Witam!
Ciekawe, czy kazdy z was orientuje sie co jest przyczyna jego dolegliwosci nerwicowych?
ja dzis bylam na terapii. ledwo tam dojechalam bo od tygodnia znowu mam ataki leku, paniki i w ogole zero checi do czegokolwiek.... okazalo sie, ze moja nerwica wynika prawdopodobnie z tego, ze od dziecka nigdy nie mialam wlasnego zdania. matka z ojcem odkad bylam dzieckiem przejawiali zupelnie inne zdania apropo wychowywania mnie. ona mowila tak, on nie.... do tego brak konsekwencji... teraz, gdy juz jestem dorosla znowu borykam sie z brakiem zdecydowania. chodzi tu o faceta..... raz sie klocimy, raz godzimy....
z domu chcialabym sie wyprowadzic ale z 2 strony wiem ze ciezko by mi bylo mieszkac z daleka od rodzicow bo jestem do nich bardzo przywizana.... studiow swoich nie lubie ale lubie ludzi z ktorymi tam sie spotykam...same konflikty wewnetrzne ;(
eshhh jak pomysle ze wpon znowu musze wsiasc w autobus i jechac na zajecia to mi zle, bo wiem co znowu bede przechodzic. ciezko tam sie zmobilizowac i zapomniec o objawach....
ZACZNIJ MIEC SWOJE ZDANIE
NIE KONCENTRUJ SIE NA OBJAWACH
pozdrawiam Was i zycze zdrowia