Kalebx3 Gorliwy

starszy brat

Miko w przeciwieństwie do Twojej stałej diety -- 27 mar 2014, 10:35 -- Miko , nie jesteś złośliwy ?

nie jestem w stanie . Czy psychiatra bierze odpowiedzialność to bym się z Toba kłócił . Chirurg na stole operacyjnym to tak . Jednak to lekarz i to lekarz . Chirurg jak sie pomyli może iśc siedzieć . Psychiatra ? ,,, juz niekonioecznie , albo w ogóle .

1235

Nie chcem sę z Tobą Coma kłócić ,,,ale żeby trafic na kumatego lekarza , którego damy radę obdarzyć zaufaniem i oddać się bezgranicznie w jego Ręce tooooo trza mieć nie lada szczęśćie . - przesadzasz . Gdybym słuchał tylko lekarzy , mówię Ci szczerze juz dawno nabawiłbym się parkinsonizmu lekowego po setkach opakowań przeje- banych neuroleptyków , które mi serwqowali mi obficie . może . Ostatnio poprosiłem swoja lekarz psych. ( z ponad 30 letnim stażem ) o Baclofen . Wcześniej uprzedziłem ja ,że mam silne głody alkoholowe ( chciała od razu dać Anticol ) . O baclofenie kazala zapomnieć ( widac było ,że nie wie o co chodzi ) . A lek ten jest super skuteczny na leczenie alkoholizmu . Widoczne trochę niedouczona , niedoczytana . Studia skończyła bardzo dawno temu , gdzi psychiatria stała na niskim poziomie ( w porównaniu z dzisiaj ) . Bo w psychiatrii trzeba cały czas sie kształcic , a nie mechanicznie- fabrycznie wypisywac leki . - Oto moje skromne zdanie .Chociaż jak to się mówi " w dupie byłem i gówno widziałem " . Jestem głupszy niż wczoraj , bo ,,, dzis znowu pier-dolone depresje . KUŻWA!

Dużo jeszcze upłynie wody w Wisle zanim do nas trafi w ludzkiej cenie . Zastanawia mnie czsami czemu jest taki mały wybór w poważnej klasy Antydepresantach ( no chyba się zgodzicie ) . Ja wiem długoletnie badania etc . , chociac to nie wytłumaczenie , bo nie jedne famaceutyczne poważnej klasy Laboratorum się tym zajmuje .Latami się czeka na jakąś nowośc . A znowu w RC wybór jest duży (antydepresyjne dysocjanty ) i co i róż wychodzi jakis nowy analog . PS. A może tylko gdybam i nie mam racji ?

Coma , chyba nie końca jest tak ,że tylko lekarz ma decydować co Amunowi najlepiej zapodać . I lekarze się mylą , a tylko Amun zna swój organizm najlepiej . I w jego przypadku nie ma juz czasu na eksperymentowanie z atydepami ,,, chłopak ( można powiedzieć ) tonie w opoidowym bajzlu . - do dupy ten lek !( chociaż po prawdzie i tam bym sobie go nie wsadził )

Bardzo nieładne zachowanie , tyle tylko powiem . Heh, ja tylko cisłem se z buki bękę, dla jajec podpierdalając go Moderacji Myślałem, że chociaż jakiegoś "osta" wyhaczy "Orłowski" to jeno fikcyjne nazwisko z odwrotu pewnej koperty i buka bardzo dobrze o tym wiedział - nie było w tym żadnej premedytacji, ni krzty złośliwości Także ten: dementuję pogłoski, jakoby buka był z tych "przebrzydłych stalkerów", ręcząc iż buka od zawsze z tych prawilnych ziomków był --- Nichil6 ,o kurde znowu żęś mnie wkręcił . Bo albo ja taki naiwny , albo Ty taki dobry i "przekonywujący ". Ale poczekaj ,przyjdzie taki czas ,że ja Cie zakręcę ,aż Ci galoty spadną

dokładnie . Ja tak samo wolę byc żywym beztalenciem , niż martwym przewrażliwionym poetą ( o którym i tak nikt nie wspomni nawet , ani nie opsika ciepłym moczem jego sfrutrowanej poezji )

Magnolia , o co chodzi ?

no całkiem całkim połączenie ,,, być może wypali .

własnie . Może sam powinieneś na to zwrócić uwage i pogrzebać w dostawkach do głównego meni .

