Miro

Ryfka, Jakie masz te objawy poodstawienne? Czy jesteś CAŁKOWICIE czysta od benzyny przez ten okres? Czy zdarzyło Ci się "Pojeździć na Rolkach"??

- Gdzie jesteś? - W klinice! - Ale gdzie? - W Mosznie!

Buhahaha! You make may day! z tą nazwą

khaleesi, Dwie osobowości unikające, ciche dni cały rok Facet unikający, intro - na leczenie, facet ma być facet

Stresująca praca

Khalesi, jak Kocha to wytrzyma, uwierz mi ladywind, Czy ja wyglądam na intro?? No bez przesady, ja mam tylko lęki

khaleesi, OK, Dwie unikające może faktycznie średnio widzę, ale jeżeli jak to podkreśliłem kobieta jest unikająca a facet rozgarnięty to OK. i nie, nie na odwrót! Bo facet ma być facet nie łajza.

Nie Jeżeli facet jest w miarę ogarnięty to będzie OK. Gorzej jak ma loty typu introwertyzm! Czy kiedy dziecko mu zachoruje to on się w sobie po prostu zamknie?

Przyznam szczerze że chciałbym się związać z osobą o podobnym "Halo"

Czyli najlepiej obydwie osoby zaburzone. Romantyczna telepawka w parku To jest to

ladywind, To samo mam Wiem że w każdej chwili mogę skręcić na drogę główną i jechać gdzie tylko zapragnę, to jest piękne Ja wiedziałem że jak na forum jest temat o wypadku to się zaraz wszystkie "Sępy Motoryzacyjne" zlecą

[videoyoutube=] [/videoyoutube]

ladywind, Ja robię przejażdżkę co dzień, ostatnio wolniej bo odstawiam benzo. Jak na razie jedyna rzecz która naprawdę daje mi frajdę

ladywind, Mam podobnie, do tego im szybciej się poruszasz tym większe skupienie jest wymagane, a im większe skupienie tym mózg ma mniej czasu na pierdoły typu nerwica

ladywind, Adrenalina dobrze robi na nerwicę, co z resztą każdy może łatwo sprawdzić -- 18 wrz 2013, 21:03 -- siostrawiatru, Skąd ja wiedziałem że Cię znajdę w temacie z wypadkiem?

ladywind, No ba! właśnie też mam ciężką nogę, 140 wydaje się być normalną, przyzwoitą prędkością

Żebyś się nie zdziwił

Eureka! Właśnie moje życie zmieniło się o 180*! pytam poważnie, kogoś z doświadczeniami

Ma ktoś jakiś pomysł jak żyć ze świadomością nowotworu? Chłoniaka. Wprawdzie wyimaginowany, ale sami wiecie w tym temacie jak to wszystko jest realistyczne. Węzły podżuchwowe mam powiększone (tak, pewnie mi się wydaje) cały czas się macam jak pojebany. Ma ktoś pomysł jak z tym żyć?

Ja wypijam czasem 10, a są dni że nawet 15 kaw, pytałem lekarza, odparł że po 3 kawach wzwyż nie ma znaczenia ilość, jest to kwestia indywidualna. Wiadomo też że jeżeli tylko ktoś nie ma problemów z ciśnieniem to jak najbardziej, źródło naturalnych przeciwutleniaczy

Ryfka, Zobaczymy jak to będzie I pilne pytanie: Czy ktoś w trakcie odstawiania miał nudności? Wymioty? Bo coś mnie ciągnie posłuchać co nowego w "Porcelanowym Uchu" Zapowiada się ciężka noc

Tak się mniej więcej czuję...

Bardzo prosto. Zbyt ambitne dążenie do całkowitej abstynencji w 80% przypadków kończy się atakami głodu oraz objawami poodstawiennymi (nie odstawiennymi) i w konsekwencji powrotem do "Brania". Najważniejsze żeby przerwać ciąg, a kiedy nie ma uzależnienia fizycznego to już prosta droga do abstynencji.

Mnie lekarz powiedział żeby nie dążyć do całkowitej abstynencji na początku bo to nawet nie ma sensu. Raz w tygodniu mam się porządnie "zdoić". Ważne żeby nie było ciągłości, uzależnienia.

Kraków