pustkaa, oj szkoda, że nie weszłaś do psychologa, przecież to tylko człowiek
a nie zły pies nie gryzie.
Tak bardzo czekałaś na ta wizytę, denerwowałaś się przed nią.
Bedziesz próbować jeszcze raz zapisać się na wizytę? ja nadal będę to polecać, bo w moim przypadku
bardzo dużo daje terapia + leki oczywiście.
Miałaś rację że o 1 w nocy to ja już śpię, bo mam fajne tabletki, przynajmniej przesypiam noc
bez lęków.
Dziś idę na 13.00 do pracy więc może wieczorkiem zajrze na chwilkę.
Trzymaj się