Tyle we mnie złego ,że przez swoje ućpanie i nieostrożnośc dałem się złapać ,,,ani nie poczyniłem zdrady , nawet jej cienia , ani specjalnie nie mam czego żałować ( tyle ,że swej nieostrożności ) ,,,a że żona tak to odebrała , no przykro mi , ale ja nie odpowiadam za to co Ona odczuwa .
Co ja bym poczuł na jej miejscu ,,, nie wiem i wiedzieć nie chcę ,,, mam nadzieję ,że mnie to z jej strony nie spotka .
powiększone czyli widzisz, że pewne rzeczy nie powinieneś robić. Zawsze trzeba umieść odnależć się po drugiej stronie. Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe. Ja na miejscu Twojej żony bym sie odegrała.