Skocz do zawartości
Nerwica.com

Adaś2222

Użytkownik
  • Postów

    501
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adaś2222

  1. no wiem ze mozna sobie poradzic, ale to juz bardzo dlugo trwa . Dziekuje za slowa otuchy, powiem szczerze, ze mi to troche pomaga ze moge sie z kims podzielic co przezywam. Nerwica lękowa z nerwica natrectw meczy mnie odkad pamietam, sadze ze trafilem do dobrego specjalisty bo jest duzo duzo lepiej przynajmniej bylo, ale co leki zdarza troche podleczyc to juz to ujawnia sie nowy problem, nowe objawy ta choroba sie mutuje, zaczynalem od seroxatu a obecnie jestem na anafranilu a w trakcie leczenia 2 lata juz sie lecze bralem takie leki jak effectin,mirzaten,lexapro z rispoleptem i zalasta i wspomagajaco cloranxen z zomirenem. Szczegolnie mecza mnie objawy lękow o wszystkich i wszystko, co w zwiazku z tym wytrzwarza natrectwa, ze cos ma wplyw na cos, np jak sobie oczyms pomysle, czy kupie to i to, powiem to i to itd co sie stanie dana rzecz co doprowadza mnie do obledu. Bo mam uczucie ze moje mysli maja moc naprawiania,burzenia itd. Pomyslcie sobie ze macie jakas moc, ktora mozna zle wykozystac przeciwko sobie, rodzinie itd. to wielka odpowiedzialnosc co prowadzi do obledu, to jest duzo bardziej skomplikowane niz to opisalem, ale nie potrafie inaczej wymyslec. Oczywiscie objawow jest duzo wiecej takich jak wrazliwosc, aspolecznosc, niska samoocena, agresywnosc, rozkojarzenie, slaba pamiec, brak koncetracji, brak checi do zycia, silne napady szczegolnie w nocy nie moge przelykac poniewaz cos mi sie tam tak dzieje ze sie dlawie, serce mi staje w gardle, brak apetytu, wymioty. Podsumowujac martwie sie o wszystkich i wszystko, probuje sterowac tym co ma sie stac aby nic nikomu sie nie stalo, swoja jakby moca, nerwica lekowa jest bardzo we mnie ukorzeniona i wywoluje u mnie bardzo duzo objawow, mam bardzo rozbudowana wyobraznie co konczy sie na tym ze dochodze do bardzo zlych wnioskow co konczy sie silnymi lękami, napdami strachu, braku checi do zycia. Wszystko na czym mi zalezy wywoluje u mnie nerwice natrectw wszystko probuje obmyslac tak aby bylo dobrze a nie daj Boze jak cos zle wylicze i to sie stanie to jeszcze bardziej mnie pograza w tym ze moje mysli maja wplyw. Chcialbym napisac duzo wiecej o moich objawach ale nie mam na to glowy i tak pozatym nerwica natrectw mi blokuje pisanie na temat mojej choroby
  2. ja juz nie mam pojecia, moze kogos wkurzy to co napisze, ale taka jest prawda. Nie mam pojecia czy z nerwicy lękowej i natrectw dodajac do tego depresje da sie wyjsc, przynajmniej u mnie. Czasami bylo dobrze nie powiem, ale objawow jest coraz wiecej coraz bardziej choroba mnie pograza. Sadze ze duze szanse na wyleczenie jest czegos co jest pojedyncze albo ktos ma depresje albo nerwice lękowa czy natrectw. Ale te 3 choroby polaczone ze soba sa ciezkie to wyleczenia. Pisze to by sie wyzalic bo juz nie mam sil jeszcze do tego wszystkiego powstalo we mnie zlo ktore przenosze na innych brak slow. Te napady gniewu staja sie niebezpieczne nie potrafie nad tym zapanowac zreszta jak nad cala reszta tez...
  3. nie wiem jak zaczac z nim ta rozmowe jest on ogolnie bardzo nerwowy i nie lubi jak sie mu wspolczuje czy ktos sie nim chce opiekowac. Niech ktos sie jeszcze wypowie co to jest ale rowniez sadze ze to jest nerwica natrectw
  4. mam to samo jestem ciagle zly nic mi nie pasuje, z wszystkimi sie kloce, nie widze juz nigdzie dla mnie miejsca bo wszystko mnie denerwuje. Rowniez stalem sie aspoleczny nie mam juz kumpli. Sadze ze to przez nerwice po prostu kazdy ma swoje granice i mozliwe ze po prostu nam sie koncza. Ja mam nerwice lękowa i natrectw odkad pamietam wiec wiesz.
  5. Adaś2222

