Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aniesia

Użytkownik
  • Postów

    78
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aniesia

  1. Zuzka22 nie pije specjalnych odchudzajacych herbatek tylko zwykla zielona herbate. ponoic najlepsza na trawienie i przy okzaji przyspiesza spalanie tluszczu jem rowniez otreby z jogurtem i normalnie mieso z warzywami lub zyz, ziemniak z warzywami czyli twierdzisz ze mimo takiej diety nie schudne czy wrecz przytyje po??? Pisalam ze jest to deta dlugo terminowa i nie chudnie sie w ciagu tygodnia 5kg. Mozesz mi opisac swoja diete te o ktorej pisalas??? I dlaczego twierdzisz ze tak ktora ja stosuje jest malo skuteczna??? Malcolm chetnie pogadalabym z toba na gg wiesz z jakiego powodu nie moge wiec napisz w emilu jak naprawic usterke!!! Swoja droga to mysle że jednak faceci ogromna role przywiazuja do ... wygladu i do wagi przeciez chca miec chude zgrabne ladne laski!!!
  2. Ogólnie rzecz biorac mozna powiedziec ze czuje sie ok!!! Ale do ku... moja mamuska zrobila dzis castka francuskie i zjadlam troche nie moglam sie im oprzec. Takze humor dzis troche mi opadl. A tak poza tym to myslisz ze wytrwanie w tej diecie jest trudne czy ty poprostu nie mozesz nie zjesc np ziemniakow???? rozumiesz o co chodzi?! No mam nadzieje moja droga ze bedziemy sie dopingowac przed swietami!!!
  3. Droga Czarownico Akara!!! Rozumiem cie w pełni w chwili obecnej jestem na tzw dlugoterminowej diecie ktora pozwoli mi schudnac 10-15 kg w ciagu roku!!! Polega ona na nie łączeniu pewnych prodoktów tZn weglowodanow z bialkami. Jem na ile mam ochote o czywiście bez przesady musze jednak zachowac 4 godzinna przerwe miedzy posilkami i ... pic zielona herbate oczywiscie cwicze trroche do tego w domu (niestwty moj pomysl z pojsciem na aaerobik okazal sie nie mozliwy ze wzgledu na dziecko). Narazie jakos mi tak lekko na żoładku ale na wadze spadku praktycznie nie widze ale nie mam co byc zaskoczona gdyz zaczelam ja stosowac raptem pare dni temu!!! Równiez okropnie boje sie świąt ale mam nadzieje ze jakos uda mi sie przezyc te 3 dni totalnego obżarstwa!!! No nic zmykam A tak poza tym wszystkim to mam dzis bardzo dobry humor bosssssssssko nareszcie od paru dni jakies swiatelo!!!
  4. Wiedze miła Czarownico Akara ze mogłybyśmy sie dogadac. Jeśli zjam coś o czym mowie przez cały dzien ze nie powinnam to poxniej czuje sie okropnie i jestem okropna dla wszystkich. Ostatnie kilka dni jest lepiej tzn nigdy nie bylo dnia zebym źle o sobie nie pomyslsla ale jest lepiej np. to ze waze sie tylko raz dziennie jest juz duzym sukcesem. A najgorsze jest to ze ida swieta i ... bedzie duzo jedzenia a ja napewno sie nie powstrzymam. No nic cos tu trzeba wymyslic!!! Przynajmniej z depesja jest u mnie lepiej!!
  5. Dzieki dzieki dzieki za to ze mi pomagacie jakos dzis normalnie popatrzylam w lustro!!! Fajnie tylko jak dlugo juz tylko kilka dni do terapii nowej tym razem ide do terapeuty od zburzonej oceny siebie wczesniej choidzilam w zwiazku z depresja i nerwica natrectw oraz lękami a teraz zobaczymy na czym ma to polegac!!! Rano nawet sobie pomyslam ze chyba Martusia ma racje mimo tego wzglednie obwislego brzucha i troche grubych ud nie jest tak xle ze mna jak na kobiete po pol roku od porodu!!! Bosko sie czuje!!! I nwet pozwolilam mężowi dotknąc ojej faldki na brzuchu heheh buziak dla was dzieki ze jestescie!!!!
