Skocz do zawartości
Nerwica.com

beti19

Użytkownik
  • Postów

    902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez beti19

  1. .Kinga., i nigdy dotąd na terapi nie zdarzyło Ci się rozpłakać z jakiegokolwiek powodu ?
  2. .Kinga., ja dziś byłam na psychoterapii, ponownie po 4 miesiącach przerwy i przyznam się szczerze że takie wywalenie z siebie wszystkiego co nas męczy w gabinecie bardzo oczyszcza stan mojego umysłu. Wiadomo że człowiek tak idzie po pomoc bo jak mówi moja psychoterapeutka leki + rozmowa z psychojogiem = efektywne leczenie nie można iść do psychologa bez emocji, zawsze poruszy temat, który akurat nam uwiera i mnie się zdarza popłakać ale chyba mi z tym lepiej.
  3. idle, oki, nie musisz , dziś jesteś tylko na nie
  4. beti19

    Samotność

    idle, zapewne były, tylko wymazałaś je z pamięci i napewno będą choć dziś w to nie wierzysz
  5. idle, podobno nie ma brzydkich kobiet są tylko zaniedbane. Okulista powinien Ci zapisać różowe okulary może inaczej spojrzysz na swoje odbicie w lustrze Musisz polubić siebie taką jaka jesteś
  6. beti19

    Samotność

    idle, dlaczego tak myślisz? próbowałaś........ nie wyszło ale warto jeszcze poczekać na prawdziwe uczucie wiem że na dzień dzisiejszy czujesz się podle i dlatego tak piszesz ale będą jeszcze lepsze dni
  7. idle, jakoś nie mogę w to uwierzyć że każdy Ci mówi że jestes obrzydliwa
  8. coma, wiemże ja nie mam prawa oceniać postępowania innych i wcale nie miałam takiego zamiaru jeżeli tak to odebrałaś to sorki, ja pisałam ogólnie
  9. coma, ten kto Cię odratuje zrobi to w dobrej wierze a nie Tobie na złość ale smierc to żadne wyjscie z sytuacji to tylko ucieczka a odwagą jest pokonywać wszystko co nam staje na drodze i iść dalej nie można być takim egoistą i myśleć tylko o sobie
  10. boję się, wszystkiego się boję... a śmierci się nie boisz? -- 11 mar 2012, 22:12 -- najgorzej jak się nie ma do czego powracać bo nigdy "normalny" nie byłem czy tak stwierdził lekarz czy Ty? -- 11 mar 2012, 22:18 -- powiem tak: chyba nie ma na ziemi człowieka , który byłby dumny z siebie w chwili obecnej..... każdemu coś doskwiera, czegoś brakuje, do czegoś dąży i ciągle w biegu. Ludzie żadko doceniają to co maja lub kim są w życiu, dopiero dgy kogoś dopadnie choroba wówczas przychodzi refleksja nad życiem: "dlaczego tak się stało? jak to naprawić? co takiego zrobiłem/łam żle? " tak chyba myśli każdy Niestey czasu cofnąć się nie da by naprawić to co zepsuliśmy w życiu ale nie można się załamywać i myśleć że poniosło się porażkę to tylko kolejna lekcja nauki na przyszłość
  11. carmen1988, a któż by nie chciał? ale ja te znie wiem jak to zrobić
  12. beti19

