Little Red Fox

cześć

dzień dobry, czuję się jakby był piątek! weekendzik!

dzień dobry i miłego dnia kochane Wrony! mam nadzieję przeżyć jakoś ostatni dzień przed długim weekendem

wkurza mnie, że przez swój katar zatokowy sapię jak Darth Vader i wkurzają mnie głupie farmaceutki, które nie wiedzą co mogę brać przy psychotropach, więc... lepiej nie brać leków, a jedna z nich po raz pierwszy w życiu słyszała nazwę escitalopram, więc jej dobitnie odpowiedziałam, że to psychotropy ku**wa Babeczki skutecznie zniechęcają mnie do odwiedzania aptek, bo solą fizjologiczną kataru raczej nie wyleczę, a ból jest tak silny że zwykły apap też nic nie pomoże amen, wyżaliłam się, można wrócić do porannej kawy

nie, mam krótkie i raczej jasne czy masz ogródek koło domu?

dzień dobry!

Kestrel, jeszcze do tego herbata malinowa z miodem i cytryną oraz dobry film

virgo21, nad ranem się obudziłam i nie potrafiłam oddychać, dopiero wczoraj brat podsunął mi pomysł z tabaką i w połączeniu z lekami i inhalacjami sprawdza się idealnie

mnie jest zimno z powodu osłabienia organizmu, no i zatoki napie***ą równo i znowu pada, jak ja z domu jutro wyjdę?? chcę prawdziwą wiosnę, ciepłą i słoneczną!

też tofu robię sama, aż mnie złapała ochota, choć wiele pracy przy takim domowym jest dobre byłoby tofu grillowane w sezamie, z dodatkiem warzyw i jakiegoś azjatyckiego makaronu z sosem... no właśnie nie wiem jaki byłby najlepszy

mnie jest zimno

ja sobie nie wyobrażam korzystać z internetu bez włączonego adblocka

Aranjani, cześć

Saraid, jutro już wracam, co mnie troszkę cieszy, bo nie lubię siedzieć zbyt długo w domu, a na długi weekend mam nadzieję na ładną pogodę, żeby iść w góry! cześć wszystkim nowoprzybyłym

Saraid, chorobowe mam

pogoda i moje zapchane zatoki

zaczyna mi się już nudzić w domu

ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie? co to będzie?

to by było fajne zaskoczenie dla gości mimo wszystko bałabym się podać kwiatki spod domu czy okolicznej łąki najlepsze byłyby wyhodowane od podstaw przeze mnie podobno niektóre mają bardziej gorzki smak, inne ostre, a jeszcze inne nawet lekko słodkawy czy cytrusowy smak - więc super sałatka byłaby z tego

veganka, mnie kusi, żeby spróbować pewnie można je kupić w sklepie z niekonwencjonalną żywnością lub samemu wyhodować.

veganka, podobno jest kilkadziesiąt gatunków kwiatów, w tym stokrotki, które zalicza się do jadalnych, ale muszą być z sprawdzonego źródła

cześć

to jeszcze przepis na moją ulubioną zupę - z selera naciowego potrzebujemy: 1 seler naciowy (mój ważył ok 650 g po oderwaniu liści, które nie będą nam potrzebne), pół pora, 1 duże jabłko, 1 cebula, 1-2 ząbki czosnku, 1 l bulionu warzywnego, 2 łyżki cukru, przyprawy do smaku (sól, pieprz, gałka muszkatołowa, zioła – bazylia, tymianek, majeranek, oregano, rozmaryn, mięta), 1-2 łyżki oliwy z oliwek. Pokrojoną w piórka cebulę powinniśmy zeszklić na rozgrzanej wcześniej oliwie, a następnie dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Wrzucamy pokrojony seler, dolewamy odrobinę wody i dusimy do miękkości. Dodajemy pokrojony por i jabłko, zalewamy przygotowanym wcześniej bulionem warzywnym i gotujemy jeszcze chwilę. Dodajemy cukier. Przyprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową oraz ziołami. Całość miksujemy. -- 27 maja 2013, 07:31 -- jak macie przepis na coś ze szpinakiem to chętnie skorzystam, mogłabym go jeść codziennie dziś spróbuję zrobić na obiad kotleciki ziemniaczano-szpinakowe z sosem czosnkowym

ja byłam wege przez kilka ładnych lat, obecnie zdarza mi się zjeść mięsko choć rzadko u mnie występowały ogromne problemy zdrowotne dlatego ograniczyłam się do drobiu i ryb, warzyw pochłaniam ogromne ilości, szanuję wegetarian i ich poglądy, bo w gronie moich znajomych jest ich sporo, a za kuchnią wegetariańską szaleję

a tam musztarda, ona tam MONTE ma!