  6. Macie racje wiem o tym ze nie powinnam tak myslec i znaleźć jakis zloty srodek na to zeby jakos udalo mi sie z tym moim natrectwem walczyc. Nie wiem jak ide na terapie za pare dni najpierw sama poxniej z mezem wiem ze i on cierpi przeze mnie. Postaram sie cos z tym zrobic choc to wszystko jest takie trudne!!!!
  7. Korres1 Jeśli chodzi o depresje poporodowa to nie przechodzilamjej chociaz bardzo sie tego bałam z reszta nie zawsze ona wystepuje. U mnie dzieki Bogu jej nie bylo. Male sprostowanie nie wyleczylam sie z depresji ale staram sie jak tylko moge!!!! Pozdro dla was moi mili!!!
  8. Brawo za wyjście z depresji Jeszcze sie do końca z nią sie pożegnalam ale bywaja dni lepsze i gorsze!!! Pozdrawiam wszystkich i glowa do gory
  9. marmarc!!! Brawo brawo brawo jestem tego samego zdania
  10. Cos mi tu ścimniaja mam depresje owszem ale nie glęboką!!! Czuje sie w miare ok w porównaniu z tym co miało miejsce wcześniej to czuj sie żeśka jak pieczareczka!!! hehehe
  11. Jestem z wami od niedawna widze ze wiekszosc ludzi pisze o problemach jakie ma z depresja oraz nerwicą i po to jest to forum ale ja chciałąbym podzielić sie z wami dwoma sytuacjami w życiu jakie mi sie przydarzyly które były dlamnie najszczęśliwsze. Może i wy podzielicei sie swoimi!!!???? Pierwsza sytuacja kora miala miejsce to bylo wówczas gdy podczas wielomiesięcznego leżenia w łozku słuchaniu dołujacej muzyki, ogarnieta przez lęki i zdecydwana na najgorsze. Nie miałam juz siły na nic zdecydowałąm poprosić siostre żeby mi pomogła wyjść z tego bagna. Leżałam i płakałąm prosiłąm ja o pomnoc i ona mi pomogla znalazla dla mnie ośrodek gdzie tego samego dnia przyjeli mnie na leczenie po podaniu leków i dwoch kolejnych dniach gdy czułąm ze powinnam ze soba skończyć nagle na trzeci dzień w środe obudziłąm sie i... nie potrafie tego wyrazic wstalam zaczełąm sie uśmiechać i cieszyć tym dniem zaczełą normalnie rozmawiaz zauważyłąm że jest piekna wiosna na zewnatrz. To co wtedy przeżyłąm jest nie do poisania taka wewnetrzna radość z tego ze w końcu przyszła nadzieja!!! Coś cudnego!!! Nie moglam usiedzieć na miejscu czułąm sie jak nigdy!!! Byłąm przeszczęśliwa nawet moje wcześniejsze sukcesy sportowe choc wcześniej myślałam ze sa to moje najszcześliwsze chwile nie moga sie rownać z tym jednym dniem ktory bede pamietac do konca mioch dni!!! był to 10 maj 2004r. Druga sytuacja w mom życiu która była dla mnie bardzo radosna to moment przyjścia na świat mojego syna był poprostu niesamowity!!! Rodziłam z mężem i przez to całe zamieszanie na sali porodowej niestety pepowiny nie przecial moj maz ale mimo tego bylo niesamowice moment polozenia dziecka na brzuchu i uslyszenia jego płaczu a pozniej dlugie godziny lezenia i wpatrywania sie w moj maly skarb!!! Ilez to ja bym oddala zeby ten moment powrocił!!!! Spokojnie jeszcze tylko rok i zaczne sie starać!!! Było w moim zyciu mnostwo sytuacji szczesliwych ale wiekszosc z nich miala miejsce wowczas gdy jeszcze nie przeżyłam najgorszych dni, gdy nikt poza mna mnie nie rozumial a czasem gdy sama siebie nie rozumaialam ja najwieksza optymistka swiata w przeciagu roku stracilam z siebie wszystko to co ludzie we mnie kochali!!! I mimo mojej choroby ktora jeszcze trwa staram sie myslec optymistycznie!!! Wstaje codziennie rano robie to co mam do roboty czlowiek zdrowy powiedzialby ze taka jest kolej rzeczy i ze jest to calkiem naturalna sprawa wstac i zrobic to co sie sobie zalozylo ale nie dla czlowieka ktory ma depresje + natrectwa ktore potrafia we wszystkich planach skutecznie zaszkodzic!!! I tylko ludzie którzy przeżyli depresje sa w stanie zrozumiec co tu pisze!!! Pozdrawiam was i zycze zalatwienia wszystkich spraw tych waznych i mniej waznych 3majcie sie cieplo!!!!
