a ja myślę, że niektórzy pasożytują w pracy; byłam miesiąc na stażu w biurze i uważam, że widziałam same pasożyty: piją kawę, gadają, siedzą na fb, a jak ktoś dzwoni i czegoś chce, to mają problem, że muszą coś wiedzieć i w ogóle pracować - szef jest tyran, bo każe coś robić - i takie osoby dostają co miesiąc pensję? praca po znajomości, a inni lepsi się na stanowisko nie dostali - to jest dopiero pasożytowanie
ja jako bezrobotna więcej robię niż niektórzy "w pracy"