
Ivann
Użytkownik-
Postów
346 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ivann
-
Sinner22, ale to sie nie zdarza u ludzi zdrowych, więc co z tego że napisał jak to nie prawda. nie rozumiesz mojego postu, chodziło mi o to że Osoby chore na schizofrenie mogą szukać usprawiedliwień swoich głosów właśnie że to jest coś normalnego, brak krytycyzmu to jest objaw choroby - a wierz mi że to nie jest normalne
-
Sinner22, ale to sie nie zdarza u ludzi zdrowych, więc co z tego że napisał jak to nie prawda. nie rozumiesz mojego postu, chodziło mi o to że Osoby chore na schizofrenie mogą szukać usprawiedliwień swoich głosów właśnie że to jest coś normalnego, brak krytycyzmu to jest objaw choroby - a wierz mi że to nie jest normalne
-
Jak nie są chorobowe jak są ? przecież gdyby tak były gdyby część schizofreników piszących tutaj by chciała - to by wszyscy ludzie wieczorem słyszeli głosy. rokitnik przecież masz w podpisie 'F.20' a to schizofrenia, jesteś schizofrenikiem i jak słyszysz głosy to napewno są omamy słuchowe, nie ma co wierzyć w takie pierdoły że to nie jest chorobowe, bo niektórzy na przykład wierzą mocno w medycyne niekonwencjonalną i magiczne uzdrowienia, hipnozy itd, a schizofrenicy często myślą że ich 'schizy' nie są 'schizami' tylko czymś normanym
-
Jak nie są chorobowe jak są ? przecież gdyby tak były gdyby część schizofreników piszących tutaj by chciała - to by wszyscy ludzie wieczorem słyszeli głosy. rokitnik przecież masz w podpisie 'F.20' a to schizofrenia, jesteś schizofrenikiem i jak słyszysz głosy to napewno są omamy słuchowe, nie ma co wierzyć w takie pierdoły że to nie jest chorobowe, bo niektórzy na przykład wierzą mocno w medycyne niekonwencjonalną i magiczne uzdrowienia, hipnozy itd, a schizofrenicy często myślą że ich 'schizy' nie są 'schizami' tylko czymś normanym
-
Zapewniam Cie że to jest nerwica są to obsesje a nie zwykłe wściekanie sie. Przymus ciągłego przypominania sobie i wkurzania sie co ten frajer kłamał na mój temat i pomawiał mnie. A te obsesje są bardzo silne ponieważ frajer o którym mowa to, jakby to powiedzieć, ścierwo nie z tej ziemi. Ta padlina kłamała i pomawiała mnie w tak żałosny sposób, mało tego, ośmieszyła i skompromitowała sie na moich oczach, bo odkryłem kim jest i jak wygląda ten frajer, po czym uciekł i dalej mnie pomawiał, - dlatego te obsesje są takie silne. Wątpie czy da sie je po prostu ignorować. Ten Twój sposób spróbuje, ale też nie wiem czy choć trochę pomoże (bo zasadniczo wiem czego tak myślę, więc ustalanie przyczyny jest nieprzydatne). Może po prostu osłabienie tych obsesji innymi myślami, albo zagłuszenie ich czymś, lub inny sposób myślenia - nie wiem Założyłem ten temat bo na forum już się z podobnym spotkałem więc chyba to jest dość częsty objaw, no oczywiście szczegóły każdy ma inne i długo by mówić, ale schemat chyba się powtarza.
