dune, Ale to jest dramat...
dziewczyna płacze i krzyczy kierowca (dziadek po 80-ce ) nie wie co się dzieje,gość leży na jezdni i krzyczy z bólu...
pełno gapiów auta się zatrzymują,karetka,policja, każdy pyta co się stało...
myślałem,że na warsztacie oderwę się od tego co dziennego syfu... pracy i domu.
jeżdżę tam wypocząć...