-
Postów
360 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kai
-
kasiątko, a kiedy będzie szansa na jakieś pieniądze ? Dlaczego psycholog miałaby być wściekła ? Napewno nie jest. Psiaki mają się dobrze i wierzę, że tak zostanie.
-
chojrakowa, to może pokażesz mi siebie ? Jestem na gadu i Sk.
-
chojrakowa, samopoczucie średnio, pustka i bezsens... A u Ciebie ? Ja może się pouczę albo posłucham o Libii na CNN.
-
chojrakowa, dziękuję Ci za wsparcie :) Powiedz czy trening to znaczy, że dzisiaj coś wytatuujesz ? Ja sam nie wiem na czym polega moje życie, to jest chaos, próbuję coś z tym zrobić i zmieniać. Ważne by zacząć od czegoś małego, nie mówmy o dużych rzeczach, gdyż większość z nas one przerażają i lepiej po prostu chyba robić...
-
ALEKS*OLO, sprawia mi przyjemność, a lubię co innego, myślę iż to o czym była mowa w ostatnim poście Badziak nie podchodzi pod S&M.
-
Basiu,, nigdy tak o tym nie myślałem, gdyż jest to dla mnie powodem cierpień i ogromnych kłopotów. Cena jest za wysoka. Badziak, trafiłaś w sedno. Skoro kilka osób uważa, że to normalne to może faktycznie nie jest ze mną tak źle :)
-
Korba, wiem, że jest zadowolona, ja po prostu interpretuję piosenki na swoją potrzebę...
-
Korba, z tej piosenki : S&M - Rihanna.
-
Jak ja się cieszę gdy słyszę o jakiejś wojnie, zadymie i tego typu sprawach. Może coś dojdzie do Europy i zakończy się moje nędzne życie. Tak bardziej racjonalnie mówiąc to chcę, żeby cały świat był równy, żeby na świecie każdy się porozumiewał w dwóch językach( jak we "Władcy Pierścieni" w mowie wspólnej i określonej dla danej rasy). Chcę, żeby się skończyły rządy ludzi psychicznie chorych, którzy bogacą się w miliardy i mogę sobie znaleźć azyl w Ameryce Południowej jak naziści. Jest duże prawdopodobieństwo, że jeśli Kadafi nie wkurzy Żyda z Francji to ucieknie z kraju. Chciałbym zobaczyć wreszcie jakąś porządną wojnę, wybuchy, i wielkie rozruchy. Było by bardzo ciekawie gdyby doszło do walki świata Arabskiego z Europą. W Somalii właśnie się zaczynają rozruchy....
-
paradoksy, to prędzej jakaś kara z mojej strony dla siebie, gdyż po tym czuję wyrzuty i nie podoba mi się. Raczej odczuwam to tylko gdy jestem mocno podniecony. Dzięki za wsparcie, może faktycznie wyolbrzymiam to wszystko...
-
Monika1974, rozmawiam z nim i słyszę odpowiedź - to czemu się pan nie układa z tym tak jak będzie panu wygodnie albo dobrze- nie pamiętam jakiego słowa użył. Czuję się ze sobą okropnie, żałuję że uprawiałem seks z mężczyzną, teraz mi pozostała ochota na różne rzeczy z tym związane, które są kojarzone w dominującym stopniu właśnie z tym. Co prawda znalazłem w internecie wypowiedzi na forum, że niektóre kobiety robią tak ze swoimi mężczyznami ale ja się wstydzę, nie akceptuję i boję... Czuję się bardzo smutny. NAreszcie jakaś pozytywna wiadomość- wróciły uczucia... -- 20 mar 2011, 22:42 -- Być może wyolbrzymiam, ale mój dominujący fetysz nie jest z tych, i o nim wolałbym nie mówić. Jak widzicie mówię między zdaniami o co może chodzić, może złapiecie ale ja nie jestem gotów, żeby o tym mówić.
-
chojrakowa, ja teoretycznie chyba bym wiedział jak w pewnym stopniu to robić ale się wstydzę i boję. Cieszę się, że znikniesz z rozwalonego domu i będziesz nareszcie szczęśliwa.
-
paradoksy, świat S&M nie musi być tylko seksualny, po prostu dręczę siebie i nie mogę ze sobą i tym wszystkim wytrzymać, z każdą przeszkodą, z zakazami, które są w mojej głowie. Co do S&M i moich upodobań seksualnych, boję się że nie znajdę odpowiedniej dziewczyny a jeśli znajdę to będzie się mną brzydziła. Ostatnia potrafiła zmywać z siebie mój dotyk gdy się dowiedziała o mnie części prawdy.
