Skocz do zawartości
Nerwica.com

martini.

Użytkownik
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez martini.

  1. Tajemniczy Pan, mam dobrą wiadomość dziewic jest mnóstwo i to wcale nie wśród 13 latek, ale wśród dziewczyn ok. dwudziestki, często bez żadnego doświadczenia, nietknięte, czyste, które dopiero co wyrwały się z domu od troskliwych rodziców I spokojnie związki dziewica-prawiczek istnieją :) Wszystkiego można się nauczyć jak się chce :)
  2. słuchaj a czemu Ty masz sie matki sluchac? Chcesz byc uwiazana z nia dopoki ktos Cie z tego nie wyciagnie bo sama nie dajesz rady? Przyjezdza ojciec, powiedz mu o swojej sytuacji, skoro sie rozwiedli to też był jakiś powód i nie będzie jej bronił. Może pomoże Ci stanac samej na nogi, wynajmiesz coś, pójdziesz do pracy i sama będziesz mieszkać. Po co się męczyć z chorą matka? Trzeba sobie jakoś radzić, młodo zaszłaś w ciąże, ojca dziecko nie ma? Alimentów się nie da wyciągnąć? Zawsze to jakaś pomoc. Partnera nie masz teraz? Jeśli tak wspólnie zamieszkajcie.. Rodzice dobrze zarabiaja, fajnie sie z nimi mieszka bo wygodnie, ale to ich dom/mieszkanie, ich warunki. Tak to juz jest w zyciu raczej nie masz co liczyc ze sie zmienia, w bajki nie ma co wierzyc..
  3. martini.

