lunatic

elmopl79, a czego Ci brakowało w działaniu paro?

elmopl79, to zmieniaj na to paro, nad czym sie zastanawiasz? jak nie dziala dobrze tyle czasu to zmieniaj tak jak mialas zalecone początkowo -- 12 kwi 2014, 10:04 -- ja gdybym mógł brac lek który na mnie dzialal najlepiej to bym nie próbował niczego innego tylko bym wracał do tego co dzialalo

wisnia80, a Ty na co sie leczysz?

zalezy od stanu wyjściowego, predyspozycji danej osoby i leku, leki o profilu pobudzającym potrafią początkowo mocno obniżyć samopoczucie i nasilić stany lękowe

elmopl79, z tego co ja zauwazylem u siebie leki dzialające na samą serotonine dają jedynie wyciszenie w postaci ustabilizowania nadmiernej emocjonalności, wyrównują samopoczucie i tłumią stany lękowe i tyle, nie zauważyłęm na tych lekach jakiegoś wpływu na energie czy motywacje, więcej energii i motywacji mialem tylko na lekach mających jakieś dodatkowe dzialanie ( wenla i moklobemid - pamiętam ze po nich budziłem się wczas rano wypoczęty i z energią, na SSRI jest na odwrót, nie moge sie dobudzić rano) no i sertralina, nie pamiętam jak było na niej z wstawaniem ,ale w ciągu dnia była energia i to były trzy najlepsze leki u mnie, z tym ze one nie dzialaly na samą serotoninę tylko i przez to prawdopodobnie dawały lepsze efekty

elmopl79, mozesz pominąć poranną dawkę i wziąć ją wieczorem, co będzie na dziennym?

elmopl79, spróbuj brać lek na wieczór

a nie 20 jest max?

elmopl79, z drugiej strony moze to byc celowy efekt dzialania leku przez jego dzialanie wyciszające, w tym badaniu http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23809402 nadmiernej senności po paroksetynie doszli do wniosku, ze to nie jest efekt uboczny leku tylko ze to jest jego farmakologiczne dzialanie i ze to jest korzystny efekt, moze w przypadku esci jest podobnie

elmopl79, tu pisze np ktos kto ciągle jest senny po SSRI i mu to nie przechodzilo, niektorzy pisza ze pomogło dolozenie Wellbutrinu, niektorzy pisza ze pomogła zmiana pory przyjmowania leku http://www.healthboards.com/boards/depression/477281-ssris-sleepiness.html

i w badaniach ktore czytalem o dzialaniu SSRI sennosć była często zgłaszana, to nie do Ciebie tylko do tych którzy sugerują wkręcanie sobie czegos -- 11 kwi 2014, 18:18 -- w citalopramie jest skladnik ktory ma wplyw na receptor histaminowy i to moze powodowac sennosć, escitalopram jest pozbawiony tego składnika i nie mam pojecia jak wytłumaczyc taki efekt, ja jestem czesto senny początkwo po lekach ale poza paroksetyną zawsze to przechodziło

elmopl79, nie wiem, sennosć powinna przejść z czasem, ja po każdym SSRI mam na początku senność, nawet po sertralinie i fluoksetynie mialem pare dni, na esci mialem tydzien i nie przechodzila i go odstawilem bo konczylem wtedy szkole i nie moglem sobie pozwolic na taki stan, na kazdej ulotce kazdego SSRI jak byk pisze senność jako częsty skutek uboczny, ale nie wiem jaki jest mechanizm tego ze do niej dochodzi po tych lekach

elmopl79, nie wiem jak to jest do konca z tymi SSRI ,nadmiar serotoniny które one wytwarzają blokuje uwalnianie dopaminy i z tego by wynikało ze motywacja powinna siadać na nich, bo za motywacje odpowiada dopamina a nie serotonina, z drugiej strony jak ktos ma depresje to motywacji tez nie ma a SSRI wyciągając z depresji posrednio wtedy zadzialaja tez na motywacje, ale jezeli chodzi o typowe dzialanie pobudzające do jakiegokolwiek dzialania to nie jest to ani esci ani paro, chociaz u kogos pewnie tak sie zdarzy ale to nie zmienia tego faktu, niby to jest ta sama grupa lekow a u mnie dzialanie paroksetyny a sertraliny nie mialo ze sobą nic wspolnego, działały zupelnie inaczej, esci powinien byc w dzialaniu podobny do paro, moze troche mniej sedatywny, mi sennosc nie przeszła po paro przez ponad dwa miesiące, przeszła dopiero jak zmniejszyłem dawkę do połowy i poza tym ze na wiekszej byla sennosc a na mniejszej nie było to zadnej innej roznicy w dzialaniu nie odczulem na tych dawkach -- 11 kwi 2014, 18:04 -- wisnia80, lyknij sobie mirtazapine rano to zobaczysz czy to fajne uczucie byc ciagle sennym w dzien a ktos Ci potem powie ze sobie wkrecasz -- 11 kwi 2014, 18:06 -- po paro bylem tak spiący ze po zajeciach na oddziale nie mialem siły nigdzie z nikim wyjsc bo kladlem sie i zasypialem na pare godzin co mi sie nigdy w zyciu nie zdarzalo zeby spac w dzien a Ty bedziesz mowil o wkrecaniu

