Skocz do zawartości
Nerwica.com

JaLukas!

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JaLukas!

  1. Kasztan czy ja wiem co to nerwica?? hehe koleżko uwierz mi ze wiem, NIESTETY jestem jednym z was, a tak pozatym to pokaż mi, gdzie napisałem, ze czekolada leczy depresje?? A zresztą przeczytaj pewien cytat: "Fenylotylamina - należy do grupy endorfin. Kiedy endorfiny przedostają się do krwiobiegu, powodują poprawę nastroju, stymulują pozytywną energię i uczucia od łagodnej szczęśliwości po euforię, stany występujące często u sportowców. Fenylotylamina znajduje się w naszym organizmie. Jej poziom w mózgu zwiększa się np. w stanie "zakochania się" i to właśnie tłumaczyłoby uczucie ekstazy podczas zjadania dobrej czekolady." Koleżko i nie podaważaj mojego zdania bo wiem co piszę.
  2. Od razu przepraszam wszystkich, jeśli komuś narobiłem nadzieji, ze w tym poście znajdzie 100% sposób na chorobę, post ten ma na celu tylko wskazanie paru rzeczy które mogą wam pomóc, aczkolwiek raczej choroby nie wyleczą. Na forum jest wiele tego typu wskazówek, niestety często są one chaotyczne i cięzko je wyłapać, w tym poście troszkę to poukładam. 1. Muzyka Napewno macie swoje ulubione kawałki, które nigdy wam się nie nudzą, hity sprzed 5 lat, ale mimo to ciągle do nich wracacie. Napewno macie swoje kawałki, które kojarzą się wam z jakimiś miłymi chwilami. Napewno macie swoje kawałki które gdy je słyszycie sprawiają, ze macie ochotę wskoczyć na parkiet i dać z siebie wszystko. Tak kto jest właśnie siła muzyki, muzyka potrafi sprawić, ze dostaniecie doła, poczujecie klimat ostatnich wakacji, poczujecie oddech i zapach swojego partnera i wiele innych. Zasada działania muzyki pod tym względem jest bardzo prosta, jest to tak zwana zasada zakotwiczenia, żebyście lepiej zrozumieli, chodzi o to, ze muzyka którą słuchaliście w danym momencie (miłym bądz nie miłym) będzie się wam ciągle kojarzyła z tym momentem. Dlaczego tego nie wykorzystać? To bardzo prosty sposób na poprawę nastroju, musicie tylko znaleść odpowiednie utwory. Przypomnijcie sobie właśnie wakacje, gdy jeszcze nie byliście chorzy, jaki był wtedy największy przebój?? Włączcie go!! I do dzieła!! na parkiet Kwestia druga. Dlaczego muzyka sprawia, ze czujecie się podekscytowani?? Dlaczego czasem wlączacie kawalek i słuchając go rośnie w was energia?? Już wszystko tłumaczę. Oprócz tego, ze musi być fajna melodia basik itp, musi być odpowiedni rytm, to on jest najbardziej odpowiedzialny za to, jak odbieracie daną piosenkę, a wiecie co jest w tym najciekawsze?? Piosenka tym bardziej was pobudza im bardziej jej rytm jest podobny do rytmu waszego serca!!! To nie żart, do takich wniosków doszli naukowcy. Więc moja rada brzmi tak dobra muza, przede wszystkim głośna i jedzieeeemyyyyyyy!!!!!!!! Ponuraski 2. JESTES TYM CO JESZ! To zdanie zawiera w sobie wszystki informacje na temat prawidłowej diety. Czy chcielibyście wyglądać jak pizza?? No raczej nie A chcielibyście wyglądać jak truskaweczka z reklamy jogobelli?? Słodziutka, pyszna, zarumieniona??? hehe ale wymyślam Prawda jest taka, to co jemy wpływa na nasze samopoczucie w około 80%!! Dlatego nie jedzmy byle czego, zdrowa zywność to podstawa zeby nasz organizm miał siły do walki, jak nasz mózg ma przezwycięzyć nerwicę i deprechę skoro nie ma w tym żadnych sprzymieżenców?? Zadnych kwasów omega3 itp Poczytajcie sobie fachowe artykuły na ten temat i zacznijcie jeść to czego naprawdę potrzebujecie, a gwarantuję wam, ze szybko poczujecie rosnącą w was energię i witalność. Pamiętajcie jak jecie gówno to jestescie ...... :) A gówno ma gówniane życie 3 SPORT Wiecie, ostatnio przeczytałem, ze depresje można leczyć sportem??!!?? Poważnie!! Pewnie wielu z was wie, ze podczas wysilku wydzielają się hormony odpowiedzialne za dobre samopoczucie, hormony których nam właśnie brakuje czyli głównie SEROTONINA, bierzemy te świństwa typu Effectin itp po to zeby pobudzić wydzielanie serotoniny, a tu proszę macie za darmo najlepsze w świecie lekarstwo!!! SPORT!!! Przy okazji spalamy tłuszczyk, jesteśmy lepsi w łóżku , jesteśmy zdrowsi. CZego więcej trzeba??? Podczas sportu dotleniamy swój mózg, co wpływa na lepszą jego pracę, a co za tym idzie?? Pomagamy sobie walczyc z tym cholerstwem!! Dlatego polecam codziennie poćwiczyć sobie około godzinki lub nawet 2. Efekt moze nie będzie natychmiastowy, ale dajcie sobie tydzień. Opiszę wam pewną historię. Znam pewnego chłopaka, jeszcze jakieś parę lat temu był to chłopak w którym pokładano wielkie nadzieje sportowe. Cwiczył głównie biegi i piłkę nożną. Jego dzień wyglądał tak: 5 rano jogging w szkole trening około 1,5 godzinny po szkole biegał do lasku na bieg po zdrowie następnie do wieczora grał w piłeczkę ciągle sport sport i sport chłopak był pełen życia, nie chorował, był zawsze uśmiechnięty, zawsze miał siły na wszystko, Po prostu witalna bomba!!! Powiecie, poprostu taki już był?? Nie, wszystko skonczyło się kiedy skonczył trenować, zaczął palic papierosy, pic alkohol, siedzieć ciąglę przed kompem itp A na koniec dostał.... nerwicy Nie wierzycie? hehe Uwierzcie mi, ja wiem o tym najlepiej 4 CZEKOLADA TEgo chyba nie muszę tłumaczyć :) Na jakimś uniwersytecie w stanach, grupę ochotników podzielono na dwie, jednym dawano przez 2 tygodnie gorzką czekoladę, wyniki były zdumiewające, a) poprawa samopoczucia b) wydajniejsza praca mózgu c) lepsze zdolnosci koncentracji i parę innych ale nie pamiętam Najlepsze jest to, ze efekty czeklady widać natychmiast 5 SEKS Tego chyba też nie musze komentować prawda??? Podczas seksu w organiżmie dzieje się tyle rzeczy, ze nie sposób wymienić, ale badzcie pewni, ze wam nie zaszkodzą. :) 6 MIŁOŚĆ OCH! TO piękne uczucie, i nie pokona go żadna nerwica czy depresja, gdy ktoś jest zakochany z wzajemnością, świat stoii przed nim otworem, więc zróbcie coś, zeby i was to spotkało, to najpewniejszy środek na nasze dolegliwości, Proponuję zrobić jakiś romantyczny topić na forum, taki specjalnie dla tych którzy chcą się zakochać 7 PASJA Jak wiecie nasze objawy nasilają się wtedy gdy się nudzimy, nie mamy co robić i myślimy, myślimy, myślimy... Wtedy trzeba zająć się czymś co zajmie nas w 100% Ja np jestem muzykiem i tworzę muzykę na komputerze, gdy zasiądę do niego... nic mi nie jest wstanie odebrać tego szczęscia I jest jak w piosence: "Nie ma mnie dla nikogo" I DLA TEJ K***** TEŻ!!!!! TO chyba narazie wszystko co moge napisać, co o tym wszystkim myślicie?? Może macie jeszcze jakieś pomysły?? Pozdrawiam serdecznie nerwuski!!!!
  3. JaLukas!