    Alkoholizm - TEST

    Uwaga! Spełniasz kryteria uzależnienia. Twój wynik to 7 punktów.
  4. tez mam podobnie, ja często przeżywam jakieś sytuacje jeszcze po fakcie i czasami potrafie jechać tramwajem i parsknąć na głos śmiechem jak mi się coś przypomni Ale powiem Wam że ludzie na to nie reagują.. No może oprócz gadania bo nigdy mi się nie zdarzyło mówić do siebie, chyba że przeklnąć jak np. spadnie mi torebka czy coś :)
  5. myśle że psychoanalityk za dużo od nas wymaga, to forum owszem psychologiczne, ale nie jesteśmy terapeutami, w tym przypadku chcemy jego dobra i radzimy mu według nas to co będzie dla niego najlepsze.. no ale przekaz chyba zrozumiały
  6. ojj znane to mi jest, obsesyjne zauroczenie, miłość do drugiej osoby i co śmieszniejsze wydaje mi się że to ja te sidła zarzucam i prowokuje do takiej relacji. Wiele z tych punktów dotyczy mnie, więc i ten teks przyniósł mi pewną ulgę, że można się od tego uwolnić... Najgorszy moment w tym wszystkim jest wtedy kiedy uświadamia się sobie że nie pasuje się do drugiej osoby a obsesja nadal pozostaje. Wtedy brnie się w to i to jest duży błąd Może skorzystam z tych rad..
  7. psychoanalityk, ale widzisz na jaki temat on pisze, on pisze że otoczenie go zmusza do samobójstwa! On musi sie zgłosić do psychiatry i zacząć te psychotropy zażywać (nie wiem czy one tak naprawde coś dają no ale powiedzmy że w to wierze;) ) oraz posłuchać kogoś kto mu przekaże w odpowiedni sposób jak sprawa wygląda w rzeczywistości! Potem skoczy taki z okna i powiecie że chciał, otóż nie! Bo on myślał że inni go do tego zmuszają, rozumiesz teraz powagę sytuacji?
  8. linka tutaj są to po prostu omamy. Nie ma żadnego "pstrykania palcami" on wychwytuje te dźwięki i na swój własny (zaburzony) sposób odbiera przekonany co do realności swoich osądów. winterfresch20 zgłoś się do psychiatry i opowiedz mu o swoich przemyśleniach on Ci pomoże, jeśli chcesz by to się skończyło. Cały czas piszesz o tym że jest to realne, że tak widzisz rzeczywistość, że ludzie są przeciwko Tobie, jednak na końcu dodajesz "co się stało z moją głową". Czyli zdajesz sobie sprawe że coś jest nie tak. Zgłoś się do psychiatry on Cie pokieruje.
  9. słuchaj Paranoja ja bym pogoniła sukinsyna, ale wiem że ona z nim mieszka i nie wyprowadzi się od tak do rodziców, bo sama się nie utrzyma. Więc staram się ją jakoś wesprzeć i tak zrobi to co ona uważa, ale niech do cholery nie daje się robić w dupe takiemu kolesiowi... Zresztą sprawę widzimy tylko z jej strony, może fotki miał w telefonie ale zrobił je dla siebie, może to nie jest tak jak ona to widzi. Ja tez mam zdanie że to jest niedopuszczalne, zresztą ja jestem cholerną zazdrośnicą więc u mnie to by miał armagedon
  10. no niestety domi ja nie wiedziałam że Twoje wahania nastrojów spowodowane są takim zachowaniem Twojego chłopaka... To smutne że można mieszkając z kimś i zapewniając go że się kocha, robić takie rzeczy. Dominika wydaje mi się że masz racje w tym, że on w pewnym sensie może być uzależniony od tego, od otaczania się wirtualnymi znajomościami, ale gołe fotki to już przekroczenie pewnej granicy, wiadomo, że go nie zostawisz z dnia na dzień i będziesz dalej walczyć o ten związek więc Ci nie radze go rzucić, ale ja bym tak najprawdopodobniej zrobiła. To jest już dla mnie zdrada i zniszczenie zaufania, a na tym związek się powinien opierać. Nie daj sobą manipulować Domi postaw mu wyraźne granice, których już nigdy nie może przekroczyć jeśli będzie to robił dalej to trzeba podjąć już jakąś poważną decyzję...
  11. Ja nie brałem haloperidolu ani żadnego innego neuroleptyku klasycznego a jedynie atypowe. schizo afektywne. wiesz to zależy pewnie od lekarzy, powiem jedynie że wiedzę na podstawie własnych przeżyć mam i byłam u wielu lekarzy, niektórzy z nich na "wysokich stanowiskach" że tak to nazwe i wiem, że wiedzieli co robią :) Nawet jeśli widzi autyzm, rozszczepienie, zaburzenia myślenia oraz urojenia typowe dla schizofrenii? mówisz o ciężkim przypadku, ja mówie tutaj o koledze, autorze wątku, który ma jakieś objawy ale nie jest aż tak mocno zaburzona u niego rzeczywistość według mnie.
  12. żaden lekarz, dobry lekarz nie odważy się postawić diagnozy 'schizofrenia' bez długiego obcowania z pacjentem i obserwacji jego objawów. Można mówić o schizofreni jeśli objawy nie będą ustępować, bądź będą się nawracać. Na początku zostanie to określone jako epizod psychotyczny, jeśli uda mu się z tego wyjść i odzyskać równowage. Nie tak łatwo dostać diagnoze schizofreni od prawdziwego specjalisty.
  13. brałam haloperidol do leczenia w domu więc wiem co mówie. Jak to się fachowo nazywa szczerze nie wiem i nie chce wiedzieć bo mam skłonności do identyfikowania się z tym co piszą w tych ulotkach, definicjach poszczególnych chorób itd. Najważniejsze dla niego powiedzieć o swoich objawach lekarzowi, bo są to typowe objawy.
  14. kochany Twoje objawy nie są mi obce to jest psychoza i fluoksetyna Ci nie pomoże niestety. Musisz wziąść leki takie jak risperon, haloperidol itp. I brać je systematycznie oraz chodzić na wizyty do psychiatry i mówić o tym co się z Tobą dzieje - nie wiem czy nawet nie na terapie. To są Twoje myśli tylko, te kobiety na Ciebie nie oddziałują (dobrze napisałam? ) poprzez gazety, internet, ani grafiti, jak nie rozumiesz co Ci próbuje przekazać to napisz na priv. Aha i nie jesteś czubem, wszystko przejdzie jak się za to weźmiesz, pytanie czy stale chodzisz do psychiatry i o tym wszystkim mu mówisz, to bardzo ważne. No i najważniejsze odstaw dragi, mam nadzieje, że już tego nie bierzesz :)
  15. martini.