    [Siedlce]

    popieram bardzo ladny topic :) ja moze sie niedlugo odwaze to pogadamy
  6. Witam zacznijmy od tego ze od dziecinstwa cierpie na nerwice lękowa i natrectw. Sam nie wiem jak wam przekazac to co mam na mysli wiec, moj brat wyjechal za granice i widuje sie z nim pare razy do roku, ale od tamtego czasu sie bardzo zmienil (przed wyjazdem tez to mial ale nie w takim stopniu) wiec problem wyglada tak ze od malego byl bardzo nerwowy zawsze musialo byc wszystko zrobione idealnie, nie moglo byc zadnych bledow w jego rzeczach, czynach, czy tez jak cos dla niego zalatawialem wszystko musialo byc zrobione idealnie. Jezeli ogladalo sie z nim film i oglada musi byc absolutna cisza jezeli ktos sie odezwie cofa film bo musi uslyszec kto cos mowil, swiatlo musi byc zgaszone nie moze byc za jasno. Troche glupi przyklad ale chce przekazac chociaz kawalek tego co on wyprawia, wiec ostatnimi latami jak cos mu sie nagrywalo czy cos wszystko musialo byc w posegregowane jezeli cos bylo nie tak po prostu ladowalo to w smietniku. W jego pracach nie mozna bylo zobaczyc pomylki poniewaz jezeli gdzies byl blad praca ladowala w smietniku. Lecz krag sie zaweza jego hobby rowniez, wszystkie filmy,piosenki co lubil juz po prostu lubi tylko mala czesc z nich bo w kazdym znajdzie jaka wade i nie lubi tego. Teraz jak oglada sie z nim jakis film to zajmuje to 20minut gora poniewaz film go zaczyna nudzic przez chwile i juz nie moze wytrzymac. Zmienia zdanie 10x na minute, chce to za chwile to za chwile co innego a potem jescze co innego nie wiadomo o co mu chodzi, nie slucha juz muzyki nie oglada filmow bo nie pasuje mu nic. Mowie tu tylko o filmach bo ostatnio malo z nim zyje poniewaz nie ma go w domu ale te filmy i piosenki chce porownac do jego zycia za pewne ze wszystkim tak jest. Nawet nie zapewne po prostu wiem ze tak jest, wszystkim sie nudzi, zmienia zdanie co chwile chce gdzies jechac za chwile juz nie chce, po prostu ma tysiace mysli i zachcianek i za chwile sie rozmysla. Chcialbym napisac wiecej ale moja nerwica natrectw blokuje moje mysli i to co robie nie wszytko moge zrobic przynajmniej nie do konca nie wiem jak wam to wyjasnic co o tym sadzicie tzn o moim bracie pomozcie. Nie wiem czy w dobrym dziale to umiescilem ale chyba to nerwica natrectw. Pozdrawiam
  7. Wiec zacznijmy od tego ze od kad pamietam mam nerwica lękowa i natrectw, potem pojawila sie depresja przez jakis czas z depresji nawet wyszedlem lecz z nerwic nie. I tu pojawia sie problem w depresje wpadlem dla tego ze juz nie moglem zniesc tego swiata, nie dawalem rady, w szkole sobie nie radzilem, moj brat wyjechal za granice co zostalem sam i jeszcze bardziej sie zalamalem. Obecnie przyjechal (przyjezdzal juz pare razy) lecz ten raz jest dosyc dziwny juz odczuwam depresje jak pomysle o jego wyjezdzie niestety a co okazalo sie jeszcze moja siostra chce wyjechac do USA, po zatym poszedlem na studia nie daje rady i wiem ze nie dam rady. Po prostu wszystko wali mi sie na leb a jeszcze dodac moje dwie nerwice to mozna oszalec! Jak na razie wychodzilem z lekow zeby nie byc otepiony, bylo juz dobrze ale teraz to juz nie wiem. Natretne mysli mnie zabijaja, sa ze mna wszedzie i co najgorsze jest ich coraz wiecej i coraz wiekszy wplyw maja na mnie nie wiem co robic pomozcie musialem sie z wami podzielic i tak wszystkiego nie na pisalem ale to tez przez moje nerwice bo nerwice blokuja moje zachowania i zakazuja mi czegos tak po trochu wyjasnie wam bo wiecej po prostu nie moge napisal bym wiecej ale nie moge Napiszcie cos obecnie biore tylko Anafranil bralem troche wczesniej jeszcze z Zalasta i Cloraxenem (cloranxen bralem od poczatku leczenia te obecne leki sa nowe w moim zyciu). Dodam na koniec ze zrobilem sie aspoleczny nie mam juz kumpli nie mowiac o dziewczynie, i chcialbym jeszcze napisac ze ostatnio mam takie cos jak problemy z przelykaniem sliny jakby odruchy bezwarunkowe oszalaly, po prostu jak przelykam sline co jakis czas robie przy tym dziwne miny bo cos mi sie dzieje w przelyku ze zle mi przelykac, takze stracilem apetyt nie moge nic jesc bo boje sie ze to od razy zwymiotuje nawet nie boje sie ja to wiem ze jak wloze jeden kawalek wiecej to go zwroce.
  8. ja obecnie studiuje no i w tym problem zupelnie nie moge sie skupic. Te studia na ktorych jestem wymagaja duzej koncetracji ktorej po prostu nie mam, nie potrafie sie juz uczyc, nie mam checi do nauki ani motywacji po prostu nie wiem jak to dalej bedzie. Probuje sie wsluchiwac co do mnie mowia czy o czym mowie ale po prostu nie moge wylaczam sie i juz mam tysiace innych mysli. Caly czas mam wymowki ze jestem chory, glowa mnie boli itd ale wykladowcy juz mnie chyba rozgryzli bo ilez mozna miec wymowki
  9. Zacznijmy od tego ze zaczalem studia, jest fajnie ale czemu kazda rozmowa z dziewczyna, albo zacznijmy od tego mam po prostu blokade z rozmawianiem z dziewczynami poniewaz caly czas mysle ze mam nieswiezy oddech (kupuje gumy na odswiezanie oddechu), lub caly czas mysle ze jestem brudny (co przechodze kolo toalety patrze sie czy nie jestem brudny), a takze caly czas czuje, ze odemnie po prostu smierdzi (myje sie regularnie, uzywam perfum) no i najgorsze nie potrafie utrzymac kontaktu wzrokowego. I jak ja tu mam znalesc dziewczyna, skoro taka zobaczy ze ja mowie do niej tak jakbym nie chcial mowic caly czas sie zaslaniam itd. Pomozcie!
  10. Adaś2222

