
konwalia123
Użytkownik-
Postów
100 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez konwalia123
-
Moj problem dotyczy kompletnej dezoorganizacji czasu,nie potrafie sie zmusic do podstawowych czynnosci,wszystko co sie da odkladam na pozniej.Naprawde chcialabym sie zaczac uczyc ,skonczyc prawko ,czytac ksiazki ,robic wszystko co kiedys chcialam i nawet lubilam robic.Ale nic nie ma dla mnie sensu...nie mam zadnej motywacji do dzialania ,zebranie sie do posprzatania pokoju zajmuje mi godzine albo dluzej,..od miesiaca nie moge posprztac w torebce.!jestem ciagle zmeczona apatyczna...nie ma we mniew ogole zycIA. Na nic nie mam ochoty,praktycznie nic nie sprawia mi przyjemnosci.Potarfie caly dzien myslec nie wiadomo o czym ,troche posiedziec na kompie ,pospac ,pokrecic sie do domu i tak mija mi dzien.Nie chec byc tak bezuzyteczna..chcialabym miec jakies cele ,ambicje , ale to wszystko umiera we mnie.... Tez tak macie? nie wiem czy to juz zwykle lenistwo ....kiedys tak nie mialam:(
-
Trichotillomania - wyrywanie włosów
konwalia123 odpowiedział(a) na Erna Eltzner temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
ja najgorzej mam jak musze wykonac jakąs czynnosc wymagajaca koncentracji,ale nie tylko z nudow tez tak robie.Ciagle dotyklam wlosy ,ciagne za nie...siostra ciagle mi zwraca uwage,ale to silniejsze ode mnie:( -
to okropne.....ja naprawde sei przerazam bo naparwde czasami wydaje mi sie ze czuje cos wiecej....ze mnei fascynacje wmawiam to sobie... nigdy tego czegos nie ogarne.Cale zycie mam jakies konflikty wewnetrzne boje sei ze bede chciala czegos czego nie chce , ze bedzie mi cos przeznaczone ,boje sie utraty kontroli. a wlasnie orientacja seksualna jest jedna z takich rzeczy ,na ktora nie mamy wplywu.Swietny powod ,zeby zaxczac sie bac.Tylko czemu kiedys bylam 100% hetero a teraz jestem albo aseksualna albo wmawiam sobie bi les.... chore! marze o normalym uczuciu ,o tym co stracilam jak o niczym innym,.,.,.
-
izaak17 jestem Ci wdzieczna ,ze jestes tak tego pewny...bo mozna zwariowac z tymi myslami !to jedna z najgorszych rzeczy jaka przytrafiła mi sie w zyciu.Ja nie wiem...ostatnio jestem z jednym chlopakiem ,nie da sie tego uczucia porownac do tych sprzed natrectw.. to jest o wiele wiele slabsze,strasznie zmienne...bardziej platoniczne bym powiedziala,patrzac,ze wczesniej bylo zupelnie inaczej. Czasem nic do neigo nie czuje ,czasem duzo o nim mysle ,lubie sie czasem pocałowac ,przytulic.Przywiazanie jest psychiczne ,z seksualnoscia jest masakra.rzadko poczuje cos wiecej.zdarza mi sie tesknic,myslec o nim....plakac przez niego.czasem to wszytsko jest silne..Ale tylko czasem..natrectw mam duzo mniej..chociaz ostatnio sie denerwuje jak patrze na ładne dziewczyby bo mam mysli ,ze mi sie podobaja..w koncu do mezczyzn nic nie czuje i to poglebia wyobraznie ...To wszystko jest okropnie dziwne. i tak mega realistyczne..Boje sie ,ze bede obojetna ,boje sei ze nie bede w stanei sie w nikim zakochac,stworzyc normalny zwiazek. Nienawidze czuc tej obojetnosci ona mnie zabija. boje sie ,ze kiedys wroci to pieklo i bede znow nie mogla przestac miec tych mysli.Nie wiem ,czy drugi raz bylabym w stanie to przetrwac....
-
jak nie sprobujesz to nie bedziesz wiedział..jednak czasem warto podjac ryzyko Oczywiscie ciezko funkcjonowac z taka choroba ,ale myśle ,ze mimo wszystko trzeba starac sie zyc normalnie i nie zakladac od razu tego co najgorsze. Kazdy zwiazek niesie ryzyko zranienia i uzalenienia. a mysle ,ze dla kazdego czlowieka najgorsza jest samotnosc.Ale wiadomo,ze Ty najlepiej znasz siebie,swoje uczucia ,swoja chorobe i najlepiej zdecydujesz .. nie sugeruj sie lękiem ,( tym czego chcesz w danej chwili) pomysl o swoich prawdziwych marzeniach i o przyszlosci .I pomysl co mozesz zyskac ew.stracic..
