Skocz do zawartości
Nerwica.com

kate80

Użytkownik
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kate80

  1. Tylko wiesz u mnie znowu dochodzą te zaburzenia anorektyczne i pojawia się lęk przed wszelkimi rzeczami od których można przytyć. A czytałam tu na forum, że niektórzy przytyli po takich lekach. Sama już nie wiem!!! Takie błędne koło!
  2. Tylko wiesz u mnie znowu dochodzą te zaburzenia anorektyczne i pojawia się lęk przed wszelkimi rzeczami od których można przytyć. A czytałam tu na forum, że niektórzy przytyli po takich lekach. Sama już nie wiem!!! Takie błędne koło!
  3. No ja się właśnie zastanawiam co robić. Boję się leków! Psycholog trochę mnie uspokaja i daje trochę więcej wiary w siebie, ale pozostają te lęki z którymi nie wiem o robić?! Nie będę ukrywać, że trochę chodzi też o kasę. Za wizyte u psychologa płace 60 zł tygodniowo, jak jeszcze dojdzie psychiatra i leki to uzbiera się niezła sumka. Sama nie wiem! A jak Wy radzicie??
  4. No ja się właśnie zastanawiam co robić. Boję się leków! Psycholog trochę mnie uspokaja i daje trochę więcej wiary w siebie, ale pozostają te lęki z którymi nie wiem o robić?! Nie będę ukrywać, że trochę chodzi też o kasę. Za wizyte u psychologa płace 60 zł tygodniowo, jak jeszcze dojdzie psychiatra i leki to uzbiera się niezła sumka. Sama nie wiem! A jak Wy radzicie??
  5. kate80

    Witam!

    Witam!!!!!!! Trzymaj się!
  6. kate80

    Witam!

    Witam!!!!!!! Trzymaj się!
  7. Witam! Psycholog mówiła coś o nerwicy natręctw, depresji, bardzo niskiej samoocenie i zaburzeniach anorektycznych ( o tym ostatnim to sama wiedziałam). Zaleciła trening autogenny ( nie wiem czy dobrze napisałam). A wczoraj to tak jakby mnie zahipnotyzowała . I wierzcie albo nie, ale naładowało mnie to taką pozytywną energią, takim spokojem. Nie wiem ile ten spokój u mnie potrwa, ale jezeli nawet pare godzin to warto . Mówiła też o moich lękach i wspominała, że może być konieczna wizyta u psychiatry po jakieś leki. Ale zobaczymy co będzie za dwa tygodnie, bo wtedy mam następną wizytę. Pozdrawiam
  8. Witam! Psycholog mówiła coś o nerwicy natręctw, depresji, bardzo niskiej samoocenie i zaburzeniach anorektycznych ( o tym ostatnim to sama wiedziałam). Zaleciła trening autogenny ( nie wiem czy dobrze napisałam). A wczoraj to tak jakby mnie zahipnotyzowała . I wierzcie albo nie, ale naładowało mnie to taką pozytywną energią, takim spokojem. Nie wiem ile ten spokój u mnie potrwa, ale jezeli nawet pare godzin to warto . Mówiła też o moich lękach i wspominała, że może być konieczna wizyta u psychiatry po jakieś leki. Ale zobaczymy co będzie za dwa tygodnie, bo wtedy mam następną wizytę. Pozdrawiam
  9. Paula biegnij do psychologa!!! Ja właśnie wróciłam i czuje się znacznie lepiej!!! Nie wiem jak długo będzie trwała moja radość, ale warto spróbować. I samo to, że wygadasz się przed obcą osobą pomoże!!! Pozdrawiam
  10. Paula biegnij do psychologa!!! Ja właśnie wróciłam i czuje się znacznie lepiej!!! Nie wiem jak długo będzie trwała moja radość, ale warto spróbować. I samo to, że wygadasz się przed obcą osobą pomoże!!! Pozdrawiam
  11. Ania mnie też załamałaś!!!! A dziś do psychologa!
  12. Ania mnie też załamałaś!!!! A dziś do psychologa!
  13. Ja też mam z tym problem. Tym bardziej, że jakis czas temu zmarł mój tata i to wszystko się nasiliło. Ostatnio to nawet sobie wymyśliłam, że może zmarł bo kiedyś tam sobie o tym pomyślałam, że zabraknie rodziców i " wykrakałam". Teraz palanujemy ślub z moim narzeczonym a ja boję się być szczęśliwa bo myślę o tym najgorszym. Popieprzone to wszystko
  14. Ja też mam z tym problem. Tym bardziej, że jakis czas temu zmarł mój tata i to wszystko się nasiliło. Ostatnio to nawet sobie wymyśliłam, że może zmarł bo kiedyś tam sobie o tym pomyślałam, że zabraknie rodziców i " wykrakałam". Teraz palanujemy ślub z moim narzeczonym a ja boję się być szczęśliwa bo myślę o tym najgorszym. Popieprzone to wszystko
  15. Ja też niestety mam takie objawy. Zwłaszcza jak się zdenerwuje. Ale niestety nie tylko. Także nie jesteś sam.
  16. Ja też niestety mam takie objawy. Zwłaszcza jak się zdenerwuje. Ale niestety nie tylko. Także nie jesteś sam.
  17. kate80

    Hej:)

    Witaj Mary!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  18. kate80

    Hej:)

    Witaj Mary!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  19. Marzenko ja też jestem w podobnej sytuacji. Tylko, że ja nie zrezygnowałam z pracy. Poprostu jej nie szukam. I też wkur....... mnie to, że pierwsze pytanie zadawane przez spotkane osoby jest to czy pracuję i dlaczego jeszcze nie podjęłam żadnej pracy. I co mam powiedzieć?! Że się boję, że nie dam rady?! Obcy ludzie tego nie zrozumieją. Dlatego mówię, że jest cięzko o prace, że wiecie jak to jest teraz na rynku pracy. Wiesz co mnie jeszcze wkurza w tych pytaniach?!! Że przez nie czuję się taka gorsza i nic nie warta. To tak jakby ludzie oceniali moją wartośc przez to czy pracuję czy nie! I też nie umiem sobie z tym poradzić!
  20. Marzenko ja też jestem w podobnej sytuacji. Tylko, że ja nie zrezygnowałam z pracy. Poprostu jej nie szukam. I też wkur....... mnie to, że pierwsze pytanie zadawane przez spotkane osoby jest to czy pracuję i dlaczego jeszcze nie podjęłam żadnej pracy. I co mam powiedzieć?! Że się boję, że nie dam rady?! Obcy ludzie tego nie zrozumieją. Dlatego mówię, że jest cięzko o prace, że wiecie jak to jest teraz na rynku pracy. Wiesz co mnie jeszcze wkurza w tych pytaniach?!! Że przez nie czuję się taka gorsza i nic nie warta. To tak jakby ludzie oceniali moją wartośc przez to czy pracuję czy nie! I też nie umiem sobie z tym poradzić!
  21. Moim zdaniem przyjaciółka to przyjaciółka, a psycholog to obca osoba która inaczej spojrzy na nasze problemy. A może mi się tylko wydaje?! Czy jest ktoś kto myśli podobnie jak ja???
  22. Moim zdaniem przyjaciółka to przyjaciółka, a psycholog to obca osoba która inaczej spojrzy na nasze problemy. A może mi się tylko wydaje?! Czy jest ktoś kto myśli podobnie jak ja???
×