Skocz do zawartości
Nerwica.com

scooby

Użytkownik
  • Postów

    255
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scooby

  1. Aurelitka, ja mam tak, ze jak tylko pomysle o bolu to boli, a o tym, ze chce mi sie siku, to odrazu mi sie zachciewa, mimo, ze np 5 nin temu bylam xd jakas dziwna ta nasza psychika ;D
  2. Ardash moze to rzeczywiscie ten IBS... sama jux nie wiem co ;( boje sie najgorszego. We wrzesniu wychodze za maz, a calyczas mysle, ze po co to wszystko organizowac skoro nie dozyje wlasnego slubu. Narzeczony mnie stawia do pionu, ale czasem nu nie wychodzi xd
  3. Ardash, a czy przy tym by brzuch pobolewal przt dotyku?
  4. Ardash, nie boli caly czas, raz boli, raz nie, ale boli codziennie :/ Ja tez juz mqm wizje raka i innych paskudztw :/ Mili89, dziecko to wielki skarb. Ja sie zawsze balam, ze nie bede mogla miec wlasnych dzieci.
  5. I np. Jak pre to mnie boli ;/ tak jakby cos w srodku ;/
  6. Ardash, a bolalo Cie tak w okolicach kosci lonowej? U mnie lekaz nie wie co to. :/ Jak to Ci sie udalo pokonac? :) Boli mnie podbrzusze i czasem promieniuje do krzyza rownolegle
  7. Hej ;( ja nadal walcze z bolem z lewej strony, raz wiekszym, raz mniejszym. Gi ekolog wykryl torbiel na prawym jakniku, ale z lewej strony wszystko ok ;( Do tego on niedzieli mam dzowny objaw, jak chce mi sie mocno siku albo zaczynam robic siku, to odczuwam taki ucisk na kregoslup ;( na odcinek krzyzowy. Masakra ;( mam wrazenie, ze chyba umre.niedlugo ;(
  8. Dzisiaj w ogole mam jakies takie dusznosci jakby zaciskanie w gardle i uczucie, jakbym momentami miala problemy z przelykaniem. Przypomina mi to globus xd ale oczywiscie juz skojarzlam to tez z rakim tarczycy. Ostatnio testh wyszlo 3.4, a ale przeciwciala tarczycowe sa ok.
  9. Ja tez mam czasem posmak flegmy :) do tego czasem jaj smarkam, to mam krew.
  10. Dzisiaj u mnie pojawil sie bol z tylu lydki poczas chodzenia. I co - obstawiam, ze to zakrzapica ;( masakra
  11. Mili89 dziękuję za wsparcie :) masz rację, że chyba nerwy i myslenie o tym poteguje bol :) ooo z tymi kwiatami to moze jakis byc pomysl, ja zasadzilam pomidory koktailowe, ciekawe co z nich wyrosnie poza tym polecam zasadzic pestke od awokado najpoerw przez miesiac ja trzymac zamoczona do polowy w wodzie, a po miesoacu zasadzic, wtedy peknie i z niej wyrasta bardzo ladne drzewko
  12. Mili89, mam juz sukienkę, wlasnie rozdajemy zaproszenia, juz zalatwiona sala, zespol, fotograf, kosciol , wybrane obraczki... Wszystko jest :) tylko zdrowia nie ma :/ te moje bole sie pojawily1'-szego dnia pracy. ogolnie ciagle sie boje, ze to cos powaznego, lekarz rozklada rece .
