Co się nikt nie odzywa? Chyba muszę "wkroczyć do akcji".
Dzisiaj próbuję coś zrobić z moimi problemami z czytaniem, jednak bezskutecznie, podejrzewam że trochę wina samopoczucia, a trochę złe nawyki, które można przełamać. Zdolności sprawdzam na forum PcLab, tam wątek o jednej grze potrafi mieć po 1000 stron. Więc materiał jest. Najwydajniejsze okazuje się czytanie wzrokowe, ale ono z kolei jest najtrudniejsze.