LonLuvois

Nie chodzi mi o benzosy, bo to bardziej przeciwlękowce. Chodzi mi o coś co studzi emocje, pobudzenie, smutek. Coś jak hydroksyzyna, ale silniejsze. Może chlorprotiksen albo inny neuroleptyk? Co jest najlepsze by uspokoić człowieka? Druga kwestia(mniej ważna), by anjlepiej nie usypiało aż tak mocno. Z góry dzięki za odpowiedzi.

Nie chodzi mi o benzosy, bo to bardziej przeciwlękowce. Chodzi mi o coś co studzi emocje, pobudzenie, smutek. Coś jak hydroksyzyna, ale silniejsze. Może chlorprotiksen albo inny neuroleptyk? Co jest najlepsze by uspokoić człowieka? Druga kwestia(mniej ważna), by anjlepiej nie usypiało aż tak mocno. Z góry dzięki za odpowiedzi.

I cisza Ja proponuje niedziele, jakiś parko może np. cytadele bądź malte, godzina nie wiem... wszystko jedno ;p

Ja tyż bym się przeszedł gdzieś, najlepiej w niedzielę :)

Moim zdaniem na bank nie uzależnia.

Oleńka, właśnie o taką formę medytacji mi chodzi

Ja jem 2,5mg od prawie półtora roku i działa już znacznie słabiej, ale po takim czasie, to muszę przyznać, że tolerancja wytwarza się i tak bardzo wolno. Że słaba na sen? - Zależy dla kogo. Dla mnie lepsza od alkoholu, benzosów i innych g**ien, które mają opinię "mocnych".

Ja na tym forum piszę głównie na temat leków i w sumie już dawno tego nie robiłem(jestem zniechęcony do leków). Niemniej, mam kilka ciekawych pomysłów dotyczących grupowego leczenia nerwic w tym przede wszystkim fobii społecznej. Chciałbym zorganizować jakąś grupę. Nie chodzi mi o popijanie piwa w pubach, raczej o wspólną medytacje uważności, joge, rozmowę(najlepiej na świeżym powietrzu). Pomysł jest stąd, że jestem pod ogromnym wrażeniem medytacji uważności, ale trzeba iść do przodu i osiągać więcej. Nie zrażajcie się, że chodzi głównie o fobików społecznych - zapraszam wszystkich nerwicowców. W razie wątpliwości, możecie pisać tu bądź na moje gg: 8508815 Pozdrawiam.

Ja po 4 miesiącach brania 10mg paroksetyny w końcu też wjechałem na 20mg. Ogólnie jest dobrze, ale libido w stanie agonalnym.

Adderall to bardzo małe dawki amfetaminy, znacznie mniejsze od tych rekreacyjnych. Działanie niskich dawek amfetaminy jest inne niż wysokich. Tak czy inaczej amfetamina jest u nas nielegalna, więc nie wiem czy istnieje w ogóle legalna możliwość sprowadzenia tego specyfiku z zachodu.

Neonova, to idziemy na te randkę?

Ja tam piłem do wszystkich psychotropów jakie brałem, więc nie ma problemu Zresztą do paroksetyny spokojnie można pić

podbijam ;p

Może powodować nieprzyjemne objawy odstawienne, ale generalnie nie uważa się tego za uzależnienie. Czasem się tyje.

Ja miałem na myśli raczej to co jest powszechnie wiadome np. że takie przeciwlękowce jak hydroksyzyna czy buspiron są skuteczne głównie na lęk uogólniony, a na inne lęki już nie za bardzo. Szkoda, ale taka prawda.

Ktoś tam wspominał o tym, że jakiś lek ma działanie "przeciwlękowe", więc tak tylko chciałbym dodać, że "działanie przeciwlękowe" nie zawsze musi oznaczać, że będzie to działanie na wszystkie lęki. Niektóre leki są skuteczne na jeden typ lęków a na inny już nie i myślę, że to też należy brać pod uwagę.

Ja biorę już z 54 dni chyba na dawce 10mg i nie narzekam. Na fobię społeczną chyba najlepszy antydepresant. Wiadomo, że nie jest to jakiś zwrot o 180 stopni, ale z takich nieuzależniających leków, to myślę, że trudno byłoby znaleźć coś lepszego.

Są tu jakieś fajne dziewczyny z Poznania? Nie wiem w jakim kontekście to padło, ale ja chodziłem wielokrotnie, bo to moje rejony Głównie na zakupy ;p

Też mnie to zdziwiło, ale nie zauważyłem, by natręctwa się zwiększały na lorafenie.

Nie no, pół roku to już bardzo długo. Ja bym zmienił lek.

Całkiem możliwe, bo w przypadku lęków wyraźna poprawa następuje przeważnie po 2 a nawet 3 miesiącach przyjmowania SSRI.

Nie wiem jak "c", ale blokowanie "a" u mnie jest bardzo korzystne.

Za takie wypowiedzi to powinni banować

Sama sobie przeczysz.

Ja na to nie zwracałem uwagi.