-
Wykorzystujące się seksualnie rodzeństwo.Jak z tym żyć?
konwalia123 odpowiedział(a) na *Wiola* temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
to okropne rzeczy..... i strasznie dotkliwe. -
od jakiegos czasu snia mi sie koszmary,budze sie o 4 w nocy i przez godzine patrze w sufit ,bo boje sie znowu zasnac Juz to ktores z kolei i kazde jest okolo 4 godziny i nie jestem w stanie zasnac z godzine potem, jestem przerazona i zaniepokojona. Tez wam sie tak zdarza?
-
rafałblabla przynajmmniej kobiety ci sie podobaja.ja przez to starcilam totalne zainteresowanie plcia przeciwna i nie wiem jak temu zaradzic. a naprawde czuje sie z tym zle,tym bardziej ze to prowokuje mysli ze jest sie homo.
-
' tak poważnie, to takie myśli naprawdę nie są groźne, tylko że bardzo przeszkadzają i utrudniają życie' moim zdaniem sa bardzo groźne.zabily we mnei uczuciai stalam sie aseksualna .I jak ja mam teraz ulozyc sobie normalne zycie? zyc w klamstwie,przeciez cale zycie sama nie bede ....a z kobieta nawet nie mam zamiaru probowac.
-
wiesz co ciezko okreslic ? długo tak masz? ile masz lat? skoro pociagaly sie kobiety od zawsze i teraz nagle zainteresowanie facetami to najprawdopodobniej natrectwo ,tym bardziej jesli masz inne problemy ,ktore moga swiadczyc o nerwicy. Nerwica natrectw nie bylaby straszna ,gdybysmy wszyscy mieli pewnosc ze to natrectwo.Ona musi nas zagubic ,nam namieszac w glowie tak ,ze sami zaczniemy sie zastanawiac nad czyms ...,co bylo dla nas niepodwazalnie oczywsite swojego czasu. Mi ciągle miesza ..juz po prostu sama sie zastanawiam czasem co mój mozg wymysli. naprawde balam sie ciemnosci ,sama spac ,sama być w domu ,domykac drzwi.I wszystko to napawiało mnei niewobrazalnym lękiem.W zyciu bym nie usnela od brzegu...a jak spalam z siostra i wstawala 2 h szycbeij to i ja i siedzalam na schodach przerazona. MIalam obsesje na teamt zjawisk paranormalnych ,swojego czasu balam sei panicznie smierci ,i krecalam rozne choroby.Pozniej zazcelam sie bac o bliskich i wydzwaniac po rodzinie ,gdy slyszalam tylko karetke. Mialam obseskje na punkcie wygladu taka ,ze widzialam w lustrze cos ,co nie mialo bytu.widzialm znieksztalcony obraz samej siebie w lustzre i w go wierzylam. a teraz pojawily sie natrectwa z dnia na dzien o byciu homo.To dla mnie okropne.zmiana orienatcji..Tym bardziej ,jak sie mialo silnie zaznzczona 100% hetero i bylo sie zakochanym nie raz. niby nie jestem teraz homo....rzadziej mam natrectwa takie ,ale hetero tez nie.....jestem aseksualna.nie czuje nic.nie umiem sie zakochac.przeraza mnie to..jak cos poczuje to natrectwo do dizewczyby zazwyczaj,zle mi z tym...w tamtev wakacje zazcelam sobie wkrecac o zakonie.po prostu mdlilo mnie na widok zakonnic/Nie chec tego jestem ladna zdolna i chce sie zakochac .miec wlasna rodzine .... ale przez to wszystko to jest nie do ogarniecia! !! naprawde nie wiem juz kim jestem..
-
nie probiwlam od 3 lat od kiedy mam to....malo sie nawet z kim kolwiek spotykam; z nim spotykalam sie długio i czasami cos Niby czulam...no załuje ,ale skoro nie potrafie sie zakocha c w kims kto jest dla mnie dobry ,kogo juz znam jakis dluzszy czas,,podoba mi sie fizycznie i nic nie potrafie kompletnie poczuc to chyba cos jest nie tak.......... ale co teraz mam zrobic....przynajmniej wiem ze jestem skonczona i nigdy sie juz w nikim nie zakocham...mimo ze mam 20 lat...a od zawsze praktycznie jestem sama. zaczyna mnie to przerazac po prostu.... wiem ,ze juz tak nie moge zyc...samotnosc tworzy we mnie kolejne natrectwa.....
-
witam wszyskich..nowych
-
porazka:( to co sie ze mna dzieje.....wczorak sie calowalam z chlopakiem i nic kompletnie nie czuje... jak mnie dotyka całuje.raz cos poczulam przy jednym pocalunku czy dwoch a pozniej to...juz brak slow;( dzis mam jakies dziwne odczucia... juz mam dosc z zycia z atk zrujnowanym zyciem uczuciowym !;( dla mnie to wszystko co sie liczy. dalam mu szanse bo czuje sie juz mega samotna ! mam nadzieje ze mozejak cos poczuje to wyjde z tego bagna! ale jest zle..;(;(;(;( kiedys przy delikatnym dotyku cos czulam a teraz nic nie potrafie poczuc nawet jak sie caluje,nie potrfaie sie zakochac...ratunku......
