Angelo24

Niestety, tym którzy cierpią na "Meteoropatię" tak.. Chyba że jakimś cudem pogoda się zmieni.. Co raczej miejsca nie będzie mieć.

Od wczoraj jesteśmy niestety w zasięgu systemu frontów atmosferycznych związanych z płytkimi ośrodkami niskiego ciśnienia które przemieszczają się nad naszym krajem, obecnie jeden z takich niżów znajduje się na południe od Warszawy gdzie przynosi umiarkowane i dość silne opady deszczu. Niestety najbliższe dni nie zapowiadają istotnego przeobrażenia się pola geopotencjału nad naszym krajem, co niestety będzie miało wpływ na nasze samopoczucie. Które najgorsze będzie w Piątek, kiedy to nad naszym krajem przejdzie aktywny chłodny i dodatkowo pofalowany front atmosferyczny przynoszący opady deszczu, a także co najbardziej wpłynie na nasze samopoczucie gwałtowne burze z gradem i ulewami, oraz z wichurami... A weekend? Mniej burz ale za to więcej deszczu i kolejne fronty.. Czyli pogoda fatalna dla Meteoropatów.. Przepraszam że się tak rozpisałem, to już nawyk zawodowy. *Monika* Współczuję mu... Wyspy Brytyjskie leżą akurat w miejscu często nawiedzanym przez aktywne i głęboki ośrodki niskiego ciśnienia oraz związane z nimi fronty atmosferyczne..

Postaram się opracować odpowiednie zalecenia i rady jak tylko znajdę trochę czasu, będzie dużo czytania ; ) Bo trzeba przede wszystkim opisać każdy czynnik z osobna, mniej więcej podzielić to na kategorię i zalecenia co i jak może pomóc, trochę roboty z tym będzie, jednak chętnie ją wykonam.

I tu sie w pelni zgodze:) BTW, tez jestem meteoropata, ale u mnie odczuwam to wszystko o 3/4 slabiej o dziwo niz w PL bylo... Bo widzisz, każdy człowiek odczuwa te zmiany na zupełnie inny sposób, chodzi mi o ich intensywność, jedni nie są w stanie wstać z łóżka z powodu bólów głowy a innych lekko ona ćmi, wszystko to uwarunkowane jest szeregiem czynników których wymienienie zajęło by mi parę godzin...

Więc tak, co do meteoropatii cierpi na nią wiele osób w naszym i nie tylko naszym kraju. Pogoda a właściwie jej nagłe zmiany [Fronty atmosferyczne, nagłe skoki ciśnienia, wysoka temperatura, porywiste wiatry] mają duży wpływ na samopoczucie osób zwanych "Meteoropatami". Częstymi objawami przy takowych zmianach są między innymi mocne, napadowe bóle głowy, czasami nawet o stanach migrenowych, bóle kości i stawów, zaburzenia emocjonalne, szczególnie nagłe przechodzenia z jednego stanu emocjonalnego do drugiego, często pojawia się rozdrażnienie, osłabienie ogólne organizmu a czasem nawet chwilowe utraty świadomości*. Jak się z tego leczyć? Niestety nie da się całkowicie tego wyleczyć, nie istnieje żaden lek który byłby wstanie usunąć tego typu "Schorzenie" jedynie można leczyć objawowo, w przypadku bólów głowy środki zawierające Paracetamol były by najlepszą metoda, w przypadku np, bólów stawów środki działające miejscowo, znieczulająco... I tak dalej i tak dalej. * Z tym ostatnim się nie zgodzę, ale niektóre dzieła "Zawodowe" twierdzą że parę takich przypadków było.. Ahh i byłbym zapomniał. Dla osób z problemami układu krążenia nagłe zmiany ciśnienia atmosferycznego oraz porywisty wiatr mogą być bardzo niebezpieczne, tyczy się to także wysokich temperatur, dlatego moim zdaniem najlepiej w takich momentach zostawać w domu, a gdy jednak musimy wyjść na miasto lepiej wziąć leki które przepisał lekarz... Pozdrawiam!

Nie zanudzasz. Jest tu nawet taki wątek na ten temat na forum. O to zaraz go znajdę i postaram się coś od siebie tam dodać, może nawet komuś to w jakimś stopniu pomorze : )

Hahaha co tu nagle takich zlot "Meteoropatów" się zrobił ? ; ) Myślę że najlepsze będzie hartowanie organizmu, o np: Zima, przerębel i kąpiel w zimnej rzecze tudzież stawie :>

Hmm na zimne piwo, zdecydowanie na to. Bo przez przeziębienie i leki nie mogę ani jednego.

Wybacz za te "Wykłady" przywykłem do tego i czasem zbytnio zanudzam. Co do tej opieki, może coś się uda wymyślić, tzn, ciekawy jestem tylko co, bo jeszcze nikt nie wymyślił skutecznego pomysłu na Meteoropatię...

*Wiola* Fakt wiek mam raczej nie długi, jednakże sprawami pogody zainteresowałem się w wieku 10 lat i od tego czasu cały czas uczę się dalej ; ) *Monika* Biometeo, czyli wpływ czynników na samopoczucie człowieka jest jak najbardziej prawdziwy, szczególnie widać to u osób które nazywa się "Meteopatami" takie osoby podczas przechodzenia aktywnych frontów atmosferycznych często miewają silne napadowe bóle głowy, zmiany ciśnienia mogą wywoływać je także, tzn, chodzi tu o nagłe skoki i wzrosty pola ciśnienia na określonym obszarze. Tak samo jak i upał, jest bardzo męczący dla każdego, tu nie ma wyjątków, ponieważ tzw. komfort cieplny to granica 22 - 23 stopni. W takiej temperaturze organizm człowieka działa najlepiej, powyżej 30 to już jest dla niego zdecydowanie duży wysiłek. Podsumowując, pogoda ma wpływ na nasze samopoczucie i to nawet większy niż zakładamy ; ) PS: Nie ma za co przepraszać, to jest normalna reakcja każdego kto dowiaduje się czym ja się zajmuję ; )