elmopl79, Glupie gadanie,sam niech sobie to zaaplikuje i sie czyms zajmie to zobaczy czy pomoze,u mnie to lagodnieje po benzo,czyli tak jakby to bylo od stanu lekowego,wczoraj chcialem to wyeliminowac jednym lekiem aktywizujacym ktory w razie czego moglem dolozyc do fluo to skonczylo sie tak ze wpedzil mnie w jeszcze wieksze otumanienie -- 11 kwi 2014, 13:22 -- Oni tak gadaja takie glupoty jak nie wiedza co maja powiedziec,mi tez kiedys na oddziale na sennosc po paro lekarka odpowiedziala ze to przez to ze nie mam sie czym zajac,tylko ze potem na to samo pytanie moj lekarz juz odpowiedzial konkretnie,ze tak moze byc bo to jest w mechaniznie dzialania tego leku,wiedzial wiec nie musial wymyslac tego typu rzeczy zeby sie czyms zajac -- 11 kwi 2014, 13:46 -- A przeciez Ty paro mialas brac,nie zmieniasz w koncu na nia?

inez3, no to tamte są bardziej pobudzające od esci, odczuwasz taką różnicę między nimi?

elmopl79, na paro było uczucie ktore nazywalem zobojętnieniem,nie przeszło, ale nie wiem czy to nie było to samo o czym teraz mowimy, nie wiem gubie sie juz w tym wszystkim bo od dawna nie czulem sie normalnie, poza 2-tygodniowym czasem jak bylem bez lekow, wtedy ta jasnosc umyslu wrocila, nie bylo tego zobojetnienie czy uczucia nieobecnosci czy jak to tam nazwac -- 10 kwi 2014, 20:45 -- poza tym paro bralem tylko 10mg i nie wiem czy nie było to tego wynikiem ze efekt dzialania byl niepełny, ale znow jak zwiekszalem to było jeszcze gorzej...

na paro tez to mialem, teraz jak sobie to przypomnialem to było nie tyle zobojętnienie co wlasnie poczucie takiej nieobecności i ogolnego spowolnienia, ja to potem nazywalem splyceniem uczuc, moze błędnie a to było co innego -- 10 kwi 2014, 20:32 -- inez3, a jakie bralas inne leki?

coraz bardziej mnie to niepokoi ze i u mnie to zostanie bo juz sie ciagnie ponad dwa tygodnie

elmopl79, a jak np. masz te zajecia na terapii to ten stan Ci w tym przeszkadza czy nie? czy dopiero jak zaczniesz o tym myslec to wtedy zaczynasz odczuwac ten dziwny stan?

elmopl79, cały czas mi się to utrzymuje w ciagu dnia

elmopl79, wydaje sie ze to jest objaw uboczny SSRI spowodowany wzrostem lęku w początkowej fazie leczenia i to wpisali tak, dopytam lekarza bo tez mnie to interesuje co to jest i co to znaczy jak sie to dłuzej utrzymuje, czy ze lek nie dziala dobrze przeciwlękowo czy co -- 10 kwi 2014, 18:08 -- dam Ci znac co powiedział

elmopl79, jest cos takiego co sie nazywa derealizacja, ma sie przy tym poczucie ze swiat jest tak jakby oddalony a Ty jestes z boku,nie wiem czy wlasnie tego nie odczuwa sie jako takiej niejasności umysłu, z jednej strony pisze ze to jest objaw lęku a z drugiej pisze ze to moze byc objaw uboczny SSRI (przynajmniej mam takie info na ulotce Seronilu)

elmopl79, od paru dni po zaczęciu fluo, mialem tez na innych SSRI ale przechodzilo mi to po tygodniu, dwóch, we wtorek mam wizyte u lekarza, zapytam go o co z tym chodzi, czy to przejsciowy skutek uboczny czy moze byc taka stała reakcja na wzrost serotoniny, tez mnie to wkurza bo potrzebuje sie skupic nad czyms a cos takiego to utrudnia -- 10 kwi 2014, 17:48 -- elmopl79, a dokładniej jakbys miała to opisać? nie jest to uczucie takiego odrealnienia jakbys byla z boku wszystkiego i miała utrudnioną rejestrację bodźców z zewnątrz? takie troche jakby oszołomienie

elmopl79, tak ,mam

violet_hair_, jak tam? minęły w koncu efekty odstawienne sertry?