-
Zapewniam Cie że to jest nerwica są to obsesje a nie zwykłe wściekanie sie. Przymus ciągłego przypominania sobie i wkurzania sie co ten frajer kłamał na mój temat i pomawiał mnie. A te obsesje są bardzo silne ponieważ frajer o którym mowa to, jakby to powiedzieć, ścierwo nie z tej ziemi. Ta padlina kłamała i pomawiała mnie w tak żałosny sposób, mało tego, ośmieszyła i skompromitowała sie na moich oczach, bo odkryłem kim jest i jak wygląda ten frajer, po czym uciekł i dalej mnie pomawiał, - dlatego te obsesje są takie silne. Wątpie czy da sie je po prostu ignorować. Ten Twój sposób spróbuje, ale też nie wiem czy choć trochę pomoże (bo zasadniczo wiem czego tak myślę, więc ustalanie przyczyny jest nieprzydatne). Może po prostu osłabienie tych obsesji innymi myślami, albo zagłuszenie ich czymś, lub inny sposób myślenia - nie wiem Założyłem ten temat bo na forum już się z podobnym spotkałem więc chyba to jest dość częsty objaw, no oczywiście szczegóły każdy ma inne i długo by mówić, ale schemat chyba się powtarza.
-
to idź do lekarza to co macie to raczej nie są jakieś marzenia senne ani inne wynalazki, tylko regularne omamy słuchowe, nie ma sensu szukać różnych dziwnych usprawiedliwien tego i zamiast pisac na forum to trzeba iść do lekarza
-
to idź do lekarza to co macie to raczej nie są jakieś marzenia senne ani inne wynalazki, tylko regularne omamy słuchowe, nie ma sensu szukać różnych dziwnych usprawiedliwien tego i zamiast pisac na forum to trzeba iść do lekarza
-
już niedługo nikt nie zażartuje jak witają sie papierze
-
już niedługo nikt nie zażartuje jak witają sie papierze
-
beznadziejny post czasami tak sie zdarza w nerwicy są to sprzeczne impulsy erotyczne
-
beznadziejny post czasami tak sie zdarza w nerwicy są to sprzeczne impulsy erotyczne
-
cześć. słuchajcie kiedyś czytałem forum i znalazłem ciekawy post, ale teraz przeszukałem forum w zdłuż i wszerz ale nie znalazłem tego postu. Chodziło mniej więcej o to że pewien gość miał obsesje o takim jednym kolesiu z pracy, ciągle o nim myślał, że mu sie przygląda i go ocenia nie mógł sobie z tym dać rady. i te obsesje trwały miesiąc Ja mam teraz obsesje o takim frajerze z internetu, takim szczurze co kłamał na mój temat, pomawiał mnie. Te obsesje trwają już 6 miesięcy. Są nieznośne i beznadziejne i bardzo silne. Męczą mnie strasznie Pisze ten post bo chce wiedzieć czy to jest częsty objaw - czy ktoś się też z tym zetknął i czy ktoś ma podobne objawy, oraz w jaki sposób można te obsesje osłabić.
-
cześć. słuchajcie kiedyś czytałem forum i znalazłem ciekawy post, ale teraz przeszukałem forum w zdłuż i wszerz ale nie znalazłem tego postu. Chodziło mniej więcej o to że pewien gość miał obsesje o takim jednym kolesiu z pracy, ciągle o nim myślał, że mu sie przygląda i go ocenia nie mógł sobie z tym dać rady. i te obsesje trwały miesiąc Ja mam teraz obsesje o takim frajerze z internetu, takim szczurze co kłamał na mój temat, pomawiał mnie. Te obsesje trwają już 6 miesięcy. Są nieznośne i beznadziejne i bardzo silne. Męczą mnie strasznie Pisze ten post bo chce wiedzieć czy to jest częsty objaw - czy ktoś się też z tym zetknął i czy ktoś ma podobne objawy, oraz w jaki sposób można te obsesje osłabić.
-
To znaczy, po tym leku już nie mam jakichś specjalnie skutków ubocznych jak na początku, ale sie dzieją po tym leku jakieś lekkie schizy. Pojawiają mi sie jakieś nawet nie obrazy, ale takie wyobrażenia, np. było mi potrzebne poczytanie o zwłokach NN, i całej procedurze uznania za zmarłego, i tak zawedrowałem na strone policji śląskiej slaska.policja.gov.pl/poszukiwani/zwloki-nn/ . Normalnie takie zdjecia nie robią wrażenia na mnie, ale teraz jakoś mi sie te zdjecia ciągle "przypominają" mam jakieś "wyobrażenia", w takich sytuacjach codziennych. znaczy, tak naprawde to sie sam lecze. Nie bede miał nastepnej wizyty lekarskiej, bo tak naprawde nei jestem do żadego lekarza zarejestrowany, no chyba że sie zarejestruje, ale może przepisać wtedy lekarz inny lek. Chyba paracetamolum nie koliduje z tym lekiem.
