Skocz do zawartości
Nerwica.com

nika_44

Użytkownik
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nika_44

  1. A ja już miesiąc nie pale po 25 latach palenia....... Jestem z siebie dumny. Czuję tyle nowych zapachów... Alex, to tylko pogratulować!!! Po tylu latach palenia Ci się udało??? Masz na to jakiś sposób??? W sumie pytam przez ciekawość, bo znając siebie i tak teraz nie zamierzam pozbywać się mojego nałogu. Lubię wypalić papieroska jak jestem wkurzona!
  2. no to teraz juz moge?? [Dodane po edycji:] i co z tego skoro tutaj pustki....ohhhh
  3. sebastian, to niekoniecznie wampiry. Wkurza cię tatulo i siostra i w efekcie chodzisz jak przeciągnięty przez wyżymaczkę. Żyj swoim życiem i nie zwracaj na nich uwagi...
  4. Esprit, jesteś pewien, że to przewianie??? Może źle spałeś??? Spróbuj rozmasować i poćwiczyć trochę szyją, żeby porozciągać mięśnie - jeśli dasz radę oczywiście!! [Dodane po edycji:] Kochane, z drineczkami to nie mam problemu. Nie lubię i nic nie piję. No ale fajki.... nie potrafię z nich zrezygnować. Może nawet i nie chcę rezygnować, bo lubię palić.
  5. nika_44

    [Białystok]

    Alex, jak będziesz dzisiaj to się odezwij.
  6. Ech może się mylę. Nie mylisz się. Na każdego kiedyś przyjdzie pora. Do tej pory się nie zakochałeś, bo nie spotkałeś tej jedynej. Dean, masz jak najzdrowsze podejście do lokowania uczuć. Życzę Ci, żebyś kogoś takiego spotkał, komu będziesz mógł całkowicie zaufać.
  7. Podpisuję się pod tym wszystkimi łapami. Jak najdalej od niej. Jak czytałam to co napisałeś to odnosiłam wrażenie, że opisujesz moje relacje z moja matka. Staram się wiec jak najmniej z nią widywać, rzadko dzwonię. Za to ona jak do mnie dzwoni to od razu się denerwuję. Ma taki głos pełen pretensji i zaczyna obgadywać kogoś z rodziny. Ja, że nie będę tego słuchać, że mnie takie pierdoły nie interesują. Po jej telefonie jestem na maxa wkurzona. I tak do jej następnego telefonu. Jedyna rada - separacja jak najdalej!!!!!!!!!!!!!
  8. nika_44

    [Białystok]

    W poniedziałek po 16-tej będę tu na czacie. Pozdrawiam!! [Dodane po edycji:] nika_44, puk, puk, jest tu ktos?????
  9. Kristin, widocznie jeszcze nie trafiłaś na tego jedynego. Młoda jeszcze jesteś i wierz mi, że kiedyś go spotkasz. Od razu będziesz wiedziała, że to on jak poczujesz "motyle w brzuchu". Cierpliwości!!!
  10. nika_44

    [Białystok]

    Witaj Alex!!! Ja leczę się na nerwicę lękową. W czym mogę Ci pomóc??? Gdzie sie leczysz? Jakie masz leki? Jak długo chorujesz? Oj, choruję już bardzo długo, kilkanaście lat. Niestety jeśli chodzi o leki to przyjmuję nieszczęsny clonazepam (jestem już od niego uzależniona) i zoloft. Kiedyś dawno temu jeden z lekarzy wypisał mi to świństwo (clonazepam) i nie mogę się z nim rozstać. Leczę się prywatnie u dr Jankowskiej. To psychiatra, ale wg mnie znakomita w swojej branży. Nie odwala wizyt, każda jest jak psychoterapia. Chciałabym też uczęszczać na psychoterapię, ale nie wiem czy coś takiego jest w B-stoku refundowanego przez NFZ. Słyszałeś może o psychoterapii w Białymstoku??? Gdzie się zgłosić??? A Ty od jak dawna chorujesz??? Pozdrawiam - nika
  11. nika_44

    [Białystok]

    Witaj Alex!!! Ja leczę się na nerwicę lękową. W czym mogę Ci pomóc???
  12. nika_44

    [Białystok]

    Mzborder, tak sobie pomyślałam, że powyższe objawy to tak można do każdego dopasować. Czy w borderline coś jest takiego co odróżnia ją od innych chorób duszy???? Fajnie, że opisałaś jak jest na oddziale i na czym tam polega psychoterapia. Ja nigdy nie byłam w szpitalu. Kiedyś leczyłam się w przychodni, a od kilku lat prywatnie. Niestety nie pomogę Ci w opisie oddziału nerwic MSWiA. Ostatnio coś nie bardzo z moim nastrojem. Tabletki łykam, ale i tak czasami mam takie dni, że nie mam na nic ochoty. Ratuje mnie praca. To ona zmusza mnie do dyscypliny i codziennego wyjścia z domu. Najgorsze są weekendy. Przeważnie siedzę w chacie i nie dlatego, że coś nie tak z samopoczuciem, tylko okropny leń jestem i nie mam ochoty wyłazić. Zwłaszcza w te upały. Ale jak tylko zrobi się troszkę chłodniej to wyciągnę męża z domu i będziemy gdzieś łazić. Myślę o basenie, siłowni, aerobicu....no coś w tym stylu. Mam nadzieję, że więcej ludzi odezwie się na naszym wątku. Pewnie nie wiedzą, że coś takiego jest lub nie chcą się udzielać. A fajnie byłoby się poznać. Pozdrawiam cieplutko!!!!!
  13. nika_44

    [Białystok]

    Witaj Mzborder!!!! Chętnie porozmawiam, tylko coś mały ruch tu na forum. Ciekawe, czy ludzie tu zaglądają i chcieliby się wypowiedzieć jeśli mają problemy. Pozdrawiam wszystkich cieplutko!!! Odzywajcie się śmiało!!! Ps. Co to jest borderline????
  14. nika_44

    [Białystok]

    Witaj!!! Ja również z Białegostoku. Jak zmagasz się ze swoim problemem w naszym mieście??? Nie jest u nas łatwo, mam na myśli psychoterapię....no chyba, że o czymś nie wiem. Pozdrawiam. [Dodane po edycji:] Witam!!! Czy masz jakieś doświadczenie z nerwicą?? Możesz coś dokładniej??? Pozdrawiam!
  15. nika_44

    [Białystok]

    Witajcie!! Też jestem z Białegostoku. Na nerwicę lękową + depresję cierpię ok.20 lat. Na początku była nerwica lękowa, bez leków. Próbowałam sobie sama z tym poradzić. Potem już niestety zaczęłam szukać pomocy u psychiatrów. Nawet nie wiecie ile ich poznałam i ile gabinetów odwiedziłam. Obecnie od kilku lat jestem pod opieką dr Jankowskiej. Wspaniała lekarka. Doszłam do wniosku, że leki to nie wszystko, przestają mi momentami pomagać, a większych dawek nie chcę brać. Chciałabym gdzieś się zapisać na psychoterapię. Wiem, że jest coś na ul. Ciołkowskiego. Nie byłam tam jeszcze i nie dzwoniłam. Czy są jeszcze jakieś inne gabinety mające podpisaną umowę z NFZ???? Kiedyś byłam na psychoterapii grupowej na ul. Włościańskiej. Długo chodziłam, nie skończyłam jej niestety, gdyż nie potrafiłam odstawić leków w tak szybkim czasie. Okropnie wspominam tą terapię, byłam bardziej chora niż przed nią. Pozdrawiam wszystkich białostoczan!!!
×