- 
                Postów1 802
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ( Dean )^2
- 
	Ech znowu czuję że zostanę na zawsze sam...
- 
	  "JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD Powtarzam.
- 
	Będę jutro na pewno:)tylko poczekajcie do 18 25,bo koncze zajeciao 18 i nie zdąże dojść na czas.
- 
	E,u nas w tym badaniu 100% absolwentów infy znalazło prace.....także nie jest źle.Nie jestem z branży więc nie wiem czy programowanie w javie jest jakieś upokarzające czy cos??
- 
	E,u nas po budo 92% absolwentów ma prace,na 2012 rok to były statystyki a panuje teraz kryzys w budowlance,wiec to i tak dobrze chyba.
- 
	  "JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD Ech potrzebuje pomocy,nie wiem co sie dzieję.Cały czas czuję się przerażony,samotny,zaszczuty,beznadziejny.Wyolbrzymiam małe problemy,boję się że nikt mnie nie pokocha,że zostanę sam,braknie mi kasy i wiele więcej.Nie wiem skąd ten napad lęku i co z nim zrobic totalnie...
- 
	No jak sie jest tylko w miare towarzyskim,szkoda że ja nie wykorzystałem dobrze tego czasu gdy mieszkałem na akademikach.
- 
	Heh ja też gdyby nie to to raczej poszedłbym na zaoczne.Nie koniecznie w mojej grupie ale na imprezach studenckich,akademikach,jakichś kółkach zainteresowań może sie kogoś pozna.
- 
	Ja też jestem przerażony nowym rokiem akademickim i pogadałbym z kimkolwiek o czymkolwiek ale nie mam z kim;/to bedzie ciężki czas.
- 
	A karta 50 daję tam ważność konta na 3 miesiące jak wszędzie?? Virgin mi pasuje też,na pewno mają jakiś promocyjny pakiet "prawiczek" czy cos takiego,bym sie załapał
- 
	  Masa, masa, masa, czyli Forumowa Grupa Kulturystyczna( Dean )^2 odpowiedział(a) na temat w Off-topic No widzę że nie tylko ja koksze:P:) Na początek masa jak wszyscy:) Tylę że ja naprawde dużo waże jak na mój wzrost (76 kg/175 cm) ale wcale tego po mnie nie widać Zwykle ludzie daja mi 65 kg albo coś takiego. Martwię się trochę że mój plan nie jest zbyt profesjonalny i do tego mam czas tylko dwa razy w tygodniu więc nie wiem kiedy coś z tego będzie;/ Zamierzam kupić sobie białko jakieś
- 
	Cześć:) Musze dokonać życiowego przewrotu,całkowicie przemeblować swoje życie jestem taki nieszczęsliwy,muszę zmienić tak wiele......zaczynam od sieci komórkowej Jestem teraz w Plusie ale to zdzierstwo jest,drożyzna i naprawde muszę zmienić tego operatora.Możecie mi polecić jakiegoś,którego używacie, w którym miałbym jakieś pakiety z dużą liczbą darmowych smsów do wszystkich sieci i wzglednie tani internet?? Nie chciałbym abonamentu wolałbym coś na karte. Czego sami używacie,co możecie polecić??:)
- 
	  "JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD Czuję się dziś cholernie samotny i do tego przerażony tytm że zaczyna się kolejny rok akademicki..
- 
	LO najlepsze,szkoda że miałem wtedy pryszcze bo bym lepiej wykorzystał ten czas,ale i tak było ok. Samotno mi dziś jak diabli:(
- 
	Hej mam nadzieję że niedługo nastepne spotkanie bo wprowadzam się od jutra znowu do krk:)
- 
	  "JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD Wiem jak to zabrzmi ale ostatnio tyle dobrego sie wydarzyło że ąz mnie to przeraża,boję się że zaraz coś sie stanie i zniszczy wszystko co tak długo i misternie budowałem.
- 
	Fryzura i modne ciuchy załatwione,teraz jeszcze siłownia i opalenizna w najbliższych planach.
- 
	Teraz zacznie się batalia o 1800 za wrzesień:P ale i tak jestem zadowolony bo mam sporo kasy na rozpoczęcie roku akademickiego.
- 
	Wywalczyłem zaległe 1700 za sierpień..
- 
	Ale na uczucie wpływu nie ma. Czasami ktoś się pojawi odpowiedni, a często nie, a zwykle jeśli już się pojawi, to ma mnie gdzieś. A praca? Może nie fortuna, ale w miarę normalne życie można sobie zapewnić. A naprawdę udany związek z kochającą osobą? można się starać, fikołki robić, na głowie stawać, a jeśli się ktoś taki nie pojawi, to nic z wysiłków nie będzie. No o to chodzi.Jak sie będę starał,ciężko pracował,kombinował to się czegoś dorobie na pewno,a przynajmniej mam spore szanse na to.A jak mówiłem na miłośc nie zasługuje/nie nadaje się do niej,nie wiem,tak czy siak nie mam żadnego wpływu na kobiety i nie moge zrobić nic żeby zaczeły mnie kochać
- 
	Różnie to jest,wiem też z obserwacji że kobiety nienawidzą się nawzajem także nie wiem na il jesteś obietkywna:P:P:P Bardzo chce się zając sobą,ale wiem jedno-NIE znam praktycznie żadnych kobiet,z trudem poznałem pare dzieki kursowi tanca,nie mam znajomych...boje sie że jak skoncentruje sie na sobie to popadne w totalną alienacje z której już nigdy się nie wyrwe i za pare lat będe tu płakał że jestem starym kawalerem.... Nie mogę też liczyć że kobety będą podrywać mnie.Mam wadliwe geny i musze sie prosić o miłośc.Nieraz jak czytam na necie,nawet tu jak jakieś laski nie mogą sobie dać rady z tym że faccet odchodzi,zrobiłyby wszystko żeby wrócił to chwytam się za głowę zawsze i sobie myśle "co oni mają w sobie że kobiety błagają ich żeby wrócili,a ja ciągle muszę się prosić o odrobinę atencji..?" Także dla mnie uczieczka "w kariere" to jazda na ręcznym do końca życia...
- 
	Cóż chyba jednak ma.To nie jest prawo natury,ale jakaś prawidłowość że fanki Jezusa to często wartościowe dziewczyny.Widze to nawet po mojej siostrze i jej koleżanach,bo ona taka jest. Były ale co z tego...teraz jak ja chce to mam poczucie że musze sie prosić,płaszczyć o to żeby mnie ktoś pokochał,czekać aż jakaś się zdecyduje i raczy to zrobić,naprawde mam szczerze dość.Powoli daje już sobie spokój z szukaniem kogokolwiek,skoncentruje sie chyba na studiach,zarabianiu kasy może zapisze sie na mma też bo zawsze chciałem i cóż raz za czs do jakiejś zaprzyjaźnionej prostytutki i tyle.Jak House:P
- 
	A znacie się.....własnie widze co jakis czas takie dziewczyny co chodza co niedziele do koscioła..nie puszczaja sie,ucza sie,eleganckie i zadbane do tego leca na charakter a nie na kase...szkoda ze jestem agnostykiem,ale w sumie moge powierzyc dla jakiejs fajnej dziewczyny co mi tam. W ogóle czuję się dziś beznadziejnie przez to że nikt mnie nie pokochał nigdy....co ze mną nie tak? Ech..
- 
	Ja to ostatnio myśle o jakiejś katolickiej organizacji:P:P jakoś najbardziej ułożone dziewczyny jakie znam to takie praktykujące katoliczki
- 
	No:) Tylko gdzie ma stanąć facet?
 
        