  12. Radison mam pytanie w takim razie skoro nie byleś u specjalisty skad mozesz wiedziec czy to depresja???(chyba ze źle zrozumiała to co napisales wyżej) Rozumiem ze miewasz zle stany etc ale zeby byc pwenym w stu procentach powinienes pojsc do psychiatry moze to cos calkiem innego. Ja z depresji wyszlam tylko dzieki lekom i terapii inaczej nie dalabym rady!!! tym bardziej ze jadac do szspitala nie mialam sama sily wstac z łóżka!!! Myśle ze tak naprawe z tej najglebszej depresji wychodzi sie tylko przy pomocy lekow i specjalistow. Ale głowa do gory!!!
  13. Zaczełąm poznawać sama siebie!!! Wsłuchiwaie w swoje ciało i umysl i jest to niesamowite wcześniej wielu rzeczy nie zauważałąm a teraz widze jaka ze mnie osóbka
  14. Rozumiem ciebie doskonale!! Mamiałam to samo z tymi wymiotami!! Brałąm anafrani i jest to super leki wiec mimo nieprzyjemnych skutków ubocznych bierz go nadal bo pomaga tak poza tym to nie wiem czy chodzisz na terapie jesli nie to mylse ze powiniewns sprobowac. Bo pomoze ci napewno lek ale z drugiej strony terapia!!! Takze glowa do gory ja choruje na te "wymioty" od 3lat tylko ze dzis jest juz poprostu super w powórwnaniau z tym co było wcześniej!!!!
  15. Wiem ze nie wyglad swiadczy o czlowieku i ze moj synus kocha mnie nie za wyglad tylko za to ze jestem. Rozumiem to tylko ze ja nie potrafie ze soba walczyc z tym zeby dac sobie to wszystko wytlumaczyc. Czy czlowiek zawsze musi miec cos nie tak pod sufitem??? To co piszecie jest oczywiste i zrozumaly tylko ze ja jestem takim typem czlowieka ktory nawet komplementu nie jest w stanie uslyszec czerwienie sie i jest mi glupio. i zawsze mowie "nie zartuj sobie ze mnie" wiem ze wielu ludziom moj problem wydaje sie byc błachy i nie zrozumaly. Od dzieciństwa ciagle slysze to smao, tego nie jesdz , tamtego tez nie, teraz juz jest zapozno!!! A ja siedze sobie sama i placze z tabliczka czekolady w jednej rece i ciastem w drugiej a pozniej przychodzi wyrzut sumienia nie do pokonania czuje pogadre do siebie, obrzydzenie nie moge patrzec na siebie i mowie tym razem przegralas i tak jest czesto. te mysli sa tak napiastlie i okropne ze w momentach tych mylse naweto tym aby poprosu umrzec!!! Wiem mam zaburzony obraz wlasnej osoby dostalam namiar na kobiete która sie tym zajmuje tle ze terapia kosztuje 100zl za wizyte a teraz mnie na to nie stac biorac pod uwage ze na poczatku terapii powinnam chodzic 2razy w tygodniu. a na terapie panstwowa to ja podziekuje bylam raz i mamosyc!! Moze kots ma podobny problem i wie jak sobie z tym poradzic????
