MalaMi1001, terapeuta nie jest od tego żeby Cię ciągnąć za język i zmuszać do rozmowy o Twoich sprawach. Idziesz tam to zaczynaj rozmowę na temat który chcesz poruszyć. Przyjmujesz zbyt bierną postawę - też tak miałem na początku mojej terapii indywidualnej i nie było zmiłuj się, terapeutka mi powiedziała że to ode mnie zależy jak będą wyglądały spotkania. I tak samo jest u Ciebie.