    Nawroty nerwicy

    Tak chodzi mi o Cloranxen, mam takie wachania lękow ze co chwile mi sie zmienia nastroj z zalamania nerwowego na niepokoj
  11. Adaś2222

    Nawroty nerwicy

    kurde juz sa mnie wiem czy po prostu lęki wrocily same czy to wina odstawienia jak myslicie?
  12. Adaś2222

    Nawroty nerwicy

    Czy to mozliwe ze po odstawieniu Cloraxenu pojawily sie silne lęki, ciagly niepokoj, wrazliwosc? Jesli tak to czy to minie? Co robic ?? (
  13. Nie zgadzam sie z przed mowca. Jest wiele innych lekow mniej uzalezniajacych niz ten wymieniony. Z tego co widze masz nerwicę lękową i natręctw, musisz zmieniac leczenia i nie poddawac sie wkoncu trafisz na leki ktore po prostu beda dzialac lepiej na Twoj organizm co da to efekt taki abys nie mial tych "fobii". Asentra z tego co wiem nalezy do lekow przeciwdepresyjnych Tobie potrzebne jest cos w rodzaju Effectinu czy Anafranilu. Pozdrawiam
  14. Rowniez stwierdzam u Ciebie nerwice lękową, na razie nie jest jeszcze w zawansowanym stopniu ale radze Ci isc do psychiatry o tak po prostu, najlepiej idz do lekarza rodzinnego niech Ci kogos poleci tak bedzie najlepiej. Niestety jak leczenia nie podejmiesz bedzie co raz gorzej miejsc w ktorych bedziesz sie zle bedzie 9 na 10, krag bedzie sie zawezal. Ja stwierdzam Ci to tak po prostu bo troche juz swoja nerwice mam ale od stwierdzania jest lekarz wiec po prostu idz i nie wstydz sie glowa do gory! Bedzie dobrze! Wyszlo tyle nowych lekow w ostatnich czasach ze warto podjac leczenie farmakologiczne. Pozdrawiam
  15. Wiec tak zaczalem studia, licencjat jezyka angielskiego, jezyk uczylem sie wiele lat mialem wiele korkow z tego przedmiotu lecz tu problem na studiach trzeba bardzo duzo sluchac i rozumiec, czytac ze zrozumieniem a niestety ja po prostu caly czas mysle o czyms innym i wychodzi jeden wielki belkot i nic nie rozumiem. Co zrobic aby wycwiczyc sie w sluchaniu nie tylko w skupieniu ale moze na korepetycjach nauczyc sie sluchac? Bo boje sie ze nie dam rady na tych studiach jak nie bede rozumial bo po pierwsze nie znam az tylu slow a po drugie ciezko mi sie jest skupic. Co mi radzicie? Na korepetycje bede na pewno chodzil ale co jesli to nie pomoze?
  16. Wiec tak jutro ide do szpitala, na operacje przegrody nosowej i tu problem bo ostatnio jak w szpitalu bylem nie moglem wytrzymac w szpitalu z powodu lęków itd. i juz szykowalem plan ucieczki, ale mnie wypuscili wiec tego nie zrobilem. Co mi radzicie jak takie mysli znow sie pojawia?
  17. Mysle ze leczenie farmakologiczne jest w dzisiejszych czasach czyms podstawowym. Wiesz istnieje duzo innych sposob leczenia, leczenie lekami to nie jest nic zlego (takimi lekami od, ktorych nie mozna sie uzaleznic). Sadze ze nie masz co sie bac leczenia srodkami farmakologicznymi poniewaz to jest dla Twojego dobra. A co do seronilu to nie wiem czy wiesz ale on wywoluje brak apetytu, bole glowy itd. Wiec warto sie zastanowic nad dalszym leczeniem farmakologicznym owszem ale trzeba zmienic lek. Tu nasuwa sie pytanie czy te objawy byly rowniez przed leczeniem sie??
