sugerując się tytułem zajrzałem,spodziewając barwnego opisu homoseksualnej miłości męża do funkcjonariusza pałkowego albo chociaż międzygatunkowego trójkąta.rozczarowanie
Słoneczko już buszuje po błękitnym niebie
budząc każdego kto jeszcze drzemie.
Z porannej rosy trawy i kwiaty osusza
i w dalsza drogę wyrusza
niosąc ode mnie dla Ciebie totalną
śmiercionośną apokalipse śmierci krwawej
totalnie tortury zagłady anihilacji
Reibenie
jo,wiesław.twój parking pewny bardziej niż pokój na świecie