ap40

Zanznaczyłem muzykę poważną, folk, i techno(choć wiekszośc ludzi nie wie co to jest techno). Czwartego nie zaznaczyłem bo miałem dylemat. Tak przy okazji zapraszam na forum muzyki klasycznej http://symfonika.pl/forum/index.php bo widze, że 25 osób słucha.

http://ic.pics.livejournal.com/postalovsky_a/32225144/642089/642089_900.jpg

Podajcie jakieś przykłady.

Są takie przypadki, że np. psychiatra, a nawet psycholog odsyła pacjenta do egzorcysty.

Na mnie takie gadanie działa tak, że mocno pogłębia mi sie depresja i absolutnie nie wiem co robić i czuje się jak szmata Zdarzyło mi się nawet że psychiatra powiedziała do mnie "Trzeba sie wziąć za siebie, a nie tak siedzieć w domu" i to oczywiście zanim leki zaczęły działać.

Jesteście zadowoleni ze swoich lekarzy? Chciałbym żebyście mi kogoś polecili ponieważ juz po raz kolejny chce zmienić psychiatrę bo mój mnie wkurza. :/

Jak pójdziesz do psychiatry czy psychologa to przedstaw dokładnie mu swoje objawy, najlepiej własnymi słowami. Wahania nastroju zdarzaja się też w innych zaburzeniach.

Jak bym przeczytał w porę to bym sie przeszedł. Co grałaś? Jazz? :)

Znam ten ból. Nie, że nie byłem nigdy na imprezie, ale byłem na niewielu i do tego część bardzo nieudana. Też podobno jestem przystojny, ale nigdy nie byłem na randce. Swojego wieku nie podam bo bardzo się tego wstydzę.

ap40, zachowanie terapeuty modyfikuje podejście, w jakim dany terapeuta pracuje. Trochę inny styl prezentuje terapeuta poznawczo-behawioralny, a inny – pracujący np. w stylu humanistycznym. Niemniej jednak zaleca się, żeby terapeuta był „przezroczysty”, tzn. aby nie ujawniał uczuć wobec klienta/pacjenta. To powinien być kontakt typowo terapeutyczny, neutralny. Dziekuję za odpowiedź. Mam teraz żal do swojej dawnej terapeutki, ale nie za to, że mnie lubiła lecz za to, że nagle wybiła mi to z głowy i próbowała obarczyć mnie winą za brak tej "neutralności" w naszych kontaktach.

Mam pytanie do psychologa. Może troche dziwne, ale ta sprawa ma na mnie wpływ. Czy to normalne, że terapeuta (w tym przypadku płci przeciwnej) mówi do klienta rzeczy typu, że go np. bardzo lubi oraz o tym, że klient lubi ją. Czy to ma znaczenie dla terapii i czy w ogóle jest wskazane?

Na pewno taki kurs to lepsze miejsce niż np. praca. Noo... Ja muszę pić piwo sam, a to bywa tragiczne w skutkach. Nie polecam.

To jest przykre, że ludzie małomówni mają często nie najlepsze zdanie o sobie. Myślę, że to efekt pewnej presji społeczeństwa. Zwykle ludzie ekstrawertyczni są oceniani są lepiej niż ci nieśmiali co często jest niesprawiedliwe. W końcu przecież to, że któs jest gadatliwy nie oznacza, że jest otwarty i odwrotnie. Znam wielu ekstrawertyków, którzy sa ludźmi zakłamanymi i wielu introwertyków, którzy potrafia byc bardzo szczerzy. Podobnie też z innymi dziedzinami życia. Ja akurat mam różnie - potrafie byc gadatliwy wśród zaufanych ludzi, ale w nowym towarzystwie milkne i mam przerąbane...

Jestem 2 tygodnie po odstawieniu Citaxinu i czuje się fatalnie. Pustka w głowie, problem z odczuwaniem przyjemności oraz złość na wszystko. Odstawiajcie leki najdelikatniej jak sie da Gdzieś w internecie przeczytałem, że objawy odstawienia po SSRI trwają do 3 tygodni więc mam nadzieje, że jakos dotrwam, a sulpiryd który biorę zacznie mi pomagać.

Przecież to bez różnicy chyba. A ja mam takie pytanie.: jak długo trwały u was objawy odstawienia? Czy wśród tych objawów była nerwowość i pogorszenie nastroju?

Muszę przyznać, że autor tego tematu naoglądał się głupich filmów i seriali (sczególnie tych amerykańskich)

może ktoś jeszcze by chciał? w więcej osób by było raźniej :)

Ja się pisze :)

Michuj, po prostu więcej się ruszaj :) chociaż nie wiem czy to uczucie nadmiernej energii to nie jest czasem akatyzja.

ten piękny utwór w tym wykonaniu.

Sulpiryd pomaga w kontaktach z ludźmi tylko Wy bierzecie troche małe dawki. Ja biore 200 mg(wczesniej 300) z Citaxinem 20 mg.

Ja też nie utyłem :) Tylko przez jakiś tydzień miałem takie coś, że nie mogłem czasem usiedzieć na miejscu (akatyzja). Poza tym sulpiryd uważam w sumie za najlepsze co mnie spotkało. Cenie go, bo działa na dopamine i nie dziwie się mojemu psychiatrze, że tak często go przepisuje.

Są w nim szczególnie takie miejsca, że przejście przez nie w depresji to prawdziwa męczarnia np. okolice urzędu pracy albo domagalskiego...

Juz prawie 23 Oczywiscie planuje wizytę u psychologa, ale muszę troszke poczekać bo poki co z finansami u mnie ciezko. Czasami zajmuje mi to np. kilka godzin codziennie ale i bywa ze wieksza czesc dnia, nie mowiac o tym jak juz rzeczywiscie zaczne cos tworzyc... wtedy juz niemal cale tygodnie z muzyka i nic innego.

No we wczesnym dzieciństwie też to miałem. Cofnąłem się w rozwoju jednym słowem