Skocz do zawartości
Nerwica.com

makus1966

Użytkownik
  • Postów

    90
  • Dołączył

Treść opublikowana przez makus1966

  1. niewiemocokaman, miłych snów -- 02 lis 2011, 22:11 -- samara22, również spij spokojnie
  2. samara22, moja siostra jak coś jej się bardzo podobało to mawiała poezja a Eva to właśnie poezja a ja siostry juz niestety nie mam zmarła na raka dwa lata temu a życie miała ech szkoda gadać jeszcze raz słucham
  3. samara22, dzięki ja jakimś sentymentem darzę ten stary utworek czasem lubię go posłuchać Mike Oldfield & Cara Dillon - Man in the rain
  4. samara22, a Eva nie mogą znaleźć możesz porzucić
  5. Witam wszystkich The Islander podoba mi się choć dla was pewnie jestem staruszkiem spkojna trochę celtycka super
  6. Beata_41, Uciekaj od niego nie słuchaj w tym wypadku serca. To wstrętny egoista który wszystkich rani w okół siebie. Bez wstydu i bezkrytyczny dla siebie powinien wejść mysią dziurę i z niej już nigdy nie wychodzić. Zniszczy wszystkich którzy go kochają. On wykorzystuje to że go kochasz.
  7. Alienated, takie naprawiałem to była moja pierwsza praca w serwisie RTV oj kiedy to było
  8. tahela, Dzięki za słowa otuchy od 30 dni leczę się na stany lękowe i czuję się lepiej ale czasem to ręce opadają i nie wiem czy mam coś robić czy olać to wszystko. Ale mamy 2 dzieci.Teraz jestem sam i wszystko na mojej głowie trzymam się resztkami sił żona uważa że musimy sobie odpocząć od siebie a mnie świat się prawie wali. Ale jest ze mną coraz lepiej i muszę to przetrwać po prostu jakoś.
  9. Laima, Witam was dziewczyny już jestem po 40 mam 45 lat ale moje dzieciństwo też był smutne niestety nasz rodzina była biedna. Wszyscy się z nas śmiali ze mnie i mojej siostry wytykali nas i dokuczali. Czułem się fatalnie nie sposób tego wypowiedzieć słowami. Rozumiem was i szczerze życzę aby los was się odmienił. Na to trzeba czasu i dużo samozaparcia sam nie wiem skąd na to miałem siłę. Z czasem wszystko się odmieniło. Wspomnienia już tak mnie nie męczyły nie były koszmarem takim jak byłem dzieckiem. W pracy mnie szanują i cenią. Teraz znowu wszystko wraca rodzina mi się rozwala i znowu mam pod górkę co prawda nie finansowo ale brakuje mi miłości i wsparcia ale mam nadzieję że dogadamy się z żoną na razie to mamy najgłębszy kryzys w małżeństwie. Sporo jest mojej winy za dużo wymagałem od żony i ją krytykowałem za często to chyba ze strachu że wrócą tamte złe lata z dzieciństwa te lęki miałem zawsze i nic z tym nie robiłem bo myślałem że to tak ma być. Teraz nie wiem czy nie jest już za późno na ratowanie związku.
  10. samara22 naprawdę miłych snów dobrano sam też się zbieram do spania dobranoc wszystkim.
  11. Bardzo dawno temu był sobie lisek, mały rudy cwaniaczek, który nadużywał leków. Brzydki był jak cholera, podobny do potwora, ale miał bogate ubranie pierwszej kategorii. Jego świetne odzienie budziło wielką zazdrość wśród fałszywych przyjaciół.Co objawiało się tym, że pseudo-przyjaciele pukali się w czoło kiedy widzieli liska wielkim czerwonym, okrągłym palcem obwiniętym bandażem, okiem wyrwanym krukowi który miał biegunkę i nosił tetrowe pieluchy. Był też seksoholikiem kochającym się w wilczycy.Wilczyca uprawiała natomiast seks z jego przyrodnim bratem, który był pół niedźwiedziem.Seksoholik trudnił się tym co lubił czyli pluciem na odległość i uprawianiem seksu w postaci masturbacji za pieniądze, ponieważ kochał jedzenie i zgodnie z wytycznymi Krajowej Rady Seksu i Masturbacji pragnął być partyjnym pomiotem jak Kluzik-Rostkowska ,która okazała się matką wilczycy. Lisek natomiast miał dobre fury i laski. Jeździł różowym mercedesem,i palil here z butli po jogurcie naturalnym bez dodatków i konserwantów. Pewnego pięknego dnia stwierdził że ma chorobę przenoszoną drogą czy też autostradą więc jako dendrofil przytulił dorodną brzózkę i wyjął małego złego skrzata z lewej kieszeni spodni,który był jego bliźniakiem więc poszedł do dobrej wróżki, która krzykneła ''achtung!''Zaraz Cię złapię. Dobra wróżka uprawiała konopię indyjską w słoikach po ogórkach. Spełniała życzenia tym, którzy potrafią kochać. Lisek chciał pójść i poprosić ją o zdrowie, szczęście i pieniądze. Prośba została wysłuchana lecz rozpatrzona negatywnie. Lisek był nieszczęśliwy.Pokochal kogos zamiast martwić się o własną dupę, chociaż był wielkim egocentrykiem. Ale nie wrócił
  12. A wiara to (nie chodzi katolik czy muzułmanin tylko ludzie wierzący) pomaga człowiekowi w wielu przypadkach np. jak to się mówi wygadanie się to takie oczyszczenie umysłu. A ciężko zwykle otworzyć się przed inną osobą i to bardzo sam wiem po sobie. A w modlitwie to wiele łatwiej i jeszcze dodatkowo wiara i to pomaga. I nie mam tej blokady wstydu czy strachu przed wyśmianiem czy brakiem zrozumienia.
  13. drillnadzieja to taka iskierka i każdy ją znajdzie każdy naprawdę tyko jak ją znajdziesz to musisz rozdmuchać ją do wielkiego płomienia który ogrzeje twoje serce a im więcej dmuchniesz tym cieplejsze będzie twoje serce
  14. przed chwilą wybierałem odpowiedz pomiędzy choinką sztuczną lub żywą i tak mi się świąteczny nastrój pojawił i się naprawdę ucieszyłem bo wspomnienia raczej miłe
  15. makus1966