  16. Wydaje mi sie ze tylko na twarzy źle wyglądałąm bo byłam zmęczona tym lękiem o te wymioty tak mnie sparaliżował że dosłownie nic nie mogłam robić a ogólnie rzecz biorąc to miałam wtedy fantastyczne ciało wchodziłam w rozmiar 36 a teraz nie no nie chce nic mówić bo sie załamie. Nie chce czuć sie tak jak kiedyś tzn sparaliżowana przez te lęki ale chce tak wyglądać. Malcolm ty jesteś mężczyzną jestes innej budowy i z tego co widze na zdjęciu to jestes szczupły . A mam jeszcze jedno pytanie czy tez tak macie. Ja jak mnie ogarnia taki paraliżujacy lęk to myśle sobie ze jestem nie normalna i ze na starość zwariuje. Oczywiście moja terapeutka powiedziała mi ze to bardzo mało pradopodobne prosze napiszcie coś na ten temat!!!
  17. border line to inaczej zaburzenia osobowości pogranicza dobrze mówie???
  18. Od dzieciństwa jestem ze tak powiem związana ze sportem. Jak nie chodze na siłowie to na basen albo na aerobik (właśnie zapisałąm sie ponownie tym razem na stepa) długo trenowałąmsporty walki nie wiem myśle jeszcze zeby pójść do dietetyka moze on mi coś pomoże??? nie wiem czy ja jestem nienormalna na tym punkcie! zanim poszlam do szpitala ważylam 48kg i bardzo mi sie to podobało mam jedno zdjecie z tamtego okresu wisi w kuchni na szafce
  19. no tak zyje z przeświadczeniem mojej tuszy juz od dzieciństwa codziennie mam wyrzuty sumienia że zjadłam coś słodkiego nienawidze siebie swojej osoby etc!!!! nie umiem popatrzeć na siebie w sposób inny niz tylko obrzydzenie nie mogę patrzeć na mój obwisły brzuch (od pół roku jestem mamą) a do tego mam dosyć życia dziś rano znów ryczałam przy śniadaniu BOŻE jak ja siebie nienawidze!!!! Moja najlepsza koleżanka moze nawet przyjaciółka nie potrafi mnie zrozumieć a ja tak bardzo chciałąbym móc sie komus spodobac tzn chciałąbym zeby ktoś na mnie uwage na ulicy zwróćił ale niestety nie potrafie podobac sie !!! smutno mi ze wszystkim smutno mi z samą sobą!!! Śmiesze moze dla was jest to ze nie chce mi sie żyć taka jest prawda ze ja ie widze sensu życia nawet mimo to ze mam dziecko czesto myśle o tym czy ktoś byłby smutny jakbym umarła przy życiu trzyma mnie teraz tylko moje dziecko wcześniech chciałąm sie zabić połykając większa dawke leków ale to nic nie daje nie mam siły nawet na to jak to napisał pewnien człowiek w swoej książce " samobójstwo nie wchodzi w rachube, bo żeby zdobyć sie na taki krok trzeba było jakijś decyzji, potem wielu czynności i znow decyzji, by dojść do ostatecznego rozwiązania ale nie możliwa jest jakakolwiek decyzja" ja nie potrafie zdobyc sie na taki krok nigdy nie potrafilam jestem poprostu pieprz.... tchórzem!!!! jak sobie pomysle ze jeszcze tyle zycia przedemna to mi sie plakac chce jak obie pomysle ze ciale życie moje ma tak wyglądać to poprostu nic tylko siedze i rycze a najgorsze jest to ze ja juz straciłąm wiare i nadzieje w to że kiedyś to sie poproawi!!! ze zobacze siebie i powiem fajna laska jestes nie mam kasy ale jeśli bym miałą to pierwsze co to robie odsysanie tłuszczu i plastyke brzucha reszta moze byc !!!!pozdrawiam
  20. tylko ze ja własnie boje sie wymiotów!!! i nie chce tegorobić tylko ze cczasem myśle że jest mi tak źle ze mną że chciałąbym!!!!
