ekspert_abcZdrowie

Nie określam żadnej miłości jako "chorej", nie znając sytuacji i osoby, która przychodzi z problemem. Pisałam o możliwej, hipotetycznej sytuacji, niejako a priori.

Witaj na forum, Robert! :)

Marianna i Krzyś, witajcie! :) Zapraszamy również tutaj Rozgośćcie się!

perspektywa jutrzejszego dnia wolnego, że przetrwałam dzisiejszą 5-godzinną radę i zjadłam pysznego loda

w km czy puszczałeś/-aś kiedyś latawce?

tak masz słomkowy kapelusz?

nie masz segregatory?

tyczka

GRATULACJE! spacer na łąkę

Gumisie i Smerfy skakałeś/-aś kiedyś na bungee?

nie masz domofon?

tak, wiosnę :) masz lód do napojów w zamrażarce?

oka, dobrze, że masz takie POZYTYWNE doświadczenia i możesz liczyć na swoich najbliższych. Niestety, niektórzy właśnie chcąc polegać na rodzinie, najbardziej na niej się zawodzą. To są właśnie takie toksyczne relacje, w których jedna osoba w imię miłości tkwi przy drugiej osobie, mimo iż ta ją wykorzystuje i krzywdzi. Tak pojęta miłość jest chora i najlepiej zakończyć taki układ.

napisałam dwa artykuły, skończyłam sprawozdanie z realizacji planu zawodowego, kupiłam bluzę sportową

positivejus, witaj na forum!

aagtx, witaj na forum!

azja, zajrzyj do tego wątku: chad-choroba-afektywna-dwubiegunowa-cz-iii-t36459.html

około 20-tu byłeś/-aś w USA?

nie, raczej nie jesteś apodyktyczna/-y?

tak masz wielotomową encyklopedię?

rozkosz

tak, ale nie wypoczynkowe niestety czy masz saunę?

platek rozy, gratulacje! relaks z mężem

nie masz dzieci?

eukaliptus