
Receptor1
Użytkownik-
Postów
177 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Receptor1
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
?????????????????????????
-
a może po prostu na sam brać ten anafranil? Na lekarza naprawdę nie mam pieniędzy
-
jeszcze te natręctwa te okropne natręctwa to jak drugi umysł to się mi samo myśli takie okropne rzeczy. Jak mam na to nie reagować, jak chodzi o moich bliskich mi ludzi....
-
trek dzięki :) . Brałbym anafranil, mam dużooo opakowań, ale się boję (dzwoniłem do lekarki dawnej to mówiła, żebym nie brał, żeby porobić badania itd) , kiedyś to brałem leki dużo leków (pod nadzorem lekarza) piłem alkohol niczego się nie bałem. Teraz jak łyknę jakieś witaminy to wydaje mi się, że coś mi się dzieje. Przyznam, że po lekach jest dużo lepiej, ale tyle tych skutków ubocznych. Sam nie wiem czego nie biorę, chyba się boję. Ale przypuśćmy łyknę zomiren, to natręctwa mam straszne, ale jestem taki zadowolony i pewny siebie, że to szok.
-
Od ponad roku nie biorę leków to piszę z góry. Nie stać mnie na lekarza, leki mam w domu (Anafranil), już dawno miałem iść, ale zapisywanie się do NFZ itd. to wymaga sporo zamieszania. Czasami jest nieźle, więc to jest złudne. Ale teraz mam takie nasilenie, że to szok. Studiuje zaocznie, pracy szukam i nie szukam, zgłaszam się czasami jak gdzieś trzeba, ale wiecie jak z tym jest. Ale ogólnie boję się pracy, że nie dam rady, obowiązków, po prostu się boję. Natręctwa i lęki zdominowały mnie w ostatnim czasie. Siwieję mówię poważnie. Na skroniach mam siwe włosy. Boję się o wszystko na czym mi zależy, od dziecka tak jest, rodzina, przyjaciele, hobby, o siebie itd. Natręctw coraz więcej, lęków również. Mam problemy interpersonalne, albo trafiam na takich ludzi chamskich, nie wiem co im odpowiadać, potem mam wyrzuty sumienia. Katuję się myślami, analizuje wszystko, wypowiedź zachowanie, czy nikt mnie nie poniżył itd. Czasami jest super, ale wystarczy przysłowiowy "trzepot motyla", żeby moja psycha się sypała. Skrajności to moje drugie imię. Zrobiło mi się również jakby ADHD, nie potrafię się wyluzować, idę tu a jak tam dojdę kolejny cel i tak w kółko. Natręctwa przebijają się, że nie zostają zauważalne, moje rytuały myślowe które mówię, nie raz widzą inni, po prostu szepcze co myślę a czasami ktoś się zapyta co ty mówisz? Nawet na treningach ruszam ustami, bo odmawiam regułki kiedyś tak nie było. Chodzę na treningi sztuki walki, czasami po 4-5 godzin dziennie, wracam późno, cały dzień coś robię, pomagam itd. Ale teraz to nie chce mi się nic, co nie robię to natręctwa i lęki na temat bliskich, siebie. Serce mnie boli, boleści żołądkowe, mały apetyt to jeszcze z tym nie raz normalnie funkcjonuje, ale te myśli te straszne myśli! Za jakiś czas sylwester a ja nie mam pojęcia co mam robić. Każdy mi co innego mówi rodzice, że powinienem tu być, dziewczyna, że tu, rodzina, że tu. Nie wiem jaką mam decyzję podjąć. Czekam do ostatniej chwili jak zwykle. Chciałbym zrobić, jak zawsze aby wszyscy byli zadowoleni. Czuję się zależny od innych. Boję się wkurzyć rodziców.
-
nic nie rozumiem z tych postów to jaka jest przyczyna nerwicy? paciorkowiec? czy złe krążenie bo za cholerę nie mogę się doczytać
-
Pewnie dlatego, że ją czytałem i mam.