-
Mam pare pytań. Biore Arketis 20 dwa tygodnie, dzisiaj była 12 tabletka. Na początku leczenia miałem jakieś dziwne rzeczy, coś dziwnego sie działo. Jakieś niepokoje, jakieś przesłyszenia, bolała mnie głowa, trudno było wytrzymać gdzieś w słońcu bo bolało mnie od razu całe czoło. I ciągle czułem że ten lek mam w organizmie. A teraz nic. "Znikła" wiekszość skutków ubocznych, ale nawet jak biore tabletke, no, nic mi nie jest, nawet nie czuje takiego specyficznego poczucia że jest sie po leku, czy ram pod wpływem leku. Tak jak sie mówie to jak dla byka kartofel teraz. I teraz pytanie Czy to dobrze czy źle, że tak sie czuje. Dobrze, jeżeli chodzi i osłabienie sie skutków nieporządanych, ale kompletnie cze czuje żeby ten lak coś "robił", nawet nie czuje sie jakbym wziął leki. Czuje sie jakbym wziął po prostu jakiś magnez, czy witaminke w tabletkach. A może jest to spowodowane tym że lekarz zalecił branie pół tabletki (10 mg) a ja brałem całą? Może sie wytworzyła jakaś tolerancja. Po jakim czacie pojawia sie jakiś efekt terpaeutyczny jeżeli chodzi o paroksetyne? (Zespół natrectw) Jak spożywanie alkoholu przy tym leku?
-
Ja też biore Arketis 20. 3 dni, tabletka jedna na dzień. Nie wiem, powinienem może dzielić na pół? wiecie tak na początek. Poszedłem do mojego lekarza rodzinnego wypytać sie o ten lek, bo wyczytałem w ulotce że należy lek brać rano do śniadania. Specjalnie to nie ma znaczenia czy w trakcie czy po, ale nie pusty żołądek bo wiecie, ja mam wrzody. Ale sie cosik po nim dzieje, coś takiego dziwnego. Jakieś, nie wiem mam niepokoje, coś takiego *a nigdy nie miałem ja go biore na Zespół natrectw) jakoś mnie tak kreci, łaskocze w żołądku, brzuchu. I jestem zmeczony. Czy to sie tak dzieje zawsze, czy jak? Co wy na to.
-
Nie wiem czego link do pokoju ktoś edytował i skasował bo niby teraz kto pokój znajdzie, no chyba że sie tak dzieje z automatu, nie wiem. -- 27 mar 2012, 01:14 -- to wam napisze ze pokój sie nazywa " Nerwica com " -- 27 mar 2012, 06:27 -- jeszcze jedna kwestia i niech mi sie ktoś z tego wytłumaczy. Dlaczego, pewnie moderator, dał ten temat do działu którego nawet nie widać dla zarejestrowanych?? Bo przecież wiekszość czyta forum a sie nie rejestruje. Po za tym dlaczego akurat do "poznajmy sie" ? -- 27 mar 2012, 06:28 -- pardon, nie widać dla niezarejestrowanych
-
Witam. Założyłem na stronie Spikeria.pl pokój tego forum. Poczytałem troche forum, zauważyłem że organizujecie różne konferencje przez skype i wpadłem na taki pomysł. Pokój zamkniety elegancko na hasło. Link - http://spikeria.pl/room/nerwica_com haslo: nerwica123 Nie wiem do jakiego działu sie ten temat nadaje, ewentualnie niech moderator czy administrator go przeniesie gdzie trzeba. A co do pokoju to przosze o kontakt adminów. A forum głównie czytałem, teraz mam czas to sie zarejestrowałem. Szacunek