-
Postów
76 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tajemnica
-
PROPRANOLOL (Propranolol Accord, Propranolol WZF)
Tajemnica odpowiedział(a) na reirei temat w Leki przeciwlękowe
Kochany! Spadłeś mi z nieba! Mam tyle pytań do Ciebie! Ja po raz drugi zaczęłam terapię REXETINEM/PAROGENEM zależy od kasy + propranolol i hydroksyzyna :) Jaką różnice miałeś w REXETINIE a SERONILU? Bo przyznam że w poprzedniej terapii REXETIN zdziałał cuda ale faktycznie jakby pozbawił emocji, w konsekwencji wolałam wybrać taką postać rzeczy niż nerwicę lękową. Chodzi o to że po odstawieniu leków nie mal natychmiast wszystko wróciło. To nie był nawrót choroby tylko kwestia odstawienia leków. Terapia zdziałała by długo trwały efekt ale na razie nie mam takiej możliwości -
A ja wylądowałam na dawce 40mg parogenu podczas drugiego miesiąca terapii ponieważ wcześniej już go stosowałam. Nie mogę spać, na bezsenność biorę hydroksyzynę i tak chodzę śpiąca non stop ale wierzę w ten lek i wytrzymam wszystko bo poprzednio zdziałał cuda. Co do propranololu wciąż nie mogę się przekonać bo chociaż trzęsą mi się ręce to ciśnienie mam bardzo niskie. Przyjmuję połowę zalecanej dawki ale już widzę nie znaczne efekty. Ogólnie mam nadzieję i znowu wierzę w życie choć jeszcze zmagam się z efektami ubocznymi :)
-
Ja nie mogę płakać ale są momenty (żad kie) że wybucham a wtedy końca nie widać, czara kielicha się przelewa. Jak zacznę rano to skończę wieczorem z wycieńczenia ale nie zawsze jest ulga bo jeśli nikt tego nie zauważy, nie wygadam się i nic nie osiągnę w ten sposób to nic pozytywnego z tego nie wychodzi. Płaczę samotnie do poduszki bo uważam że to dno dna bo nie dość że jestem słaba to jeszcze sama upokarzam się w ten sposób dlatego skutecznie udaje mi się to ukryć.
-
Drapanie, rozdrapywanie, swędzenie i skubanie :((
Tajemnica odpowiedział(a) na temat w Nerwica natręctw
No właśnie! Te grudki na głowie tak chciałabym je wydrapać ale boje się utraty włosów które i tak mam żad kie i wypadają. Niesamowicie odprężające -
Drapanie, rozdrapywanie, swędzenie i skubanie :((
Tajemnica odpowiedział(a) na temat w Nerwica natręctw
Ja ścieram sobie palce ale miałam też chęć skubać paznokciem dziurki na głowie co za tym idzie włosy też i to nie z tyłu a z przodu na samym czubku, uspakajał mnie ten dźwięk. Na szczęście w porę się opamiętałam i pozostałam przy palcach, takie mniejsze zło. -
No właśnie przy zasypianiu jest najgorzej Od jakiegoś czasu mam też rany których jakby nie widać końca, jest coraz gorzej. Nigdy nie wpadłam na to żeby o tym mówić ale faktycznie tym razem powiem. Otworzyliście mi trochę oczy. Może da się to ukryć ale nie jest to normalne i nie powinnam ranić się w ten sposób. Ciekawa jestem co na to powie moja psychiatra :) Najgorsze jest to że to wcale mi nie pomaga, bo robię to co raz mocniej a i tak nie mogę zasnąć albo i tak jestem zdenerwowana. Nie radzę już sobie.
-
Kiedyś też się cięłam, to był kłopot ale pocieranie palcami? Aż wstyd się przyznać i takie poczucie że to nic takiego.
-
Tak biorę REXETIN 40mg na nerwicę lękową od jutra po raz drugi w swoim życiu wskakuję na tą dawkę. Powiem o tym psychiatrze ale myślałam że to kwestia przyzwyczajenia, nawyku. Tak jak jedni obgryzają paznokcie a inni skórki. Nie umiem inaczej radzić sobie z napięciem, nie wyobrażam sobie innego sposobu. Po latach pojawiły się zgrubienia ale teraz robię sobie rany i tak jak mówisz stało się to moim problemem bo jednak wyrządzam sobie krzywdę. Niby taka błahostka ale wymknęła się spod kontroli.