-
Uwaga, to jest mocne : http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/af/Shibari_Spreader_Bar.png http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/5f/Man_Cuffed_to_Bedrail.png http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://images43.fotosik.pl/77/aba898afca5e8e9emed.jpg&imgrefurl=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aba898afca5e8e9e.html&usg=__5TuhPmywXAlGJ2o69GWv338BrbY=&h=750&w=500&sz=47&hl=pl&start=272&zoom=1&tbnid=kt0Qt5yGux6k8M:&tbnh=191&tbnw=128&ei=fXKGTe_uLoLpOfb9zMEI&prev=/images%3Fq%3Dbondage%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DN%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1600%26bih%3D661%26tbs%3Disch:11%2C6235&chk=sbg&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=1121&vpy=176&dur=460&hovh=275&hovw=183&tx=116&ty=169&oei=dHKGTerQM4_qOYH9jNEI&page=12&ndsp=25&ved=1t:429,r:22,s:272&biw=1600&bih=661
-
Moniu, ja szukam bólu, szukam potępienia, prześladowania, dręczenia i męczenia. Nie potrafię przestać. Świat na M, skoro jest S&M to Masochistyczy :) Ja nie wiem co tu rozwijać, po prostu ograniczają mnie moje strachy, zakazy a wszystko zręcznie zaplanowane, że będę zniszczony, potępiony i zgładzony, próbuję z tego wyjść ale to baaaaRdzo trudne Nie macie chęci autodestrukcyjnych i w dodatku nie umiecie ich zatrzymać ? -- 20 mar 2011, 22:30 -- Kasiu, jeśli bym miał dziewczynę, to jest duże prawdopodobieństwo, że byłoby to coś w tym stylu. Być może bondage...
-
Jestem sam, gdyż nie ma mnie z kimkolwiek, nie czuję jakichś ogromnych więzi w tym momenci, może lepszym słowem było by samotny. Sam siebie prześladuje, to też ale jeśli jestem na jakiejś pozycji to właśnie na M.
-
Korba, Jest to świat Sado&Maso.
-
Ja tam nie mam na nic sił, nie mogę się do niczego zabrać. Mama, ojciec i brat się na mnie wyżywają i mnie dręczą, nie mam kompletnie sił na cokolwiek. Chcę mieć święty spokój a tymczesem jestem w swoim świecie, świecie S&M... W tym świecie ja zawsze jestem przegrany, prześladowany i dręczony. Cóż, taki mój los.
-
kasiątko, to co, że nie chodzisz. Nie masz pieniędzy to nie chodzisz, to jest jasne :) Co odpisała ?
-
tak czuje pociełam się,nie daje rady,teraz mam mętlik w głowie,przede wszyskim to żałuje że napisałam do psycholog-jak zawsze,głupio mi Nie masz czego żałować. To twoja psycholog i opiekuje się Tobą, uśmiechnij się, wszystko będzie dobrze. :) Ja też nie umiem odpoczywać, rano budzę się z pustką i zazwyczaj zawsze ją czuję mocniej lub słabiej ale jednak jest... Nie odpiszecie na mojego poprzedniego posta ?
-
kasiątko, może to szpital jest właśnie rozwiązaniem ?
-
Mi się nie podobają faceci, nie widzę w nich nic atrakcyjnego oprócz tego, że kiedyś miałem takie doświadczenie i chyba dlatego lubię specyficzne pieszczoty i doznania. Niestety nie potrafię ich zaakceptować w stosunku do kobiety, że mogła by coś takiego robić, a wiem że chyba w tym jest szkopuł... Byłem dzisiaj po meble, wyszły w cenie 4600, mama się nie zgadza na zapłatę za nie, chociaż wcześniej wiedziała, że będą to cztery tysiące. Zaproponowałem, że jeśli tak bardzo ją boli końcówka to ją możemy odpuścić, ale już jak zwykle nie chce na mnie patrzeć, ojciec wyzywa od debila, kretyna, mama od kary boskiej i potwora. Nie wierzę w zdrowie, nie poprawia mi się i nie wierzę, że się cokolwiek zmieni. Brat jeszcze ma pretensje, że widział je po raz pierwszy, że nie poprosiłem o rabat. Ja odpowiedziałem, że prosiłem go o to 2 razy a o rabat nie poprosiłem, gdyż nie wiedziałem o tym, że jest taka możliwość.
-
Jestem, tylko nie chce mi się pisać. Muszę się ogarnąć, nie wiem nawet czego chcę, czy jestem homo czy hetero... Poszukuję odpowiedzi na pytanie, gdy siebie badam to odkrywam, że lubię siebie zaspokajać w niestandardowy sposób, który jest kojarzony z homo. Z terapeutą rozmawiałem o tym i już zauważyłem rozwiązanie, wyobrazić sobie to z dziewczyną, tylko że nie sądzę, że będzie chciała. Ba! odstraszę, odpędzę i obrzydzę ją sobą. Nie mam sił do tego wszystkiego.
-
Michuj, nic, tylko to że wybieram lęk i cierpienie. O tym, że mnie zaczepiali nie wie. Przeprowadzam się za półtora tygodnia.
-
Michuj, tylko, że mnie próbuje dużo osób przekonać a ja widzę, że tracę cierpienie, ogromny lęk, zagubienie, wyzwiska i bicie. Dzisiaj przechodziłem pod blokiem i niby nic, ale próbowali mnie zaczepić St. ! Co ? - Na chatę. Niby nic ale przejmuję się, że nie czuję się bezpiecznie na dworze, że może mnie spotkać coś takiego. Boję się tego, że przy kimś by mnie tak potraktowali, co miało miejsce i te osoby, które by były ze mną by się śmiały.