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
konwalia123 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
u mnie sie nie układa.przez te natrectwa nie umiem kochac....przestalam....czuje sie pusta.I to gorsze niz jakbym byla nieszczesliwie zakochana .;/ -
izaak17 jasne ,ze potrzebuje ciepla i uczucia faceta... I czasem wydawalo mi sie ,ze cos czuje..w liceum niby mialam fascynacje..ale ona mieszala sie z lękiem i obojetnoscia.Raz myślalam ze go kocham ,potem nienawidze, potem jest mi obojętny No tragedia..nie wiem moze to ubytek po przegranej walce. wiesz ...w chwili tych natrectw ;myslalam zeby tylko nie miec tych mysli..i wszystko robilam zeby to oslablo..no i czas tu rzeczywiscie zlagodzil to.Nie zastanowiam sie na ulicy ,przy kazdej dziewczynie ,ze mi sie podoba ..czy cos.Chociaz zdarzaja sie nadal przypadki.To strasznie bolesne ,kiedy poznaje osoby ,facetow ,ktorym na mnie zalezy a nie jestem w stanie odwzajemnic ich uczuc.Czuje sie zakłamana.To juz poszlo tak daleko nie wiem nawet kiedy.Czuje sie taka pusta a zawsze bylam az przeladowana jakimis fascynacjami,uczuciami.To bylo takie silne...ze teraz ciezko mi sie oswoic z tym brakiem..... ta choroba jest straszna. ja naprawde juz nie wiem....czy bedzie jak dawniej.. Długo miales taki brak zainteresowania kobietami?
-
izaak17 nie latwo przepuszczac te mysli,.ja pol roku (poczatki tego czegos) skupialam sie tylko na tym zeby nie miec tych mysli przy kobietach...stalo sie to duzo slabsze ..ale od tego czasu mam chwiejnosci takie ze brak slow..90 % jestem kompletnie aseksualna ..a 10% czasu to natrectwa ew.czasem poczuje cos w sekundzie minucie do chlopaka...i zaraz nic...Jestem totalnie nie stabilna ani seksualnie ani uczuciowo...Myslalam o jednym chlopaku jednej nocy tak ze nie moglam spac...pozniej siedzialam z nim na sam i nic nei odczuwalam do niego ajk mnei przytulal...nie mam ochoty sie pocałowac...Jestem totalnie zimna zarowno w strefie uczuc jak i seksu. Kiedys bylam 100% hetero i ciagle ktos mnie pociągał.Bylam ciagle zakochana. A jestem teraz wyjałowiona i pusta........nie wiem : psychotropy na natrectwa jak ich juz tak nie mam ,z reszta obnizaja libido ,ktorego w sumie nie mam....ale natrectwa sa duzo rzadsze .Byl czas ze mialam 24/h takie mysli..moze powinnam zbadac hormonyn albo isc na seksuologa..bo moze tkwi sęk tez mojej aseksualnosci.Z drugeij strobny sie boje ,ze jak wroci mi to to okaze sie ze jestem les albo bi., totalnie sytuacja bez wyjscia. w jeden dzien runęło wszystko...zazdroszcze Ci ze Tobie sie udalo..ja nie widze wyjscia z tego dna:(
-
dochdoze do wniosku ze moge byc kazdej orienatcji ! zarowno homo hetero bi i aseksualna ! wczoraj byl u mnei kolega .tzn generalnie niby miaalo byc cos wiecej.... ale te mysli. eh złudne nadzieje ..ze z tym czyms jestem w stanie stworzyc zwiazek:(((( ja nawet nei czuje potzreby sie calowac z nim ani nic.zero....co sie ze mna dzieje to katastrofa:( pol nocy przeplakalam .. czy ja bede jeszcze kiedys normalna?((
-
Molko to musi byc natrectwo ....orientacja sie nie zmienia , z reszta wiekszosc nas mialo tez inne rozne natretne obsesje co mowi typowo o nerwicy natrectw! a brak slow lanney tez mialam ze 2 -3 razy i wiem ze to okropne.
-
randki sa bolesne ,gdy umawiam sie z kims naprawde super...i nie moge nic czuc ! to okropne..kiedys to ,zeby byc z kims bylo dla mnie czyms o czym ciagle myslalm ciagle jakies zauroczenia zalezalo mi okropnie...nie trzeba bylo duzo zebym nie mogl;a przestac o kims myslec a teraz ....jest okropnie:(
-
to natrectwo jest okropne....szok,ze tyle nas to ma ..myslalam ze tylko mi sie moga przydarzyc takie rzeczy:(
-
a macie sny z watkami homoseksualnymi?
-
a ile masz lat aankap?
-
;/;/
-
no prosze jest nas wiecej.Mam tak samo;|
-
Czy jestem lesbijką, czy to natręctwa?
konwalia123 odpowiedział(a) na mikii144 temat w Nerwica natręctw
a u mnie wracaja natrectwa...moze nie z taka sila ale sa..a bylo juz naprawde lepiej. nie mam sil juz nawet sie nimi przejmowac.;|