Skocz do zawartości
Nerwica.com

kacha73

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kacha73

  1. kacha73

    SSRI-temat ogólny

    Witam.Mam pytanie.Czy przy elicei mogę brać lek przeciwbólowy o nazwie ultracod.Zawiera kodeinę i paracetamol.Dostałam go od psychiatry ale w ulotce jest napisane,żeby uważać przy braniu antydepresantów,więc sama nie wiem.Proszę o radę.Pytałam w dziale leki indeks,ale nie dostałam odpowiedzi.
  2. Witam.Mam pytanie.Czy przy elicei mogę brać lek przeciwbólowy o nazwie ultracod.Zawiera kodeinę i paracetamol.Dostałam go od psychiatry ale w ulotce jest napisane,żeby uważać przy braniu antydepresantów,więc sama nie wiem.Proszę o radę.
  3. kacha73

    SSRI-temat ogólny

    Dzięki za odpowiedzi,ale jestem straszną panikarą.Już mi lepiej.
  4. kacha73

    SSRI-temat ogólny

    Witam.Od 3 miesięcy biorę Eliceę.Wczoraj strasznie spuchłam od zęba.Wybieram się po antybiotyk do dentysty,ale mam pytanie.Czy ktoś z Was brał przy antydepresantach antybiotyk na stan zapalny zęba?Jak tak to co z samopoczuciem.Boję się strasznie mieszać te leki!!!
  5. Ja biorę od tygodnia Cital pół tabletki rano i przechodzę gehennę.Biorę też pół tabletki amitricykliny na noc,oprócz tego propramolol i lek na szumy w uszach.Pierwszego dnia po wzięciu leków nasiliły mi się lęki i depersonalizacja, zawroty głowy.Po 2 dniach doszedł potworny migrenowy ból głowy i spałam od 13 do 8 następnego dnia.Nic mi się nie chce,leżę tylko na łóżku(przed lekami czułam się źle ale coś robiłam np. sprzątałam,teraz nic.Cały czas mam uczucie odrealnienia,nie mogę oglądać telewizji ani słuchać muzy bo mnie wkurza.Depersonalizacja powoduje u mnie nasilenie lęków i robi się błędne koło.Zmniejszyłam dawkę leków o ćwierć i troszkę pomogło.Mam dwoje dzieci i mamę śmiertelnie chorą i nie mogę czuć się jak żywe zombie i spać całe dnie.Muszę się nią zająć.Lekarza mam dopiero 7 grudnia ale czuję,że moja przygoda z citalem(jeśli to on powoduje) się zakończy.
  6. Witam.Wiem już,że mogę brać leki p.bólowe przy citalu.Citalu biorę pół tabletki rano.A jak jest z amitriptyliną.Biorę pół tabletki na wieczór.
  7. Dlatego,że i kilka lat temu i obecnie przy nawrocie nerwicy zawsze je miałam,włącznie z uciskami w głowie.To zdanie lekarza,inne badania w tym kierunku są ujemne(neurolog,laryngolog,audiolog itp.)
  8. Niestety Niemądry,masz rację.Ja na piski i szumy dostałam histigen.Biorę rano i wieczorem jeden.Narazie
  9. Oczywiście.Neurologicznie i laryngologicznie ok.
  10. Jak w temacie.Ta dolegliwość jest chyba najgorsza przy mojej nerwicy,oprócz napadów paniki.Ciągły szum,raz silniejszy raz mniej i dźwięk podobny do odgłosu wydawanego przez telewizor bez fonii.Straszne,ale mój lek(Cital)nie pomaga.
  11. Jak w temacie.Piszcie jakie,Waszym zdaniem,są najlepsze lub najgorsze antydepresanty,mają najmniej lub dużo skutków ubocznych.Co braliście? Oczywiście samopoczucie po leku to sprawa względna,każdy odczuwa inaczej,ale jestem ciekawa. U mnie kiedyś pomógł Effectin i Venlectin,chociaż pierwsze dni przyjmowania to porażka.Po 3 latach odstawiony bez żadnych skutków ubocznych.Teraz biorę Cital i chyba poproszę lekarza o zmianę, bo pogłębia moje napady lęku i paniki.Uczucie ucisku w głowie wzrosło,poza tym brak ochoty na cokolwiek.
  12. Ostatnio poszłam do syna na zebranie i dopiero po 10 min siedzenia w ławce zorientowałam się,że to nie jego klasa.Wstałam i wyszłam. Wywrotka na lodzie w zimie i powrót do domu ze śladami odbitych kapsli na twarzy(akurat tam leżały). A to historia koleżanki- Jej brat wyjechał do Rosji na wycieczkę.Wszedł do baru mlecznego,zamówił pierogi ruskie i barszcz,zaniósł do stolika i poszedł po kompot.Przychodzi a tam jakiś facet je jego barszcz.Usiadł więc koło niego i zaczyna komentować-Dobra zupka?Smakuje?Facet popatrzył na niego,zjadł zupę i wyszedł nie ruszając pierogów.Koleś się odwraca a na stoliku za nim stoi jego zestaw,który sobie zamówił.Swoją drogą ciekawe,co sobie pomyślał ten Rosjanin o Polakach?
