Witam mam 26 lat ,od 4 lat cierpie na nerwice i depresje.Oczywiscie byłąm u psychiatry,dostałam mocloxil,a potem rexetin.Brałam przez połtora roku.Jednak postanowiłam odstawic poniewaz zle sie po nim czułam.Jednak nerwica mineła ale czuje ze wrociła.Musze sie wybrac do psychiatry ale nie chce eksperymentowac z lekami( doktor mi przepisywała a jak sie zle czułam to musiałam odstawic i tak w kółko) ,boje sie skutków ubocznych.Dlatego postanowiłąm do Was napisac.Cz znacie jakies leki ktore pomagaja i nie wywołuja za duzo skutków ubocznych? Po ktorych czujecie sie dobrze? Jak mozecie to napiszczcie czy nastroj sie poprawia.Oczywiscie na koniec skonsultuje sie z psychiatra i to ona zadecuduje ale chce jej zasugerowac.Dziekuje