    Niechęc do pracy

    SadSlav, a ja wychodzę za 10 minut do pracy (a pracuję w sklepie) i może nie ze szczególna radością ale za cos trzeba żyć i dzieci utrzymać ..................... narka wszystkim, może zajrzę tu po 22.00
  13. tahela, coś w tym prawdy jest, praca na kasie to nie dla osoby z lękami sama to czuję jak towar nie wchodzi po kodzie, a te uszczypliwe uwagi klientó, tak wyprowadzaja z równowagi ale cóż na razie taką prace mam i muszę się dostosować
  14. witam wszystkich chcialam sie tylko przywitac, bo chyba zepsul mi sie laptop - nie chce sie zalaczyc , dysk pracuje a ekran czarny. Teraz pisze z telefonu ale to meczarnia
  15. tahela, dzieki za slowa otuchy, masz racje glupio mysle ale taki dzis mam dzien. A tesknie za nim z wielu powodow ale nie na dzis ten temat, teraz juz spadam bo jutro tez jest dzien. Dzieki za rady :-) dobranoc
  16. tahela, ilez madrosci w Twoich slowach teraz zobaczylam. Masz racje faceci to slabsza plec a my kobiety musimy walczyc jak zostaniemy same z dziecmi. Moje pierwsze malzenstwo rozpadlo sie prza alkohol - bo on pij i do tego znecal sie i to ja powiedzialam - dosc. Rozwiodlam sie 14 lat temu a jak poznalam kolejnego faceta to myslalam ze Pana Boga za nogi zlapalam.......... taki byl cudowny. Zaakceptowal moje dzieci i pomogl mi je wychowywac prawie do pelnoletnosci, ale problemy finasowe popsuly i ten zwiazek. Teraz mysle ze juz 3 raz probowac nie ma sensu, bo nie wiem jaki gosc chcialby byc ze mna po 2 nieudanych zwiazkach. Czekam na kolejna terapie, bo poprzednio chodzilam na nia 10 miesiecy i powiem szczerze ze psychoterapelci zaczeli mi dopiero otwierac oczy jakie bledy popelnialam w zyciu, ale boje sie ze po raz kolejny sie juz nie uda :-( A przede wszystkim tak definytywnie nie zakonczylam zwiazku,ciagle mam cicha nadzieje ze wroci ? -- 04 mar 2012, 00:40 --
  17. Nicky, tak bylismy bardzo ale problemy zyciowe nas przygniotly, mielismy firme, ktora upadla. pozostalo kolosalne zadluzenie do splacenia, zaciagniete kredyty i wtedy zaczely sie schody................ Tak tez sie mowi ze co 2 drugi zwiazek wali sie z powodu problemow z kasa................ Dlatego dzis patrzac na to troche chlodnym okiem to chyba tylko mi sie wydaje ze go ciagle kocham a on, nie wiem chyba nie dazyl mnie na tyle silnym uczuciem aby zostac i razem rowiazac nasze wspolne problemy. -- 04 mar 2012, 00:24 -- Nicky, zdradz mi Twoje tanie hobby ?
  18. slow motion, jak zapewne zauważyłaś jestem tu na forum dopiero od kilku dni ale zawsze mam lepszy humor jak cokolwiek sobie napiszę :-) -- 03 mar 2012, 23:05 -- halenore, no cos Ty nigdy bym o sobie nie powiedziała że "jestem wariatką"
  19. witam wszystkich tu jestem pierwszy raz ale przeglądając kilka postów, wiedzę że atmosfera całkiem milusia
  20. Nicky, Tak łatwo powiedzieć : " odejdź od niego to może wytrzeźwieje" ale jak Amarri, ma to zrobić ? Rozumiem że ludzie maja róże hobby ale żeby to traktować tak poważnie aż depresja nas dopadnie to juz przesada. Inni ludzie nie maja za co przeżyć miesiąca, brak pracy lub niskie wynagrodzenie i z tego powodu są nerwy i kłótnie w związkach ale żeby z tego powodu zaraz kogoś zostawiać to dla mnie świństwo ! Tak się nie robi, a pisze to z własnego doświadczenia bo mój facet wyprowadził się ode mnie po 12 latach, po tym jak zaczęłam leczyć się u psychiatry i dostałam skierowanie na terapię na oddział dzienny. Tak poprostu z dnia na dzień powiedział: "wiesz chyba na jakiś czas muszę się wyprowadzić a Tobie może ta terapia pomoże" I tak jestem sama do dziś ....................
×