  13. Zauwazylam, ze jak mniej mysle o tym swoim bolu, to go nie odczuwam, np jak sie zajme praca. A potem jak np. Tylko o nim pomysle, to sie pojawia. Bol krzyza, biodra, bolesne miejsce w okolicach zoladka no i to podbrzusze jestem zalamana, w swojej glowie widze juz miesaka z przerzutem do kosci we wrzesniu mam wziac slub i sie zastanaqiam, czy w ogole dozyje :/
  14. A ja nadal walcze z bolem podbrzuzza, nadbrzusza i plecow oraz biodra. W ogole mam wrazenie, ze moja lewa strona brzucha jest bardzien wypukla niz prawa i ze rosnie mi tam jakis guz
  15. Xindii, moze wyniki wyjda ok, a z drugiej strony moze to jakies wczesne stadium albo tylko jakas infekcja? Ja mam powiekszone wezly na szyi, wyczuwam je, maja ok 1 cm i sa zqlokniale. Tez mialam jazde na chloniaka.
  16. Mam ten sam bol! boli mnie przy dotyku biodro jakby u gory, boli mnie podbrzusze , rownniez jakby przy dotyku, czyli wnioskuje, ze tkanka podskorna. Bol promieniuje do tylu do plecow jakby rownolegle, tak tez jest bolesna skora, dodatkowo promieniuje so kosci lonowej z lewej strony, nie boli tam zawsze, ale czesto. bol zaczal sie 2 miesiace temu , dokladnie w dzien, kiedy zaczelam nowa prace. bolalo 2 tyg, bralam antybiotyk niby na zapalenie, minelo, a twraz 2 tyg temu znow wrocilo. Mam wrazenie, ze im bardziej uciskam brzuch i sobie macam tym mocnij boli.
  17. Nwfretis, a te Twoje bole brzucha moze sa podobne do moich? Boli mnie lewe podbrzusze, czasem tez jak pre, dodatkowo przy dotyku, jakby bardziej ta tkanka podskorna, do rego czasem promieniuje na pachwine, kregoslup, biodro...
  18. Pani doktor na usg nic nie widziala, ale potem wyczytalam, ze takie usg jamy brzusznej nie da obrazu tkanki podskornej, trzeba wykonac usg tkanek miekkich ;(
  19. Hej, co u Was? U mnie ciezko. Podbrzusze nadal boli po lewej stronie przy dotyku, nam tam zgrubienia, niektore male, inne duze, ktore jak naciskam to wlasnie bola, ten bol nawet bez dotykania wystepuje, promieniuje do pachwiny, plecow w dolnej czesci. Dodatkowo mam bol z tylu biodra, na jego samym szczycie przy dotyku, a takze jakby w nadbrzuszu po lewej stronie w okolicy zebra, boli jakby zaraz pod skora, jakbym miala siniaka. Do tego wyniki ok! Ob, crp, mocz... usg jamy brzusznej... szukam pomocy, ale lekarka rodzinna mowi, ze ona nie wie skad te moje bole, ze nie moze mi pomoc. ;( moze Wy macie jakies pomysly?
  20. Hej, u mnie znów atak paniki. Wczoraj wieczorem. Juz sobie znalazlam raka piersi, jelita grubego, pecherza,miesaka i raka kosci. Dodatkowo u taty przepukline i czerniaka. JEstem zalaman,a nie chce do tego wracac. Moj bol nadal obecny
  21. U mnie nadal ból, a wyniki CRP, OB, morfologia i mocz wyszły bardzo dobrze to znaczy, że ten bol nie pochodzi od zapalenia w podbrzuszu wyczuwam pełno guzków, zgrubień... i aż się boję, że to już rozsziany rak
  22. Juz kiedys udzielalam sie w tym watku, potem nie mialam prblemow, jakos mi to przeszlo, a teraz znow wrocilo za sparą boli, ktore mam od 1.5 miesiaca. Mianowicie, 1,5 miesiaca temu mialam ból podbrzusza, ktory trwal ok 2 tygodnie. W tym czasie bralam antybiotyk, bo lekarz podejrzewal zapalenie jajnikow, ktore wykluczyl ginekolog. Usg dopochwowe nie wykazalo zmian. Pózniej bol minął, pojawial sie sporadycznie i na chwile. Tydzien temu bol wrocil, silniej promieniuje do plecow. Bol jest umiejscowiony w okolicy nadlomowej po lewej stronie, w miejscu bolu wyczuwalne sa guzki (wg lekarza wezly chlonne, ktore "maja prawo byc powiekszone"). Lekarz dal skierowanie na badanie ob, crp, mocz i morfologia, wyniki beda w poniedzialek. Dodatkowo od wtorku mam dziwne stolce: niby mialam zaparcie, ale stolce byly miekkie, do tego sa jakies cienkie, potem zaraz są zbite jakby z grudek. Nie mam biegunki. Dodatkowo po oddaniu moczu na tafli unosi sie jakby poswiata, cos a la sluz, lekka piana? Zastanawiam sie, co mi jest. Juz sobie wkrecam raka jelita grubego. W poniedzialek odboeram wyniki krwi. Ale czytalam, ze w ostatnich latach wzrosla liczba chorych na tego rak, ktorzy naja ponizej 40 lat. No i sie denerwuje ;( ktos z Was mial moze takie bole?
