Lukrecja.,
mój dzień rano pobudka, koszmary senne, kłótnia z chłopakiem pzez telefon; idę do banku a tam zamknięte poszłam kupić siostrzeńcowi prezent i 2 pary butów , zamówiłam kwiaty na pogrzeb w poniedziałek potem urodzinki, do domu się ogarnąć i na różaniec a potem u siostry na kolacji i kawce i 22 30 do domu, kąpiel i chill