-
Chyba wszystko na raz :/ Nie mówiłam o tym swojej psychiatrze. W ciągu tych krótkich wizyt jakoś nie widziałam takiej potrzeby. Byłam do tego tak przyzwyczajona że nie widziałam w tym nic złego.
-
Acha... Dzięki za doczytanie :) Czyli nie zostawią mnie od razu po poprawie bez leku :) W zasadzie wtedy to ja sama chciałam natychmiast z niego zrezygnować, powiększyć rodzinę, tak mi się poprawiło :) Teraz będę rozważniejsza. Naprawdę poprzednia kuracja dużo mi dała, pokazała rzeczy nie do osiągnięcia. Czuję się jak osoba upośledzona swoją chorobą. Przykre jest że nie potrafię w pełni korzystać z życia jak inni i jeśli mogę sobie pomóc to staram się wykorzystać szansę nawet jeśli ma trwać krótko.
-
A Ja trochę zmienię temat i się wetnę. Ostatnio mam taki problem. Nie okaleczam się ale mam taki nawyk w sytuacjach stresowych, przed zaśnięciem itp. Nie wiem jak to dokładnie opisać. Trę palcem o palec przez tkaninę. Może to wydawać się śmieszne ale robię to od lat, uspakaja mnie dźwięk i sam ruch. Ostatnio gorzej się czuję. Mam odciski z boku palców, powstrzymuje mnie tylko ból, ewentualnie krew. Kiedy mam rany na palcach zmieniam sposób tarcia, mam ich dużo więc nigdy nie zostaję bez wyjścia :) Robię tak od 5 roku życia czyli odkąd pamiętam ale dopiero teraz pojawiły się żywe rany które z kolei zaczęłam rozdrapywać. Nie wiem co mam robić i jak sobie z tym poradzić. Myślicie że jest to rodzaj kompulsywnego zachowania?
-
Bardzo ważny i pomocny temat! Też się nad tym zastanawiam. Ja mam krótką drogę jeśli chodzi o leczenie mojej nerwicy lękowej. Rok temu poszłam do psychiatry i zostałam zdiagnozowana. Potem po pół roku weszłam na maksymalną dawkę REXETIN 40mg i była taka poprawa, tak dobrze się czułam że zrezygnowałam z leczenia. Nie mal natychmiast po całkowitym odstawieniu leku wszystko powoli zaczęło wracać. Bałam się iść znowu do psychiatry (samej wizyty) przemęczyłam się pół roku aż stało się to nie do wytrzymania i w końcu poszłam. Moja psychiatra powiedziała mi że zdarzają się nawroty choroby ale moim zdanie to nie był wcale nawrót tylko bez leków nie potrafię normalnie żyć. Przez pół roku zmagałam się z myślami czy warto wracać do lekarza bo z koro tylko na lekach jest ok to nie ma dla mnie nadziei bo przecież nie będę ich brać do końca życia, a co jak się na nie uodpornię ? Chęć normalnego funkcjonowania wygrała, po 1 miesiącu doktor kazała mi wskoczyć na dawkę 40mg. Zaczynam od jutra tylko co dalej? Nie mam sił żyć bez leków a boje się że ta kuracja będzie krótsza z koro doktor tak szybko wskakuje na maksymalną dawkę. Co zrobię potem? Będzie dobrze przez chwile a kiedy wszystko wróci będzie boleć podwójnie. Jaki jest nasz los? Czy jest w ogóle ratunek? Wyżaliłam się trochę, mam nadzieję że ktoś znajdzie w sobie tyle cierpliwości aby to przeczytać, pozdrawiam.
-
Sądzę że tak. Często kobiety sądzą że muszą być z partnerem ze względu na dzieci a to właśnie one przy tym cierpią najbardziej. Ja pochodzę z rodziny patologicznej i powiem Ci że pierwszy atak paniki dostałam w wieku 14 lat właśnie podczas jednej z kłótni, zaczęłam się dusić i trzeba było jechać na pogotowie. Wszystkie nerwy mojego ojczyma, matki czy siostry chłonęłam jak gąbka i cały czas się bałam. Teraz mam tak dalej kiedy ktoś w pobliżu jest zły a przyczyną na pewno jest dzieciństwo. -- 07 lut 2012, 08:44 -- Sądzę że tak. Często kobiety sądzą że muszą być z partnerem ze względu na dzieci a to właśnie one przy tym cierpią najbardziej. Ja pochodzę z rodziny patologicznej i powiem Ci że pierwszy atak paniki dostałam w wieku 14 lat właśnie podczas jednej z kłótni, zaczęłam się dusić i trzeba było jechać na pogotowie. Wszystkie nerwy mojego ojczyma, matki czy siostry chłonęłam jak gąbka i cały czas się bałam. Teraz mam tak dalej kiedy ktoś w pobliżu jest zły a przyczyną na pewno jest dzieciństwo.
