam razem z lekarzem ze sprobujemy odstawic, kazal brac przez tydzien 1 tabletke co drugi dzien a w kolejnym tygodniu co trzeci i odstawic. Pomijajac takie pierdolki jak zawroty glowy czy naprzemienne uczucie zimna i goraca to pod koniec pierwszego tygodnia juz przestalam sypiac. Probowalam zasnac i nic a gdy udalo sie zdrzemnac to po pol godzinie budzilam sie z bijacym serduchem jakby mnie ktos wystraszyl (nie wspomne, ze po takiej nocy ide do pracy) i tak kilka razy w ciagu nocy. Gdy czlowiek nie wyspany to automatycznie szwankuje apetyt wiec wrocil jadlowstret. Wytrzymalam tak ok. 2 tygodni. Gdy wrocilam do mirty, wystarczyla jedna tabletka i nocka przespana i apetyt ok, wiec cpam to nadal...Porownuje to do afobamu bo objawy przy jego odstawieniu byly bardzo podobne. Byc moze mechanizm dzialania jest podobny a kazdy kto mial do czyniania z psychotropami na pewno wie, ze afobam jest lekiem silnie uzalezniajacym i przestarzalym. Bralam tez i odstawialam wenlafaksyne i po odstwieniu jej czulam sie ok okolo pol roku a samo odstawienie nie bylo takie ciezkie. Poprzednim razem gdy odstawialam mirte bralam przez miesiac polowe dawki a pozniej przez 2 tygodnie co drugi dzien ta polowe az do odstawienia i tez wszystko wrocilo. Nie mam pojecia co dalej z tym wszystkim robic. Pewnie pozostanie mi do konca zycia jechac na psychotropach.
  23. hejka, mam pytanko, odstawial ktos z Was mirtazapine ? ja mam 3 podejscie i z przerazeniem stwierdzam, ze tego sie kuzwa nie da odstawic ! biore 1,5 roku czuje sie ok i probuje odstawic i masakra. Kiedys dawno temu bralam jakis czas afobam i przy odstawieniu bylo bardzo podobnie jak z mirta. Ten lek jest mega uzalezniajacy a pisanie na ulotkach ze nie jest, jest klamstwem !
  24. bittersweet, tak sie zastanawiam...moze tez mam zaburzenia osobowosci bo mam bardzo podobnie z ta zmiennoscia. Wiesz skad u Ciebie sie to wzielo?
×