  23. Hej. Ze mną ostatnio wszystko ok, tylko dzisiaj rano miałam jakiegoś mega doła. Moja nerwica lekko powróciła, zaczęłam mieć lęki przed śmiercią bliskich. Próbuję sobie mówić, że przecież nie mamy na wiele rzeczy wpływu, a najlepiej, jeśli będziemy żyli dniem, a nie przejmowali się tym, co będzie za dzień, tydzień, rok... Oczywiście wiem, że ważne są badania okresowe, jakieś profilaktyczne. Wiem, że tata jest pod opieką lekarzy, bardzo dobrych lekarzy, wiem, ze mama się bada regularnie, mój narzeczony kontroluje pieprzyki... Wiem, że mój tata jest poważnie chory (wyrównana marskość wątroby i wirus HCV) i wątroba może "dawać o sobie znać', ale po to jest pod opieką lekarzy, aby go kontrolowali. Miał na cito robione TK jamy brzusznej (czekał 3 dni a nie pół roku) i wyszło, że ma w okolicy trzustki (nie znam dokładnie umiejscowienia) tłuszczaka, czyli nic groźnego. Ale ja oczywiście widziałam już go z rakiem trzustki i mak. 3 miesiącami życia, chciałam przyspieszać ślub i w ogóle. Masakra, miałam weekend wyjęty z życia, prawie ciągle płakałam. A to on i moja mama byli najsilniejsi. Moja mama uważa, że: 1. jeśli nie ma się diagnozy, to nie warto czytać nic w Internecie i się nakręcać. 2. Każdy w życiu na coś zachoruje, jeden odejdzie szybciej, drugi później i z faktem śmierci trzeba się oswoić. Ona w wieku 21 lat straciła tatę (zmarł nagle na zawał serca), wie jaki to cios, a mimo wszystko dba o serce, cholesterol, ciśnienie, ale nie przesadnie, tzn. nie siedzi w necie i nie czyta non stop. Ja na przykład jak się dowiedziałam, że tata ma marskość, zaczęłam czytać strony internetowe wzdłuż i w szerz. I już go widziałam w grobie. Tymczasem mija rok od diagnozy, jego wyniki nie są gorsze, wg lekarza (po tomografie) "nie jest w sumie źle", więc czemu nadal się tak martwię? Myślę, że dlatego, że dla mnie śmierć kogoś bliskiego to koniec świata. A kiedyś i tak to nastąpi, tylko ja nie znalazłam jeszcze sposobu na to, jak się z tym faktem śmierci pogodzić... A z chorób praktycznych, to mam od 4 dni bolesny i powiększony węzeł chłonny w pachwinie, odczuwałam dyskomfort w podbrzuszu i czasem pieczenie podczas siusiania... Co to może być? Do ginekologa idę dopiero 19.08.
  24. Co studiujesz? MOże weźmiesz indywidualny tok studiów?
×