jakieś skurcze.Bo ani nie wymiotuje,ani niema gorączki.Tylko mówi że jej niedobrze. Minęła godzina od podania tabletki, w między czasie ciepła kąpiel-dalej mówi że ją boli.
Zobaczymy jak nocka upłynie,ale rano na bank lekarz.
Jeszcze moja psina-strajkuje albo też jej coś dolega. Od4 dni nie chce jeść.Wymiotuje,tyle dobrze ,że pije wodę. York 9 mieś,suka,waży niecałe 4kg.Pytałam weterynarza co jej dolegać może...
stwierdził iż ma jeść o 8rano i 20 wieczór,aby posiłki były o równych odstępach. Tak też dostawała...bez zmian. Koszt badań krwi u psa-65 zł. I tak czekam ,może jutro rano w końcu coś zje. Nie chciałabym
niemieć psinki przyzwyczaiłam się do niej,pokochałam,moja przyjaciółka na 4 łapkach.
Jak komuś jeszcze coś dolega z chorób somatycznych zapraszam na priv