Amun , jak większośc Twoich wierszy jest tak dobra jak ten co przesłałes to chylę czoła , masz w tym kierunku talent , awiem co mowię. Sam pisałem . Zastanawia mnie tylko , czy jak osiągniesz Trzeżwość czy pisanie wierszy będzie dla Ciebie frajdą , sposobem wyrażenie swoich uczuć etc. U mnie było tak ,że jak skończyłem pić , moja poezja spadła na psy . Po trutkach jakaś większa wrażliwośc czy cóś . Jednak wierzę ,że u Ciebie może byc inaczej .

Samo Paro ? Niepamiętam , ale raczej nie . Dla mnie dodatki są tak samo ważne jak ten lek, i pewnie mają wielki wpływ na samo dzialanie leku .Obecnie jest to Lamo , Baclo , Metylo ( na noc czasem Pirybedyl ) . Cud , miód , malina

Absolutnie nie i nigdy czegos takiego nie miałem , ani po Paro ,a ni po innych SSRI . Uwierz mi ,że po Paro to ja dopiero wiem ,że żyję . Wniosek z tego prosty każdy ma chyba/ niechyba inaczej po tej grupie leków . Najgorzej się czułem po neuroleptykach ( oprócz Sulpirydu ) , takie pizd-owate uczucie oszołomienie jakiegoś nieprzyjemnego . Lipa . Ale SSRI sa dla mnie suoper , szczególnie jak sie do nich coś apetycznego doda

Bardzo nieładne zachowanie , tyle tylko powiem .

ja brałem te dwa leki na raz . Jedno co na pewno mogę powiedzieć to zestawik ten podziałał świetnie na zmiejszenie natręctw . Skutki uboczne to ( u mnie ) kapeć w buzi - co ma niewątpliwie wpływ na psucie się zębów ( dopier po kilku dniach stosowania tego MIXU to sie pojawiło) i raczej nic tak istotnego co by mogło zniechęcić . A i to jeszcze ,że wstawałem o godzinie 5 rano z wiekszą ochotą dożycia . W sumie polecam ten zestawik , chociażby przez jakiś czas ( w niskich dawkach ) co by to lepiej sie wzmocnić w walce z natręctwami . -- 26 mar 2014, 11:10 -- Mooowa . Obudzileś sie wczoraj . Pewnie ,że biorę i to nieprzerwanie od koło 4 lat Paroksetynę .

niektóre leki mają tzw. Reakcje Paradoksalne i nikt nie wie dlaczego . Nie mierzylem ciśnienie jak brałem ten lek , ale chyba było w normie. Bardzo mnie ciągnęło do fajek po tym leku , a że jestem zaleczonym nikotynistą bardzo tego nie lubialem , bo i 11 w nocy 2 kilometry do knajpy potrafiłem l;ecieć , gdzie sprzedawali fajki na sztuki .

Estazolam sie na przestrzeni lat okropnie się popsuł . Kiedys ten lek mial moc , teraz to szczyny dzidziusia . Poważnie .

Dawka 2 mg jest wydaje mi się chyba najbardziej mądra . Można ja w czasie modyfikować ,,,ale nie przesadzać . Lek dobry ,,, jak ktos ma depresję ,że caly dzien tylko leży na kanapie .

nie da rady , tak myślę . Może po dwuletniej przerwie jakoś by zaskoczył na początku lepiej , ale po tem ta sama sraczka wodnista . Ten lek juz u Ciebie skreślony , jak i mnie też .

a jaka dawke brałeś Rebo ? Bo ja na początku przez ponad 2 tydodnie to ćwierć tabletki brałem( 1mg , bodzajże wychodzi ) zanim wskoczyłem na pół ( ale więcej niż pól nigdy nie brałem ) -za mocne to to było .

tak samo wchodzi za darmówę jak Karbamazepina .

jak pamiętam zero srania , zatwardzenia niefajne . Potem napięcioe mieśniowe i nerwowośc . z czasem te uboki nie były az takie uciążliwe ( do wszystkiego można się przyzwyczaić ) , ale lek mnie z butów wyrywał . Byłby dobrym komponentem do jakiegos zamulaczaćza , przykładowo Ami .

oby Ci sie udało . Mi pomagala na samym początku , potem bylo gorzej . Tylko żeby Ci nie przyszło do glowy mieszaćSSRI z tianeptyną , bo sobie biedy narobisz .