-
http://www.poczytaj.pl/61387 tu tez o spect
-
Okej odpiszę z tego co wyczytałem, to widzę sporo leków których nie znam i nawet google znajduje je tylko po angielsku, w Polsce niektorych poprostu nie ma. W zaleznosci ktora czesc mozgu jest zbyt czy za malo aktywna sa podawane konkretne leki, suplementy wspomagajace, cwiczenia np. aerobowe, ustalane jest co mozna jesc, pic a czego unikac. Mózg się odbudowywuje
-
ja mógłbym odpisywać konkretniej ale uwierzcie mi, że NN blokuje mi pisanie na dane tematy, czy przepisywanie z książek to co wyczytałem nie wiem jak to nazwać boję się
-
Ja szczerze mówiąc wiąże ogromne nadzieje z tym SPECT, mam nadzieje, że kiedyś wykonam te badanie, mogę zapłacić tylko gdzie? to jest pytanie
-
Że jak kiedyś wyleczę się z nn, i będę spokojny i opanowany i nie będę bał się o to wszystko na czym mi zależy, to wtedy coś się złego stanie przez to, że nie będzie tej ochrony
-
W książce dr. Amen nie raz opisywał historię ludzi, co nie koniecznie mieli jakieś choroby psychiczne, co np. były kłótliwe, kłopoty z alkoholem itd. po skanie mózgu było wiadomo co jest nie tak, i odpowiednim leczeniem zaleczało się to i tym osobom przynosiło ulgę i lepsze życie normalne życie ... [Dodane po edycji:] jak ktoś dobry jest z anglika może przetłumaczyć http://www.cerescanimaging.com/For-Doctors/Brain-Disorders/Obsessive-Compulsive-Disorder.aspx
-
magic dokładnie "każda prawda przechodzi trzy etapy" W pierwszym jest wyśmiewana W drugim - zażarcie kwestionowana W trzecim zaś - akceptowana jako oczywista Jak patrzę na te skany to tak sobie myśle, że te wszystkie zmagania z nn od dziecka, to właśnie przez te obszary mózgu heh ...
-
Patrzcie jak wygląda normalny mózg a jak z nn oczywiście nie każdy mózg osoby z nn tak wygląda, bo by było pewne jak leczyć każdego z nn, ale to jest taki przykład [Dodane po edycji:] wiola powinni się znać, każdy lekarz powinien wiedzieć, jak wygląda mózg i jaki obszar za co odpowiada.
-
Jak ktoś chce tutaj obrazy mózgu z nn http://www.amenclinics.com/brain-science/spect-image-gallery/spect-atlas/images-of-obsessive-compulsive-spectrum-disorders/
-
Lekarze na podstawie objawów które mówi pacjent wybierają leczenie, jeśli np. przykre myśli, obniżony nastrój, brak chęci do życia to zapiszą do depresji i będzie antydepresant. Oprócz leków i psychoterapii, ważne są suplementy, jedzenie, minerały wszystko co wpływa na mózg. Taki jestem ciekawy co by SPECT wykazał u mnie ...
