hashim

jak długo działała ? znaczy przez jaki czas pomagała? a po jakim przestawała?

Na chuć lepszy gbl, choc niektórzy się brzydzą,bo to płyn do czyszczenia felg, ale jak kobiecie dogodzisz to wacława wypoleruje lepiej niżbyś mógł sobie wyobrazić.

konkretnie, które działania?

ten lek, chyba najsilniej u mnie pobudza emocje, jeszcze mógłby nie mieć antagonizmu H1, albo mieć go w mniejszym stopniu, miał ktoś z forum styczność z imipraminą bądź nortryptyliną?

Kalebx nie ciągnęło mnie nigdy w tym kierunku

Phenibut do gbl-a się nie umywa w działaniu, ale gbl to tylko raz na jakiś czas :) To od razu znosi anhedonie, ale myślenie pogarsza.

Czasem używam tego,działa ciekawie,tylko że jednocześnie muszę brać coś na sen, następnego dnia większa dawka i później znów coś na sen. Ale u mnie ze spaniem zawsze było krucho i masa środków rozwala mi sen.

Mnie ciekawi ta emoksypina, próbował ktoś?

huperzyna tylko skraca czas snu, a tamte dwa powodują niemożność zasnięcia

A Dark Passenger umiałbyś wyjaśnić powiązanie między braniem donezepilu lub tez galantaminy z problemami ze snem, wręcz bezsennością i problem nie leży w samej acetylocholinie po np po karnitynie lecytynie śpię wybornie, ale albo z hamowaniem acetylocholinesterazy albo z pobudzaniem receptorów acetylocholiny, ale tych nikotynowych. I moje główne pytanie, jak? jakimi środkami przerywać problemy ze snem tego typu?????

To nie działanie testosteronu a noradrenaliny pod wpływem metabolitu nortryptyliny.

jak zmniejszyłem dawki amitryptyliny to pocę się teraz jak świnia podczas wysiłku bardzo tez pociłem sie na acetylokarnitynie, stąd wniosek, że acetylocholina też powoduje silne pocenie się

na którymś leku widziałem,że działanie noradrenergiczne może powodować zespół pseudoantycholinergiczny, więc może nordrenalina

przy niskiej acetylocholinie najwięcej działam jakie macie sposoby na "niszczenie acetylocholiny" obecnie jade na amitryptylinie i z "tworzeniem" jest problem ,ale wreszcie działam

Ja twierdze że wpływają, ale nie jestem psychiatrą.

strattere też mają?

leki bezpośrednio pobudzające d1 w tej części mózgu

a skoro dopamina w przedczołowej działa na d1 to nie ma modulatórów (leków) na dopamine d1 w tej części mózgu?

a zdarzały się komuś potknięcia na tianeptynie, typu uderzenie w głowe,a to w noge? taka troche niuwaga... biorę to 3-4 razy dziennie po 12,5 mg zastanawiam się nad większą dawką na dopaminę w korze przedczołowej -- 30 sie 2015, 07:10 -- jednak nie jest dobrze na tym leku w towarzystwie siedzę jak jakiś niedorobiony,nic się nie odzywam, podejrzewam, że przez przywróconą czynność receptorów d2 albo d3, podobnie miałem na memantynie i na antagonistach nmda, którzy upregulują receptory d2 jednak na dopaminę w korze czołowej muszę stosować leki noradrenalinowe (nie majace wpływu na d2), ewentualnie donezepil

ktoś odstawiał tianeptyne po kilkutygodniowym braniu, będą problemy ze snem,bo sen to moja pięta achillesowa

cześć ja tam Cie lubie,między innymi za akcje z Dark Knightem, nikt tu tak dosadnie nie napisał z kim mamy do czynienia

Antagoniści 5ht1a też by tak działali podnosząc motywacje i agresję, ale są ciężko dostępni patrz wikipedia

serotonina hamuje receptor nmda, więc pobudzając go sarkozyną choćby tez mozna zagłuszać serotonine glicyna (tańsza kuzynka sarkozyny) z żelatyny ma działanie przeciwserotoninowe

z tym snri to jest cos na rzeczy na jednym z for (mindandmuscle.net chyba )pewien człowiek opisywał, że pozbył się objawów negatywnych w 100 procentach z snri, a konkretnie z nortryptyliny, co ciekawe objawy te częściowo wróciły po zastosowaniu oleju z ryb (pewnie przez hamujący wpływ tegoż na noradrenaline) pregnenolon też chyba działa na sigma-1, ale to musiałbym sprawdzić, napewno któryś neuropeptyd

Na rozjaśnienie myślenia ci się przyda i na stare sprawy!