  21. a myślisz ze ja nic z tym nie robie!!! Mam juz dosyć tego wszystkiego siłownia ćwiczenia, jedzenie warzywek robionych na parze i nic z tym!!!! Jak widać nie rozumiesz o co mi chodzi!!!!! jak połowa ludzi!!!
  22. thx za odpoweidź brałam lekiale źle sie po nich czuje seronil seroxat anafranil sulpirytd mam juz dosyć próbowania!!!! nie wiem co zrobić naprawde!!! źle sie czuje!!!!
  23. ja bralam anafranil łącznie ale były podzielone na pory dnia 150SS czułąm sie po nich jakby mnie niebyło na tym świecie totalnie przymuloean brałąm je ól roku i teraz jest git tzn nie biorę ich już 2lata bo depresja minąła a na natręctwa ponoć najlepsz jest seroxat który mi niew pomaga nistety lekarz przrpisał mi mobilat co wy o tym myślicie????
  24. a co ma sie dziać chyba poprostu głośno myślisz ale o co chpodzi z "Trzepaniem" mógłbyś coś więcej na ten temat napisać???
  25. Dwa lata temu chorowałąm na depresję z nerwicą natręctw!!! Depresja wiadomo nic nie robilam zrezygnowałąm ze szkoły siedziałąm pół roku w domu nic porostu siedziałąm!!!! Płakałąm nic nie jadłąm i spałam no stop!!!! W pół roku schudłam 26kg i wyglądałąm obłęnie tylko że tu na główny plan wychodzi moja nerwica natręctw która polega na myśłeniu o wymiotach!!! totalnie boję sie tego i ciągle o tym myśłe tego nie zjem tamtego nie zjem oglądam każdy produkt 5razy z nim goi kupię po tym jak byłąm w szpitalu zaczełąm brać leki i zaczełąm wszystko jeść tyle ze nadal myśłe o tych wymiotach jednak po działąniu lekow jest to przytłumione!!! Jem wszystko a później mam ochote to zwymiotować tylko że nie potrafie jestem gruba i obleśna we szkole mówili na mnie baleron i od tamtego czsu ciągle chodzi mi to po głowie. Śmieszne prawda mam 24 lata a mówię o tym co było w podstawówce!! jestem gruba mam 17o cm wzrostu i waże przeciętnie 70-74kg zależy od tego jaki mam miesiąc. mam dosyć nie wiem co zesoba zrobić z jdnej strocny chce jeść z drugiej boje sie tego że jeszcze bardziej przytyje!!! czasem myśle co by tu zrobić zeby to wszystko zwymiotować tylko że ja nie umiem tego zrobić!!! nie wiem co mam robić najhchętniej bym sie zabila nie widze sensu życia w moim życiu po co życ skoro nie potrafie poradzić sobie z moim problemem chodze na terapie prywatnie rzadko bo ostatnio nie stać mnie na to nie biore lekow bo statnio jest mi po nich totalnie nie dobrze powrociły lęki!!!! Nie wiem czy rozumiecie to co chciałąm przekazać staram sie pisać zrozumaiale ale nie potrafie zebrać myśli!!!! Błagam pomozcie micoś z tym zrobić bo juz nie mogę z tm walczyć a walcze z tymi myślami tak naprawde od dzieciństwa!!!!! P.S. dodam ze nawet moja mama uważa ze powinnam coś z sobą zrobić bo jestem gruba
×