    [UK] Jest ktoś?

    Londyn, pozdrawiam wszystkich!!
  4. Brałem i ogólnie to salipax pomógl mi wyjść z tego najgorszego momentu choroby (dla mnie to były 4 pierwsze miesiące) po zażywaniu gookoło 3 tygodni czułem się na tyle dobrze, ze juz nie brałem no ale oczywiście po około 2 miesiącach znów brałem i tak na zmianę, ale ogólnie jest dobry i nie bój się, ja też bałem sięgo na początku, ale od niego sie nie umiera, bierz i góra 2 tygodnie wrócisz do życia
  5. Witam wszystkich, chciałbym coś wam opowiedzieć o mojej kochanej nerwicy No więc moja choroba codziennie wygląda identycznie, juz piszę o co chodzi: Wstaję rano do pracy godzina 5, jest ok tylko troszkę z rana zamulony jestem, wsiadam do autobusu, automatycznie zaczynają sie lęki i złe samopoczucie, wysiadam z autobusu, lęki ustępują automatycznie zostaje tylko złe samopoczucie, w czasie pracy jest ok tylko okropna derealizacja, kiedy idę na obiad, okropne napięcie głowy, idę z powrotem pracować jest ok, konczę pracę wsiadam do autobusu okropne napięcie organizmu i głowy, wchodze do domu jest super ok przez jakiąś godzinę, potem okropna derealizacja i depersonalizacja, kładę sie spac, lęki. Jest tak codziennie, nie wiem czy wiecie co chciałem wam przekazać, ale chodzi o to, ze zależnie od sytuacji w której się znajduję, moje objawy są identyczne jak każdego dnia. Cholera spiepszyłem posta
  6. HEHE!! Seks, piękna sprawa, tylko zawsze po nim mam okropną derealizację Ale warto, nie żałuję sobię
  7. Słuchajcie mam pytanie, moze to gdzieś było, moze to nie ten dział, ale nie mam ochoty szukać, powiedzcie mi jakie skutki uboczne w organizmie wywołują leki antydep.?? I co sądzicie o takim braniu leków jak ja to robię: Biorę leki przez 2 tygodnie i kiedy czuję się lepiej, odstawiam, a potem znów zaczynam, Lepiej jest tak? CZy może brać przez długi okres??
  8. WItam to mój pierwszy post mimo ze jestem z wami juz około 1,5 roku. Słuchajcie czy moze ktoś z was moze dać mi namiary na jakiegoś psychologa lub psychiatrę w Anglii?? Jeśli jest u niego możliwa psychoterapia to proszę napiszcie ile on bierze, mieszkam w Crawley koło Londynu, świetnie by było, zeby on też był z Crawley. Ogólnie chodzi o to, ze po od kiedy przyjechałem do Anglii mam takie jazdy jakich nigdy nie miałem w Polsce, nawet leki które ze sobą wziąłem nie pomagają (Luxeta). Od kiedy tu jestem, mam wrażenie ze cały okres pobytu w anglii to jeden wielki sen. Derealizację mam od samego początku choroby, ale nigdy nie była ona tak silna. Juz nie wiem co mam zrobic
×