    zadajesz pytanie

    oczywiście że żywa sernik czy makowiec
  16. makus1966

    Skojarzenia

    szarlotka- babcia
  17. Bardzo dawno temu był sobie lisek, mały rudy cwaniaczek, który nadużywał leków. Brzydki był jak cholera, podobny do potwora, ale miał bogate ubranie pierwszej kategorii. Jego świetne odzienie budziło wielką zazdrość wśród fałszywych przyjaciół.Co objawiało się tym, że pseudo-przyjaciele pukali się w czoło kiedy widzieli liska wielkim czerwonym, okrągłym palcem obwiniętym bandażem, okiem wyrwanym krukowi który miał biegunkę i nosił tetrowe pieluchy. Był też seksoholikiem kochającym się w wilczycy.Wilczyca uprawiała natomiast seks z jego przyrodnim bratem, który był pół niedźwiedziem.Seksoholik trudnił się tym co lubił czyli pluciem na odległość i uprawianiem seksu w postaci masturbacji za pieniądze, ponieważ kochał jedzenie i zgodnie z wytycznymi Krajowej Rady Seksu i Masturbacji pragnął być partyjnym pomiotem jak Kluzik-Rostkowska ,która okazała się matką wilczycy. Lisek natomiast miał dobre fury i laski. Jeździł różowym mercedesem,i palil here z butli po jogurcie naturalnym bez dodatków i konserwantów. Pewnego pięknego dnia stwierdził że ma chorobę przenoszoną drogą czy też autostradą więc jako dendrofil przytulił dorodną brzózkę i wyjął małego złego skrzata z lewej kieszeni spodni,który był jego bliźniakiem więc poszedł do dobrej wróżki, która krzykneła ''achtung!''Zaraz Cię złapię. Dobra wróżka uprawiała konopię indyjską w słoikach po ogórkach. Spełniała życzenia tym, którzy potrafią kochać
  18. Kilka lat temu w wypadku samochodowym zginął mój wujek zastawił dwoje małych dzieci starszego chłopca 5-6 lat i dziewczynkę ok roczku. Po jakimś czasie w czasie gdy ich matka przygotowywała jedzenie dla małej dziewczynka przebudziła się z płaczem ale zanim mama zdążyła dojść do pokoju w którym były dzieci przestała płakać a jak doszła do małej to się uśmiechała. I pyta co się stało a jej syn odpowiada A tato tu był.
  19. Witam jestem nowy dzisiaj byłem u psychiatry w sprawie moich lęków trochę porozmawiałem nawet uspokoiłem się na wizycie. Lekarz przepisał mi Arketis 20mg raz na dzień (na początku połówka tabletki) a doraźnie w razie lęków hydroxyzinum vp. Jestem zadowolony ż się wybrałem i zaczynam leczenie. skohinka na szczęście nie mam koszarów oby ich nie było po lekach. Zyczę wytrwałości w zmaganiach i codziennością.
  20. Dziękuję za podpowiedzi i dobranoc idę spać.
  21. Skąd nie jestem nigdzie umówiony właśnie przeglądam od wczoraj coś o gabinetach raz parę lat temu byłem też tak z marszu na wizycie i dostałem coś na sen i antydepresyjnego ale niestety zaprzestałem wizyt brakło kasy. Ale teraz to naprawdę potrzebna mi jakaś pomoc psychiatry.
  22. Ja idę na pierwszą wizytę i nie wiem jak się za to zabrać i gdzie iść to może coś podpowiecie. Dzisiaj to miałem takie lęki że ledwie wyrabiałem a mam wrażenie że będzie ze mną lipa jak się nie zacznę leczyć. -- 21 wrz 2011, 02:47 -- Ślicznotka śpij spokojnie
  23. Chętnie tu zamieszkam nie wiem ile dam radę bo jestem troszkę roztrzęsiony bo ledwo dojechałem i mam w głowie sianko a jutro muszę iść gdzieś do psychologa albo psychiatry bo już nie wyrabiam a mam wolne.
×