-
PROPRANOLOL (Propranolol Accord, Propranolol WZF)
Tajemnica odpowiedział(a) na reirei temat w Leki przeciwlękowe
No tak, to logiczne też na to później wpadłam ale dziś nie brałam. A nie mogłabym go brać wieczorem zamiast rano? -
PROPRANOLOL (Propranolol Accord, Propranolol WZF)
Tajemnica odpowiedział(a) na reirei temat w Leki przeciwlękowe
Ja nie byłam co do tego leku przekonana, wcześniej omijałam dawki bo mnie zamulał. Teraz postanowiłam zacisnąć zęby i brać tak jak lekarz kazał z nadzieją że po kilku dniach przejdzie. Trzeci dzień biorę 10mg rano a powinnam brać 2 do 3 razy dziennie w zależności od sytuacji ale dopiero dzisiaj po drugiej kawie byłam do użytku. Od trzech dni wprowadzam też parogen dlatego nie jestem pewna co jest przyczyną tak złego samopoczucia. Nie wiem co mam robić :/ -
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale jeśli objawy wystąpiły przy zmniejszeniu dawki to pewnie miną ale jeśli bardzo dokuczają to nie należy odstawiać całkowicie, raczej zwiększyć dawkę, tabletki można dzielić na 4 SLOW MOTION Ja biorę rano pół tabletki, od jutra wchodzę na całą i i tak się denerwuję :) Dzisiaj strasznie źle spałam, często nie mogłam zasnąć ale jak już zasypiałam to jakoś było a dziś się czułam jakbym w ogóle nie spała, boli mnie głowa i szyja, masakra. Nie wiem co masz dokładnie na myśli mówiąc "zombi" ale ja zauważyłam taki jakby spadek formy, zainteresowania, udziału, nic mi się nie chce, leżałabym i gapiła się w TV, po południu mnie oczy pieką a przespać się nie da. Mam jeszcze kłopoty z żołądkiem, jestem głodna a nie mogę usiąść i się najeść, po kilku kęsach jedzenie przestaje mi smakować i nie chce mi się jeść a za 15 min znowu burczy. Już mnie to męczy. Masz też coś takiego?
-
Mi przepisała po całej ale ja spojrzałam na receptę i mówię "przez pierwszy tydzień po pół tabletki tak?" a ona na to "wystarczą 3 dni potem po całej". Wydawało mi się dość przerażające zaczynać od 20mg toć to dużo. Poprzednio miałam 40mg ale po 4 miesiącach a zaczynałam bardzo powoli, nie wiem czy z początku nie dzieliłam ich nawet na 4! Wczoraj czułam się trochę jak na kacu, serio :) A jak Ci się śpi?
-
Hej! Ja dzisiaj wracam do mojego leku. Poprzednio zdziałał cuda i po 6mc go odstawiłam niestety po kolejnych 2/3 mc wszystko wróciło a po kolejnych koszmarnych miesiącach ja wróciłam do psychiatry. Zaczynam od pół tabletki a do tego mam przepisany propranolol 2 do 3 razy dziennie po 1 tabletce. Mam wątpliwości czy nie za dużo tych leków ?
-
Psycholog Czy zaburzenia są genetyczne?
-
ok 8.00 ale tylko z musu Twoje schorzenie jest twoim problemem czy naturą?
-
Nerwica czy toksyczny związek?
Tajemnica odpowiedział(a) na Tajemnica temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Na razie zobaczę jak mu idą jego zmiany. 1 lutego idę do psychiatry i pewnie na terapię to powiem że właśnie tą kwestię swojego życia chcę zmienić. Jak on będzie robił tak dalej to go zaprosimy na wizytę z Panią psycholog, już wcześniej był taki pomysł z jej strony.