khaleesi

Hitachi, taaaaaaaa doczytałam w tym chaotycznym potoku::) 24 lata to jestem zaskoczona Twoimi rozkminami myslałam, że masz 16,17 lat

rabarbar

Hitachi, ile masz lat?

macieywwa, o bleee.

jak samopoczucie? mnie trochę głowa boli z niewyspania.

AsylumAsylum, no to chętnie zapraszam Cię na pogawędkę o natręctwach na pw. Widzę, że dobrze się zrozumiemy. Zaraz coś napiszę Ci.

siemacie

AsylumAsylum, ja mam takie coś nemal od ponad 10 lat zmienia się tylko tematyka. Idzie przywyknąć Już wkręcałam sobie pedofilie, zoofilie i wszelkie inne zboczenia a nawet morderstwa z udziałem kwasu. Niezłe nie? Natrectwa zawsze były w trybie przeszłym. Dawniej było czy nie dotknęłam butem miejsca gdzie nasikał pies a potem tego buta ręką, potem czy jakis narkoman nie gonił ze strzykawką z wirusem HIV i czy mnie nie zaraził nie wbił mi tej strzykawki.ale to była pestka w porównaniu z tymi myślami teraz.Największy hardkor od ponad 2 lat jest.

póki co jedyne co pomaga to jak największy kontakt z tym co powoduje natręctwa. Nie uciekać tylko wręcz prowokować natręctwa specjalnie nie unikać. Gadałam na ten temat z psychiatrą. To coś w rodzaju autoterapii Tak dokładnie tak to działa. Nie wszyscy z NN to mają natręctwa w trybie przeszłym. Możemy się czuć wybrani Z tym dosypywaniem trutki to ja też miałam tylko pytanie skąd byśmy ta trutkę wytrzasnęli Byłby jakiś paragon czy coś albo pamiętalibysmy ile ona kosztowała. Takie szczegóły świadczą o tym, że to tylko natręctwa. pamiętalibysmy sprzedawce który by nam trutke sprzedawał itd. To brzmi logicznie w ten sposób sobie tłumacz natręctwa. To samo o morderstwach. Jeśli byś coś zrobiła byś miała jakies ślady na ubraniu czy jakieś dowody na ciele ktoś chyba by się bronił? ja mam natręctwa z martwymi gołębiami. Jak zobacze i idę sama chodnikiem to mam wrażenie, ze dotknęłam się tego trupka i zachoruje na trupi jad.

[videoyoutube=MDM0yAJjlBo]Madonna-"Frozen"[/videoyoutube]

Wszystkiego Najlepszego

Dokładnie tak jest. Taki chamecek od razu jest na przegranej pozycji. Zwykły znajomy [liczący na coś więcej, marzyciel]stosował taką manipulacje na samym początku a potem,że przeprasza i w ogóle. po tym stwierdziłam,że gościu ma nie halo z głową.

siemacie

nabijasz również dziewczęta -- 03 maja 2014, 21:24 -- mam dużo cech kocich

Haissem, czujność póki co mnie ochrania i zwykły spryt

Haissem, dokładnie

Ahma, hej asiu:* mirunia, w krakowie też pada. po chuju majówka

Haissem, wierze ludziom, że mają dobre intencje, że w skrócie mają serce na dłoni, po prostu oczekuje tego samego traktowania jak ja traktuje i przejechałam się na tym. chyba jestem idealistką i trzeba to zmienić.

Natsume, Boże chyba sobie żartujesz? Serio tak olewa Cię

Hitachi, a skąd ta pewność?

siemacie

Haissem, ech ja jestem naiwna też ale nie aż tak mam intuicje jeśli chodzi o ludzi a tu ewidetnie facecik chce zbałamucić Hitachi, grając oschłego i ostrego a następnie, że rzekomo mieknie dzieki niej. Boże

Hitachi, no bo co miał powiedzieć? To element manipulacji

Hitachi, złagodniał bo widzi korzyści. Jezu dziewczyno nie bądz naiwna to nie bohater romansideł.

lucy1979, mój na szczęscie taki nie jest. W głowie się nie mieści każdej wciskać te same kity i nagadywać na poprzedniczki potem jakie to one złe i niedobre. Hitachi, nie odpisuj nawet temu palantowi chamowi jak zagada[dobra rad]a nie mysl nawet o spotkaniu z nim