  13. Witam.Wkrętka mojej nerwicy(straszne przeżycie!)to rak piersi.Sory za słowo,ale macam się po biuście od 3 tygodni,wmawiam sobie bóle pod pachą(przerzut na węzły chłonne),wrażenie,że czegoś za dużo pod pachą.Chora jazda a szczególnie jak się na mnie gapią na ulicy kiedy się zapomnę.Oczywiście boję się badania i kółko się zamyka.Inne-rak gardła,guz mózgu,rak płuc,tętniak itp.Mam to od kilkunastu miesięcy więc próbuję sobie tłumaczyć,że by mnie już dawno nie było ale nie pomaga.Hipochondria to straszna rzecz a szczególnie razem z nerwicą(jakbyśmy mieli za mało udręk)
  14. Ja mam wrażenie,że ktoś mnie trzyma za mózg i ściska.Wtedy też mam uczucie spadania,ale ze świadomością.Zaskakujące jest to,że myśląc o tym sama potrafię wywołać taki atak!To jest straszne!
  15. Witaj Asiu.Ja mam stwierdzoną nerwicę lękową.Brałam venlectine przez 3 lata.Od kwietnia tego roku mam w domu mamę chorą na raka płuc.Przypuszczam,że nerwy i niemożność pomocy oraz inne tegoroczne stresy przyczyniły się do nawrotu.Poza tym czy przy migrenie nie powinno być bólów głowy.Ja mam tylko uczucie ucisku,tak jak kiedyś.
  16. Witam.Ja miałam atak dziś około południa.Cały ranek super się czułam.Czytam książkę a tu nagle zaczynają mi się rozjeżdżać litery,wrażenie cierpnięcia mózgu(jakby głupio to nie brzmiało,ale tylko tak mogę to opisać),dziwne uczucie jakby ktoś wyłączył mi mózg( ja zupełnie świadoma)nagle uczucie spadania.Zerwałam się na równe nogi,nie zemdlałam ale przyszło uczucie odrealnienia.Zaczęłam skupiać się na telewizji i troszkę przeszło.Za chwilę 2 taki atak już lżejszy.Mnie pomaga rozmowa z kimś,skupienie się na czymś.Potem zaczął się ucisk w głowie i trwa do teraz,łzawią mi oczy i są nadwrażliwe,denerwuje mnie hałas.A było dobrze od 3 lat.To straszne.
  17. Witam.Moje doświadczenia z nerwicą trwają bez mała 15 lat.Zaczęło się od uciskowych bóli głowy.Neurolog nic nie stwierdził. Przeszły same.Po 5 latach(przeżyłam ciężki stres)dostałam 1 ataku.Szykowałam się na spotkanie ze znajomymi,z którego bardzo się cieszyłam.Nagle doznałam uczucia,że w lustrze(malowałam się)to nie jestem ja.Potworny strach,uczucie drętwienia stóp i dłoni.Chciałam wyjść z pokoju a jednak nie chciałam,uczucie paniki i wrażenie,że siedzę we własnej głowie,nikogo nie ma naokoło mnie,choć była moja siostra,nic nie docierało do mnie z otoczenia,chociaż wiedziałam,że obok ktoś jest.Nagle doznałam wrażenia,że muszę uciekać i zaczęłam biegać w te i wewte po pokoju trzymając się za głowę.Siostra,widząc co się ze mną dzieje i że nie reaguję na jej słowa,w panice zadzwoniła po pogotowie.Dopiero jak zobaczyłam lekarza ten straszny stan zaczął mi przechodzić.Dostałam setkę hydroksyzyny i spałam do południa następnego dnia. Nie poszłam do psychiatry od razu,dopiero po 2 ataku,który miałam kilka miesięcy potem.Diagnoza-nerwica lękowa.Pytałam,dlaczego ataki mam z reguły kiedy nic się nie dzieje i jestem spokojna,ale podobno nerwica tak się objawia.Leki(venlectine)brałam trzy lata.Poszłam do nowej pracy i odstawiłam lek.To był 2008 rok.Czułam się dobrze.Potem przeszłam poronienie,nowotwór mojej mamy i zaczęło się pomału znowu.Uciski w głowie,aura w oczach,stany lękowe,że nie mogłam się skupić.Pomogły troszkę leki ziołowe(innych nie chciałam).Od kwietnia tego roku mam w domu mamę umierającą na raka płuc.Wszystko wróciło!Zawroty głowy,uczucie,że gdzieś odpływam(takie uczucie jakby nagle ktoś wyłączył mi mózg a ja największym wysiłkiem woli staram się na czymś skupić,żeby nie zemdleć).Trwa to sekundy ale jest straszne.Po tym miłym doświadczeniu ucisk w głowie się zwiększa,wszystko mi przeszkadza,mrowieją ręce i nogi!Uczucie,że zaraz umrę albo zwariuję.Boję się być sama.Dodatkowo hipochondria.Cały czas się oglądam i sprawdzam czy mnie coś nie boli.To jest straszne!Wmówiłam sobie guza mózgu,boję się iść do lekarza,boję się,że mój mąż zostanie sam z dziećmi,że mam to samo co moja mama.To wariactwo,bo mam prawie 40 lat a zachowuję się i myślę jak dziecko,ale tak się czuję i boję coraz bardziej.To silniejsze ode mnie.Pozdrawiam
×