Niska samoocena i depresja są sobie bardzo bliskie... jak dobre koleżanki często idą w parze.
Przyczyny... dzieciństwo i młodość, z pustego i Salomon nie naleje... :) gdy dziecko od małego słyszy, że jest kochane, mądre, akceptowane, potrzebne itd. zaczyna tak o sobie myśleć i adekwatnie do tego się zachowywać.
http://www.psychoster.eu/jak_budowac_samoocene.php
Gdy słyszy i czuje inaczej... to zamyka się w sobie, stroni od ludzi, nie wierzy ich komplementom bo to jest sprzeczne z tym co samo o sobie myśli.
Co można zrobić... zapytać przyjaciół, znajomych i bliskie osoby aby wiemieniły te rzeczy które w nas lubią (co najmniej 50) a potem czytać tą listę 3 razy dziennie...
I popatrzeć obiektywnie na innych... inni też mają mnóstwo wad, mnóstwo niedociągłości i co z tego? To normalne. O większości z nich nie mamy pojęcia, bo są ukrywane - i to też warto pamiętać:)
Poza tym z ludźmi z niską samooceną ,dużo przyjemniej żyje się na codzień, w porównaniu do zakochanych w sobie naryzów
http://www.psychoster.eu/narcyzm.php