hello. Od kilku lat próbuję znaleźć dobrego terapeutę w Tarnowie - bezskutecznie. Napiszcie proszę kogo polecacie.. wiem że o tym było już kilkakrotnie, ale.. wciąż mam problem z odnalezieniem profesjonalnej pomocy. Mam wrażenie że Tarnów jest strasznie zaściankowy jeśli chodzi o specjalistów z prawdziwego zdarzenia - wszyscy pouciekali do Krakowa:( Moje doświadczenia:
P. Skarżyńska - spotkania bardzo rozrywkowe i wydaje mi się że to wszystko. Potrzebuję terapii, a nie spotkań towarzyskich!
P. Podolańska - nie polecam, zero kontaktu, wydawało mi się że nie wie co robić, czułam się zakłopotana w trakcie wizyty a sama terapeutka wyglądała na znudzoną... brr nigdy więcej:(
P. Strejczek - na wizytę przez NFZ czeka się miesiącami.. byłam nawet umówiona ale pech chciał że poważnie się rozchorowałam.. wizyta prywatna w triadzie kosztuje 100 zł (!) Gdyby nawet P. Strejczek była aż tak dobra (w co wątpię), mnie po prostu nie stać na tak kosztowną terapię..
P. Skrobot - jak wyżej (jeśli chodzi o NFZ), plus nie mam pojęcia gdzie i jak przyjmuje prywatnie..
A tak w ogóle szkoda że wątek "leży odłogiem", odzywajmy się częściej..
-- 27 wrz 2011, 10:00 --
hello. Od kilku lat próbuję znaleźć dobrego terapeutę w Tarnowie - bezskutecznie. Napiszcie proszę kogo polecacie.. wiem że o tym było już kilkakrotnie, ale.. wciąż mam problem z odnalezieniem profesjonalnej pomocy. Mam wrażenie że Tarnów jest strasznie zaściankowy jeśli chodzi o specjalistów z prawdziwego zdarzenia - wszyscy pouciekali do Krakowa:( Moje doświadczenia:
P. Skarżyńska - spotkania bardzo rozrywkowe i wydaje mi się że to wszystko. Potrzebuję terapii, a nie spotkań towarzyskich!
P. Podolańska - nie polecam, zero kontaktu, wydawało mi się że nie wie co robić, czułam się zakłopotana w trakcie wizyty a sama terapeutka wyglądała na znudzoną... brr nigdy więcej:(
P. Strejczek - na wizytę przez NFZ czeka się miesiącami.. byłam nawet umówiona ale pech chciał że poważnie się rozchorowałam.. wizyta prywatna w triadzie kosztuje 100 zł (!) Gdyby nawet P. Strejczek była aż tak dobra (w co wątpię), mnie po prostu nie stać na tak kosztowną terapię..
P. Skrobot - jak wyżej (jeśli chodzi o NFZ), plus nie mam pojęcia gdzie i jak przyjmuje prywatnie..
A tak w ogóle szkoda że wątek "leży odłogiem", odzywajmy się częściej..