-
Obrazy Spect różnią się od innych badań mózgu, obrazy Spect umożliwiają ocene funkcji, czyli tego jak pracuje mózgu. Wyniki badań SPECT są rzeczywiście bardzo łatwe do interpretacji i zrozumienia. Obserwujemy obszary mózgu które funkcjonują prawidłowo, obszary, których aktywność jest zbyt silna oraz takie których czynność jest zbyt słaba. Skany poszczególnych pacjentów porównujemy z obszerna bazą danych, zawierająca zarówno prawidłowe jak i nieprawidłowe wyniki obrazowania. Jeśli mózg jest narządem zawiadującym zachowaniem i wolną wolą, a jego czynność u niektórych z nas ulega zaburzeniu, to co najwyraźniej nie wszyscy dysponujemy wolną wolą w takim samym stopniu. Moim zdaniem wolna wola waha się na skali od 0 do 100. Osoba o bardzo zdrowym mózgu posiada niemal 100 procent wolnej woli. Pacjent z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi lun zespołem Tourett'e albo uzależniony od narkotyków ma jej znacznie mniej, natomiast chory w późnym stadium choroby Alzheimera praktycznie nie ma jej wcale. Depresje może spowodować obniżona aktywność mózgu , albo uogólniona nadmierność. Może ją wywoływać nadmierna aktywność przedniej części zakrętu obręczy. Dlaczego psychiatrzy są wśród lekarzy jedynymi specjalistami, którym nie spoglądają na leczony narząd? Niestety, bardziej prawdopodobne jest to, że jeśli nawet pacjent przeżywa poważne problemy z uczuciami (depresja), myślami (natrętne przerażające myśli) lub zachowaniem (agresywne lub autodestrukcyjne) lekarz prowadzący nie zleci skanowania mózgu w ramach procesu diagnostycznego. Można próbować się zabić w większości miast na świecie lub zabić kilku ludzi, a mimo to większość prokuratorów będzie się starać aby nauka zajmująca się obrazowaniem móżgu nie przekroczyła by progu sądu. Lekarze zlecjaą psychoterapię lub przypisują masę leków nie spojrzawszy nawet jak funkcjonuje mózg danego pacjenta. Jeśli chodzi o problemy dotyczące zachowania, uczenia się i emocji lekarze stosują leki "na ślepo". Czy można wyobrazić sobie okrzyk oburzenia, gdyby przedstawiciele innej specjalnośći medycznej podjęli działania bez właściwiej oceny? Gdyby ortopedzi nastawiali złamania bez badań rentgenowskich? Pomysł że "jeden rodzaj leczenia jest odpowiedni dla wszystkich" nie zgadza się z doświadczeniem kliniczym. Jak pomysł ten mógł się pojawić? Wielu pracowników służby zdrowia zanadto ufa dokumentowi pod tytułem "Podręcznik diagnostyczno-statystyczny zaburzeń psychicznych"
-
Jeśli chcecie mogę opisać o SPECT sporo informacji.
-
ja stwierdzoną mam nerwicę natręctw i lękową , psychiatra oceniła także osobowość na anankastyczną lecz ja tego nie potwierdzam. Anakastyczna osobowość nie pasuję do mnie. Właśnie w tym problem, że ja zachowuję w różnych miejscach różnie, i psychiatra też nie mogła mnie rozszyfrować. Każda osoba opiszę mnie inaczej, tak myślę.
-
Mam książkę "Zadbaj o mózg" i z w niej właśnie jest napisane, że można cały czas go odbudowywać, rozwijać itd. Leki, tryb życia, psychoterapia, to wszystko zmienia mózg.
-
jakbym o sobie czytał
-
nie wiedzialem, że to jest jako raport, tylko myslalem ze to problem z wyslaniem
-
Bo jest napisane ze nie dostarczono
-
Nerwico jesteś ze mną od początku Odkąd jestem ty zawsze byłaś ze mną To ja cię stworzyłem czy być może ja i ty stanowimy jedność? Czy możliwe jest bym był sobą ale bez ciebie? Czy raczej ty jesteś mną a ja tobą? Tysiące myśli, analiz i innych przykrych myśli to wszystko dzięki tobie Niszczysz mnie z każdym dniem czy niszczę sam się? Co by było jakby zdrowy psychicznie człowiek zyskał takie myśli Czy potrafił by z tym żyć tak jak zwykle? Pisząc nawet ten list do ciebie jest tak jak zwykle Natręctwa pojawiają się i zabraniają mi tego Gdyż jeśli to zrobię to sprawdzą się natręctwa dotyczących ludzi których kocham i tego na czym mi zależy Mózg codziennie przeciążony Nikt nawet nie wie co się dzieje w mojej głowie Ile tam jest obliczeń, wyliczeń, rytuałów, obaw, i lęku Niektórym się wydaje, że może jestem leń Ale gdyby tylko wiedzieli co w mojej głowie się dzieje...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7