Skocz do zawartości
Nerwica.com

DarkMaster

Użytkownik
  • Postów

    1 598
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DarkMaster

  1. Sabaidee, to bardziej jakieś napromieniowanie ;P
  2. DarkMaster

    zadajesz pytanie

    dostatecznie. co robisz?
  3. DarkMaster

    zadajesz pytanie

    czasami. jak sie czujesz?
  4. DarkMaster

    zadajesz pytanie

    sam niewiem. masz kogoś komu ufasz bezgranicznie?
  5. DarkMaster

    zadajesz pytanie

    może porządki w akwarium, jakiś spacer. a Twoje?
  6. DarkMaster

    zadajesz pytanie

    Hełm :) plany na wieczór?
  7. Mija druga w nocy, ja znów zasnąć nie mogę siedzę na swoim łóżku, wlepiając wzrok w podłogę pewnie też tak kiedyś miałeś, masz, lub będziesz miał samo nic się nie rozwiąże, nawet gdybyś bardzo chciał Co zrobić znów nie wiadomo, ja to znam, mam tak samo boisz się zasnąć, bo nie wiesz co będzie rano co przyniesie nowy dzień i czy wyzwaniu sprostasz w lustrze po raz kolejny, widzisz zagubioną postać może jesteś wrażliwy, ale o tym nie mówisz mija dzień za dniem, we własnych myślach się gubisz coś mimo woli, zaczyna Tobą sterować a ty coraz częściej myślisz, by się temu poddać nie chcesz już walczyć, brak odwagi i sił najchętniej byś się zamknął i w tej bezczynności gnił lecz może czas powstać i powiedzieć " zapomnij !" będę walczył o szczęście, do ostatniej krwi kropli...
  8. a Mi się nudziło ostatnio... : od-tak-usiad-em-i-co-wyskroba-em-t32718.html
  9. petruszka30, no jak to wieczór, chociaż w sumie pokój rozświetlony mam :) jak Mija?
  10. follow, Dziękuje za opinie. Agasaya, Właśnie taki był mój zamiar, może dlatego że słucham tego gatunku muzyki, dziękuje za opinie i również pozdrawiam
  11. W porządku, w takim razie nie przeszkadzam, Dobrej nocy
  12. masz ochotę o tym porozmawiać? np. przez gg?
  13. Ciężko opisać w słowach, co naprawdę się czuje ciągle o tym myślisz, co jeszcze los szykuje zdajesz sobie sprawę, że rzadko kto pojmie że tak naprawdę, jesteśmy na wojnie Walczymy z naszym największym wrogiem bo tak naprawdę, jesteśmy nim sami sobie kładąc się spać, zawsze czuje się obawę czy wstając rano, na nowo rozdrapiemy ranę Ból jest potworny, nie do zniesienia modlisz się, aby nie mieć z nim do czynienia. rutyną już jest, łyknąć kolejną dawkę chodź zastanawiam się czy daje coś tak naprawdę Tylko My, chorzy, nawzajem się rozumiemy Nawet nie wiesz jak bardzo, żyć bez tego pragniemy widzisz Nas nieraz, nawet z uśmiechem na buzi lecz w głębi duszy, zabijamy się codziennie, nawet tuzin.
×