    milosc

    Nie dowiesz sie, jak nie wlozysz mu reki do kieszeni koniecznie z dziurą
  16. martini.

    milosc

    ha ha ha Darek.....rozbroiłeś mnie Darek mistrz porad sercowych
  17. czyli zaburzenie schizoafektywne to jeszcze gorzej niż sama schizofrenia bo tutaj z tego co piszecie nie dość że jest to schizofrenia to jeszcze dodatkowo mania lub depresja. Sory, że odgrzewam temat ale interesuje mnie informacja na ten temat od osób które mają taką diagnozę i mogą cokolwiek na ten temat powiedzieć, bo się dowiedziały od swojego lekarza.
  18. martini.

    zadajesz pytanie

    nie do mnie chyba ale odpowiem... lubię ryzykować, ale nie robię tego często, napewno rzadziej niż bym chciała zakończyć znajomość i cierpieć z powodu straty bliskiej osoby czy ciągnąć i czuć się odrzucaną?
  19. martini.

    X czy Y?

    nie obrażać się wódka czy piwo?
  20. nie musisz sie tłumaczyć, wiemy że nic z Tobą nie jest, ale czemu piszesz że Cie zdradzała, powiedziała Ci to, czy po prostu to tylko Twoja wyobraźnia..? Może byłeś za bardzo zazdrosny o nią, zresztą kiedy ona mówiła że nie chce z Tobą wychodzić a woli to robić sama to już był znak że sie źle dzieje. Szkoda że rozstaliście się w gniewie, no ale powodzenia, może trafisz na osobę bardziej odpowiednią dla Ciebie.
  21. ojj studia to jest właśnie ten czas kiedy dużo ludzi przechodzi załamania, depresje, wychodzą zaburzenia i inne rzeczy... u mnie też studia i ogólnie życie doprowadziły do tego że musiałam się pierwszy raz udać do lekarza Wiesz wydaje mi się że dobrze by było skonsultować się z psychiatrą, powiedzieć że masz kłopoty z koncentracją, da się uczyć i żyć na lekach - jestem tego przykładem i ciężkie chwile za mną ale jakoś udało mi się w końcu coś zaliczyć no i wracam na studia więc nie straszcie Ja chce coś osiągnąć w tym życiu!
  22. Tobie potrzebna jest TERAPIA, a najlepiej na ODDZIALE W SZPITALU bo tam masz i psychologów i psychiatre, ktory bedzie z Toba regularnie się spotykał i Ci odpowie na wszystkie dręczące Cie pytania, a jego diagnoza będzie WIARYGODNA bo będziesz tam przebywał napewno 2-3 miesiące codziennie! Teraz zrozumiałeś?? Nie możesz zatajać swoich objawów, czy ma sens takie leczenie?!? Jak nie chcesz mówić co się z Tobą dzieje to znaczy że kontrolujesz to i potrafisz sobie z tym poradzić, więc nie potrzebujesz pomocy innych. Koniec.
  23. to brzmi śmiesznieee.... gdybyś nie napisała że masz 23 lata, to dałabym Ci 16. Czy Ty wogóle czytasz to co Ty piszesz?? Lubie jak mnie bije, lubie jak mnie okłamuje, lubie jak mnie rani to nie jest normalne i mam wrażenie że żadne słowa do Ciebie nie dotrą więc pozostaje mi życzyć Ci abyś przejrzała na oczy i mieć cichą nadzieję że ktoś mądry Tobą porządnie potrząśnie i nie skończy się to wszystko dla Ciebie źle.
  24. szanuj sie dziewczyno, on dostaje szalu jak Cie widzi a Ty jeszcze sie dobijasz do jego drzwi. absolutnie tego nie rozumiem, kosmos jakis dla mnie. Nie ma zaufania, nie ma zwiazku. Pomysl co bedzie pozniej, nie bedzie Cie szanowal, nie bedzie sie z Toba liczyl, zdradzal skoro juz ma do tego sklonnosci... nadal chcesz z nim byc?
×