Najważniejsze jest to by podczas twojej wizyty odczuła wsparcie, nie ważne że nie jesteś bliską osobą, w takich sprawach liczy się wsparcie każdego człowieka który zna taką osobę, nawet często jest ono o wiele bardziej "Dosadniejsze" niż wsparcie rodziny, na pewno odradzałbym zadawanie tej osobie pytań dotyczących powodów tego a nie innego kroku, warto jest porozmawiać o sprawach które ta osoba lubi, warto rozmawiać w pewien sposób neutralnie, wszystko to zależy od tego jak bardzo wasza znajomość jest "Zakorzeniona" jak bardzo dobrze się znacie wiesz ty i tylko ty możesz to ocenić.

*Monika* Jestem meteorologiem nie z wykształcenia ale z długiego doświadczenia, prowadzę własną firmę związaną z tą dziedziną i wykonuję zlecenia związane z zabezpieczeniem "Pogodowym" naszego kraju.. To tak w skrócie. Jestem z centrum, dokładniej z Mazowsza, a jeszcze dokładniej z Warszawy.

Hmm słucham zespołu Skazanego na Bluesa, przeglądam i piszą na forum [ Oczywista oczywistość] i za chwilę wychodzę zapalić, to chyba wszystko co warte jest uwagi w chwili obecnej.

A ty spryciarzu Kopiujesz mnie hahahha... ;P PS - Jakieś życzenia odnośnie fotografii macie, tj co chcielibyście zobaczyć na zdjęciach? Bo myślę że czas trochę urozmaicić ten wątek *Moniko* Rzadko mi się zdarza aż takie rozrywanie, jednakże jest to bardzo miłe i przyjemne doznanie. Dziedziny są dwie, Meteorologia i Fotografia ; ) A w to że będzie fajnie nie wątpię, ekipa osób tu piszących jest dosłownie "Zarąbista" *Wiola* Wypadało by jednak tak, wyglądam jak Pop przed kazaniem. *Amon_Rah* No niestety coś dziś za bardzo udaje mi się rozmowa Ps - Witam Administracyję ; ) Kafka Dobrej nocy i kolorowych snów Wać Panno ; ) I edit posta, edit za editem i edit pogania

Nie no, połowa moderacji chce mnie widzieć na zlocie.. Oj chyba czas się ogolić, brodę ściąć, włosy ściąć i ruszyć tam w te okowy zlotowych oparów ; )

Hmm to, że po długim okresie czasowym udało mi się zrobić wreszcie zdjęcie pewnego obiektu, którego sfotografowanie graniczyło z cudem. Do tego wszystkiego okazało się, że to chyba jedna z lepszych takich fotografii w Internecie; )

*Monika* Przepraszam, dwójka piszących Moderatorów trochę mnie zgubiła, Dariusz jestem. Miło mi, poznać ciebie i połowę innych którzy tu piszą, oraz drugą połowę która jedynie nudzi się i zerka tu co jakiś czas ; ) Kafka Bo ja czasami skromny człowiek jestem, tzn. Skromny jestem zawsze oprócz pewnych dziedzin w których ta skromność obrana została by za głupotę..

*Wiola* O kurczę.. Pierwsze moje polecenie służbowe w moim życiu.. A zawsze to ja je wydaję.. Ale skoro tak nie można odmówić Kafka Ekhm trochę się tym ohh i ahh zaczerwieniłem Aż tak dobrze to nie jest, aparat czyni cud, no może nie zawsze A co do ujawniania się, trochę czasu minęło za nim dałem się do tego przekonać, jednak nie żałuję. Mogę trochę wieczorami postraszyć ludziska przeglądające odpowiedni dział

*Wiola* Tak jest! Pani Moderator ; ) Kafka Czy ja wiem, osobiście nie zbyt wychodzę na zdjęciach. Natomiast skoro dużo osób się ujawnia to i ja postanowiłem

Kafka No to koty dużo białka że tak powiem sobie dodają *Wiola* Kusisz, pomyślimy, może i się niespodziewanie zjawię, czego obiecać nie mogę, u mnie z czasem to tak jak ze Św Mikołajem..

*Monika* Z wielką chęcią bym się pojawił ale ze względu na Euro i zabezpieczanie tego od kwestii pogodowych muszę pozostać na miejscu... *Wiola* Myślę że jak się rozejrzycie na murach i płotach to dojrzycie takich sporo, uważajcie tylko bo one mają równie dobry wzrok jak człowiek a dodatkowo potrafią skakać, stąd nazwa zwyczajowa całej rodziny to Skakuny ; ) Ojj chyba przynudzam Tomcio Bomby w dół

Stark Kafka Kafko, wiesz takiego włochatego również zdjęcia posiadam ale już nie będę nimi straszył Stark, nie siedzisz to fakt Pamiętaj tylko że one mają góra 1,3cm Wiolu, Jak chcesz to specjalnie dla ciebie mogę znaleźć jeszcze parę takich i lepszych zdjęć ; )

Kafka Kobiety zawsze reaguję na zdjęcie takowego egzemplarza radością i niesamowitym przypływem miłości do pajęczaków Stark Wziąłbyś, nawet nie wiesz ale takie mieszkają parędziesiąt centymetrów od ciebie

kafka Tak dużą że na widok pewnego zdjęcia ucieka się z przed komputera ; ) Stark Malutki pajączek.. Nie ma się czego bać, co ty na to ; )

Hmm a tak na marginesie ma tu ktoś dużą arachnofobię ?