Skocz do zawartości
Nerwica.com

bittersweet

Użytkownik
  • Postów

    5 256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bittersweet

  1. Mnie cały czas zadziwia, że porno budzi takie emocje. Przecież grający tam aktorzy to tylko względnie niewielka grupa ludzi. Ich zachowanie i wygląd nie przekładają się na zachowanie i wygląd kobiet i mężczyzn jako ogółu. Nie rozumiem, jak można sądzić, że praca aktorek porno uraża godność innych kobiet. Chyba, że się je z nimi utożsamia ? Równie dobrze można by oceniać facetów przez pryzmat ruchaczy z pornoli.
  2. Jeśli chodzi o facetów, to mam ego ze stali, więc mnie kompletnie nie rusza, że ktoś nie odpowiedział na esa lub maila. Widocznie coś nie iskrzy lub nie pasuje, a wtedy nie ma czego żałować
  3. Podstawowe przykazanie : tak formułować smsy, żeby musiał odpowiedzieć. Wtedy nie ma sytuacji, że on nie odpisał, a ty jak idiotka czekasz - tak mnie kumpela instruowała
  4. Ja kiedyś się od kolegów dowiedziałam, że moi rodzice mi całymi dniami pornole puszczają. Uzasadnienie było takie, że nie chodzą do kościoła, a przecież ateiści w ten sposób dzieci wychowują
  5. No własnie carlosbueno, potem facet myśli, że taka kobieta jest zdesperowana albo coś jest nie tak z nią, że sama musi podrywać. Zresztą facet nie ceni tego, co mu łatwo przychodzi ... albo może nie czuje się męsko, jak zdobywca ? i stąd się biorą potem te wszystkie gierki damsko-męskie, kto ma pierwszy zagadać, kiedy oddzwonić lub na smsa odpowiedzieć, itp pierdy.
  6. Już to kiedyś pisałam, że jak zagadywałam kolesi to często reagowali jakby źdźiwieniem lub lekką paniką, co mnie zniechęciło. To nie tylko kobiety sądzą, że facet powinien wykazać inicjatywę, faceci też mają wdrukowany ten podział ról.
  7. Jak nie będzie umiała pływać, to możesz ją np na sprzęcie podholować
  8. Pojawiły się, pierwszy raz od dawna ...... nie widzę sensu tego wszystkiego
  9. stracony, bo chyba najtrudniej zrozumieć, w którym momencie trzeba już sobie odpuścić.... to gorzka pigułka do przełknięcia
  10. Lukrecja., ja zawsze staram się myśleć i działać na krótkie dystanse: mam wytrzymać do jutra. Potem znowu do jutra...itd. To pomaga. Perspektywa całościowa miażdży, nikt tego nie udźwignie
  11. *Monika*, po co Ci sprzęcicho ? wystarczy mały ale robotny
  12. *Wiola*, sprzęt może i mały, ale on jest taki słoooodkiiiiiiiii
  13. *Monika*, to ja wezmę toplessa Powietrzny Kowal, ten Twój wartownik to czego ma pilnować ?
  14. *Wiola*, podoba mi sie Twoje podejście *Monika*, wskakuj, strój dowolny, byle z różowym puszkiem
  15. *Wiola*, zmieścimy się, zapodaj jeszcze różowego szampana
  16. bittersweet

    Skojarzenia

    nie ostra - łagodna
  17. bittersweet

    Skojarzenia

    niezastąpiona - stępiona
  18. hi hi, chodźmy wszyscy na ten kocyk
  19. bittersweet

    Samotność

    Ta większość to pewnie za kołnierz nie wylewa IMO czasami warto postawić siebie samego pod ścianą, bez tego trudno się zmotywować do pewnych działań jak się nie ma wyboru, perspektywa zaczyna się zmieniać. Ale to da się sprawdzić tylko w praktyce
  20. bittersweet

    Samotność

    To najlepszy sposób, żeby się ogarnąć albo dajesz sobie radę, albo żresz po śmietnikach wtedy nagle się okazuje, że wszystko potrafisz i w każdym języku się dogadasz
  21. bittersweet

    Samotność

    Powietrzny Kowal, :* heh, czasami lepiej nie mieć uczuć
  22. bittersweet

    Samotność

    Jak w izolatce w klatce zaburzenia bez wiary, odwagi, wśród bólu istnienia zostaje miłość- jedyna nadzieja spogląda przez kraty, ostatnia umiera. Ale mam qrwa dołaaaaaa
  23. Hi hi, bigfish, kiedyś było poczciwe ćpanie, a teraz jest "testowanie oddziaływania na receptory pewnych substancji" tak samo lepiej brzmi prokrastynacja i promiskuityzm niż opierdalanie się i dawanie d.upy
  24. noname9292, dobrze, żeś mnie uświadomił, teraz będę gumki używać i sprawdzać przed skokiem czy lina przypięta te przypadki które opisujesz to oczywista oczywistość przecież nie chodzilo mi o brak zdrowego rozsądku, tylko o lękowy paraliż, który niestety wszechobecny jest. A mianowicie rozkminy typu : - nie zagadam do laski, bo mnie wyśmieje, - nie pójdę na studia, bo sobie nie poradzę, - nie poproszę o podwyżkę, bo szef krzywo na mnie spojrzy, - nie zgłoszę się do psychiatry, bo jeszcze pomyśli, że jestem wariat ... itp. Ludzie często są opanowani przez irracjonalne lęki. Boją się nawet spróbować, bo jeszcze coś nie wyjdzie.
×