amelia83

czesc

skonczyłam cwiczenia

ze dałam rade wytrzymac niecałe 5 godzin na imprezie, a impreza w toku ale odpowadzili mnie potancowałam nawet

ja tam pracy sie nie boje to bardziej praca nie lubi mnie jak mam zdrowie to zawsze mam checi zeby pracowac

elfrid, fluo biore drugi rok bardzo dobrze sie czułam na tym zestawie a odkąd dołączony mam lamitrin to depresje sa krótsze, płytsze bym powiedziała...ale ostatnio jest ze mną gorzej niz zle moze fluo przestało juz działać?? ratuję się lorafenem w ciężkich chwilach i mam hydroksyzynke na lęki -- 15 sie 2014, 20:29 -- oprócz anafranilu to jeszcze nad wenlafaksyna myslę, wenla wyciągneła mnie z mega depresji w szpitalu zaczęli mnie leczyć i były efekty, była chęć do życia, więcej pozytywnych mysli, chcialo mi sie coś robić wenlę brałam kilka lat

w czwartek uderze do mojej doktor, zaproponuje jej anafranil, kilka lat temu ładnie wyciągnął mnie z bardzo ciężkiego stanu, pamietam, że na samym początku dostawałam od doktor malutkie tableteczki rózowe serdusza, byłam wtedy bliska próby samobójczej a anafranil mi pomógł ogromnie i nawet szybko była poprawa

czytam ksiazke

AddictGirl21, izaa, dziewczyny dziękuję, że jesteście staram się nie poddawać, ale to czasami jest awykonalne, jak przychodą ciężkie chwile, destrukcyjne myśli i wszystko co najgorsze sobie przypisuję...wczoraj od popołudnia miałam lepszy nastrój to sobie poczytałam i zajęłam głowę...czasem mam wrażenie, że jestem zbyt słaba na tą depresję, że ona mnie pokonuje codzień a ja staje się coraz słabsza ... -- 15 sie 2014, 11:15 -- Tak niewiele żądam Tak niewiele pragnę Tak niewiele widziałem Tak niewiele zobaczę Tak niewiele myślę Tak niewiele znaczę Tak niewiele słyszałem Tak niewiele potrafię Wolność kocham i rozumiem Wolności oddać nie umiem Tak niewiele miałem Tak niewiele mam Mogę stracić wszystko Mogę zostać sam Wolność kocham i rozumiem... Tak niewiele miałem Tak niewiele mam Mogę stracić wszystko Mogę zostać sam Wolność kocham i rozumiem... Chłopcy z placu broni 'kocham wolność

poczytałam kilka rozdziałów ciekawie zapowiadającego się czytadła

Czytałam ale naszło mnie, co jak nasze dobre intencje i sympatia dostaną od takiego z laćka i jeszcze poprawi z kopyta? Ignor?Odejść? Nie mam w tym wprawy ...no to zawsze jest trudne co robic...moze nie zrazac sie tak od razu, probowac dalej w strone tej drugiej osoby wysyłać pozytywne gesty..a jak i tak nie poskutkują to pogodzic się z ta odmową..nie wiemja za którymś razem odchodzę...

zaczynam http://lubimyczytac.pl/ksiazka/191326/szczescie-w-twoich-oczach

przeczytałam artykuł o serdecznościi http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105806,16464303,Serdecznosc___klucz_do_dobrego_zycia__Badz_zmiana_.html

RIP Scarlett

nie moge patrzec na swoj ryj, ludzie maja mnostwo swoich spraw, realizuja je, cos sie u nich zmienia, a ja...nawet zakupy sa dla mnie trudne i nie wyjde sama..tak bardzo wstydze sie siebie, ze nic nie potrafie, jestem bezuzyteczna i marnuje wode, prąd itp a ktos lepszy mógłby z tego skorzystać, nie zasługuję na jedzenie, mam wyrzuty jak jem, nie chce nic, chce zdechnac, bo ja juz nie umiem nie znam drugiej takiej miernoty jak ja, ja tylko żre, pale fajki, czytam ksiazki jak moge sie skupic, słucham muzyki, zdalam sobie sprawe ze w poprzzedniej pracy nie byłam potrzebna, nie byłm wydajna, nie ma wielkiej róznicy czy cos robie czy nic nie robie, bo tak mało wnoszę do życia, nie umiem byc dla kogos, bo sie boje, powinno sie mnie zutylizowac albo spalic na stosie i...wiecie jak mi wstyd tu pisac..przy Was jestem nikim. nic nie znaczę...ludzie sa przy mnie z litości, Ci ktorzy jeszcze Są

teraz biore seronil, lamitrin, zolafren a wiec antydepresant, stabilizator i neuroleptyk przerobiłam cale mnóstwo lekow, farmakologicznie lecze sie od ponad 10lat -- 13 sie 2014, 14:29 -- jak czytam moje posty to płacze, sa takie głupie bosz

posprzatałam króliczkowi w klatce, patrze jak kica po mieszkaniu

najchetniej odstwilabym czesc lekow, moze okazałoby sie, że otępienie jest przez leki ale gdyby nadal było i bez leków to bym sie kompletnie załamała, kiedy okazałoby się, że poprostu taka jestem ... dlaczego mimo iż biorę grzecznie leki a u Was jak to jest? jakie leki bierzecie? czy mija to otepienie?

cześć, to wszystko jakby było napisane o mnie...dosłownie wszsytko jest tak jak ze mną, ściskam i mam tą samą diagnozę..

od zawsze mialam problemy z odnalezieniem sie w zyciu tyle rzeczy mnie przeraza wszystkiego sie boje, tak bardzo mi przykro, że nie potrafie zyc jak cos sie dzieje, trzeba zareagowac, pomoc, unikam trudnosci, wycofuje sie od zawsze jestem takim nic...

wyjscie z domu, tk duzo mnie kosztuje bedac wsrod ludzi czesto chce mi sie wyc czasami poplacze sie w towarzystwie, nie umiem tego powstrzymac czuje ze nie ma dla mnie miejsca nigdzi, jak siedze w domu czuje sie lepiej...po jakims czasie a wyjscie do ludzi utwierdza mnie wtym ze jestem dziwna wtydze sie odezwac, nienawidze swojego glosu , nie potrafie mowic wyc, bo słucham, przygladam sie innym ...a jak jestem z innego wymiaru nie znam drugiej tak beznadziejnej osoby jak ja -- 11 sie 2014, 10:26 -- umiem miec doła i jęczeć, od zawsze jęczę.. powinnam zgnic w psychaitryku, zutylizowac spalic na stosie męczy mnie wszystko..nawet oddychanie boli

jstem zalosna jestem do niczego powinnam zdechnac nigdy sie nie przystosuje wspolczuje wszystkim ktorzy maja ze mna do czynienia zwariuje ja naprawde juz nie chce nie wytrzymam nie mam sił

Makabra, tego nie wiem..kiedy..pewnie niespodziewanie.. jak bedac w liceum trafilam do psychiatryka..ludzie sie odsuneli...zachowywali sie jakby mnie nei bylo...a mi okropnie bylo wstyd

do mnie pasuje zalezna, uniajaca(lekliwa) i niedojrzala

ja jestem przymulona od zawsze... nie wiem czy pojedziemy na plaze cos sie chmurzy

Makabra, to ja jestem gruba i brzydka...a latem jak sie opalę to nad ustami mam takie przebarwienie, ze wygląda jakbym wąsa miała, dermatolog twierdzi ze to od leków kto Cię uwaza za wariatkę? jestes młoda...znajdziez niejenego i takiego, który będzie zasługiwał na Ciebie ...