  18. Na badaniach sadze ze nic nie wyjdzie. Moim zdaniem sa to typowe objawy nerwicy lękowej, dobrze by bylo jakbys poszedl do psychiatry, jestem prawie pewny ze dostaniesz leki poniewaz te objawy moga sie znacznie pogorszyc. Choroba nie spi, jezeli nie zaczniesz tego leczyc moze przejsc rowniez w nerwice natręctw.
  19. Wlasnie nie pamietam, zeby cos mnie uklulo (jestem na to uczulony i zawsze pamietam gdzie co dotknalem) po prostu patrze a tu krew leci i to bardzo duzo krwi, juz mialem wziac od kogos papierosa i przypalic to zeby wypalic aids ale jednak tego nie zrobilem A co do szpitala to tym razem sie zaopatrze w duzo rzeczy zeby sie nie nudzic ale nie wiem jak to bedzie te 3 dni co kiedys przezylem to 4 dnia jezeli bym nie wyszedl to chcialem uciekac
  20. Wiec tak wczoraj bylem na dyskotece, i raptem poczulem pieczenie w palcu spojrzalem a z niego leciala krew, duzi krwi i mnie bolal i ja sobie od wczoraj uroilem ze ktos mnie uklul i mam aids nie moge o niczym innym myslec bo caly czas mi sie wydaje ze niedlugo umre. Czy jest mozliwosc poprzez naskorek zarazic kogos aids? I pozatym we wtorek jade do szpitala bo beda mi prostowac skrzywiona przegrode nosowa i jak ja mam wytrzymac w szpitalu 5 dni?? Mozecie dac mi kilka raz ja po prostu nie znosze szpitalow ostatnio jak bylem na podejrzenie wyrostka robaczkowego 3 dni to malo nie zwariowalem, non stop lęki, chorzy chodzacy, cisza nocna, po prostu obled. Pomozcie
  21. Adaś2222

    depresja a wiara

    peace-b nie mam Ci tego za zle wrecz przeciwnie dopiero dostrzeglem to wszystko i przeanalizowalem, jeszcze raz dziekuje :) Jeszcze moj stan umyslowy jest na pograniczu, ale dzieki tym wszystkim postom sadze ze zwalcze te negatywna mysl, ktora tak krazy w mojej glowie Pozdrawiam
  22. Na pewno to jest nartectwo, jest to mysl, ktora krazy w Twojej glowie i nie chce sie odczepic. Natrectwo wywoluje lęk i tak na wzajem sie wspieraja dlatego jest to takie trudne do wyleczenia
  23. Dziekuje wszystkim za pomoc dla mnie, szczegolnie peace-b Twoje posty daly mi duzo do myslenia pozytywnego myslenia bede sie staral odnalesc sens zycia i nie zamartwiac sie co bedzie po smierci.
  24. Adaś2222

    depresja a wiara

    Przepraszam ze was tak mecze ale na prawde mam problemy psychiczne i sam nie daje rady. Dziekuje za wszystkie posty na prawde mi pomogly, jeszcze raz przepraszam ale ja jestem taki troche nachalny
  25. Adaś2222

    depresja a wiara

    Znow mnie dopadla depresja z powodu zachwiania wiary w to co bedzie po smierci. W innym temacie uzytkownicy pisali wiele ciekawych rzeczy na temat reinkarnacji ktorej sie tak bardzo boje, i doszedlem do wniosku ze jezeli ta reinkarnacja rzeczywiscie jest to moje zycie jest nic nie warte, nie warta jest nauka, zdobywanie doswiadczenia, poznawanie nowych osob czy tez ulozenia wlasnego stylu bycia skoro wszystko pojdzie w nie pamiec i zostane kims innym chce mi sie plakac. Moj stan teraz to zalamanie nerwowe...
×